Posiedzenie Sądu Najwyższego z 11 maja 2021 r. zawiodło wielu frankowiczów. Warto sprawdzić, ile osób nadal musi spłacać kredyty rozliczane w CHF. Bilansowa wartość takich „hipotek” przez 3 lata zmalała o 15%.
Fot. RynekPierwotny.pl
Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z końca kwietnia bieżącego roku pozostawiło pewien niedosyt wszystkim stronom zaangażowanym we „frankowy” spór. Dlatego stanowisko Sądu Najwyższego z 11 maja 2021 r. miało być kluczowe. Okazało się jednak, że na rozstrzygnięcie ważnych kwestii prawnych przez SN trzeba będzie jeszcze poczekać. Niezależnie od stanowiska Sądu Najwyższego, zdecydowana większość frankowiczów nadal będzie regularnie spłacać swoje kredyty. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl sprawdzili, jak malała bilansowa wartość wspomnianych kredytów (m.in. dzięki regularnym spłatom).
Kredyty „frankowe” nadal są spłacane bardzo dobrze. Najnowsze dane Narodowego Banku Polskiego z końca lutego br. wskazują, że kredyty w CHF z utratą wartości stanowią 4,5% całego portfela. W lutym 2021 r. wartość bilansowa problematycznych „hipotek” była podobna jak trzy lata wcześniej. Przez ostatnie trzy lata, mocno spadła natomiast łączna wartość bilansowa brutto zobowiązań, jakie frankowicze mają wobec krajowych banków. Mowa o następujących zmianach:
luty 2018 r. - 107,57 mld zł
luty 2019 r. - 102,90 mld zł
luty 2020 r. - 100,49 mld zł
luty 2021 r. - 91,78 mld zł
Gdyby w analizowanym okresie nie doszło do umocnienia franka szwajcarskiego względem rodzimej waluty, to pod koniec lutego 2021 r. frankowicze mieliby do spłaty już tylko 81 mld zł. Warto również wspomnieć, że obecnie banki posiadają w swoich bilansach około 410 000 kredytów mieszkaniowych rozliczanych kursem franka. Nie mamy natomiast aktualnych informacji o liczbie osób posiadających „frankowy” kredyt do spłaty. Na podstawie wcześniejszych danych, można ją jednak szacować na około 715 000 osób. Pod koniec 2019 r. było to 787 000 osób.
Rynekpierwotny.pl
Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z końca kwietnia bieżącego roku pozostawiło pewien niedosyt wszystkim stronom zaangażowanym we „frankowy” spór. Dlatego stanowisko Sądu Najwyższego z 11 maja 2021 r. miało być kluczowe. Okazało się jednak, że na rozstrzygnięcie ważnych kwestii prawnych przez SN trzeba będzie jeszcze poczekać. Niezależnie od stanowiska Sądu Najwyższego, zdecydowana większość frankowiczów nadal będzie regularnie spłacać swoje kredyty. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl sprawdzili, jak malała bilansowa wartość wspomnianych kredytów (m.in. dzięki regularnym spłatom).
Kredyty „frankowe” nadal są spłacane bardzo dobrze. Najnowsze dane Narodowego Banku Polskiego z końca lutego br. wskazują, że kredyty w CHF z utratą wartości stanowią 4,5% całego portfela. W lutym 2021 r. wartość bilansowa problematycznych „hipotek” była podobna jak trzy lata wcześniej. Przez ostatnie trzy lata, mocno spadła natomiast łączna wartość bilansowa brutto zobowiązań, jakie frankowicze mają wobec krajowych banków. Mowa o następujących zmianach:
luty 2018 r. - 107,57 mld zł
luty 2019 r. - 102,90 mld zł
luty 2020 r. - 100,49 mld zł
luty 2021 r. - 91,78 mld zł
REKLAMA:
Gdyby w analizowanym okresie nie doszło do umocnienia franka szwajcarskiego względem rodzimej waluty, to pod koniec lutego 2021 r. frankowicze mieliby do spłaty już tylko 81 mld zł. Warto również wspomnieć, że obecnie banki posiadają w swoich bilansach około 410 000 kredytów mieszkaniowych rozliczanych kursem franka. Nie mamy natomiast aktualnych informacji o liczbie osób posiadających „frankowy” kredyt do spłaty. Na podstawie wcześniejszych danych, można ją jednak szacować na około 715 000 osób. Pod koniec 2019 r. było to 787 000 osób.
Rynekpierwotny.pl
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: RynekPierwotny.pl