Fot. Technistone
Oddając się kulinarnym fantazjom, często narażamy nasze kuchenne ściany na zaplamienia, zarysowania, kontakt z wilgocią oraz wysokimi temperaturami. Aby mieć pewność, że powierzchnia nad blatem przetrwa liczne eksperymenty, powinniśmy pomyśleć o wykończeniu jej tak zwanym fartuchem kuchennym wykonanym z materiału cechującego się doskonałymi właściwościami technicznymi i użytkowymi. Przy tym wszystkim nie możemy zapomnieć o tym, aby ten element wystroju wnętrza idealnie komponował się z całą stylizacją. Wybór materiałów, z których możemy wykonać fartuch kuchenny jest ogromny, ale czy każdy z nich sprawdzi się tak samo dobrze? Sprawdźmy!

Kuchenne trendy

Do niedawna najpowszechniejszą metodą było wykładanie ścian płytkami ceramicznymi. Pomimo, iż wybór tworzywa tego typu jest bardzo duży, a sama pielęgnacja nie jest uciążliwa, mało estetyczne fugi zniechęcają wiele osób do stosowania tego rozwiązania. Większą popularnością cieszy się szkło. Jest ono odporne na wysokie temperatury oraz uderzenia. Możemy zdecydować się na przezroczystą taflę lub urozmaicić ją wybraną przez nas grafiką, idealnie dopasowując wygląd fartucha kuchennego do indywidualnego projektu kuchni. Szkło hartowane, ze względu na swój nowoczesny charakter, najefektowniej zaprezentuje się w minimalistycznych stylizacjach. Natomiast w aranżacjach o rustykalnym, sielskim charakterze możemy postawić na cegłę lub drewno. Materiały te wprowadzają do wnętrza wiele klimatycznego ciepła, jednak posiadają także swoje wady - cegłę ciężko utrzymać w czystości, natomiast drewno wymaga regularnej konserwacji. Warto pamiętać też o tym, że w pomieszczeniach, w których mamy kontakt z wodą, lepiej sprawdzają się gatunki drewna egzotycznego – znacznie odporniejsze na wilgoć niż odmiany rodzime, jednak też dużo droższe. W surowych, przemysłowych stylizacjach coraz częściej z kolei możemy znaleźć fartuchy kuchenne wykonane z betonu architektonicznego. Choć materiał ten świetnie komponuje się z postindustrialnym charakterem wnętrz, jest dosyć ciężki, co uniemożliwia stosowanie go we wszystkich projektach.

Fot. Technistone

Piękno autentycznego kamienia

Niesłabnącym zainteresowaniem w zakresie wykańczania ścian nad blatem cieszy się marmur i granit. Kamienie te nadają aranżacji dostojny charakter, jednak są ciężkie, zimne w dotyku, a ich cena jest bardzo wygórowana, przez co nie każdy może pozwolić sobie na ich zakup. Alternatywą dla tradycyjnego kamienia okazuje się być konglomerat kwarcytowy. Materiał ten dostępny jest w szerokiej gamie kolorystycznej i wzorniczej, a przy tym posiada znacznie lepsze właściwości niż większość materiałów dostępnych na rynku. Dzięki wyprodukowaniu go wedle włoskiej technologii Breton wyróżnia się niepodatnością na działanie wody i detergentów, nie plami się, posiada podwyższoną odporność na zarysowania, jest antyseptyczny oraz nie pęka jak na przykład szkło. Warto wspomnieć również o tym, że konglomerat kwarcytowy są bardzo łatwe w utrzymaniu czystości, więc obłoki gorącej pary, tłuszcze, chlapnięcia soków czy zabrudzenia wynikające z przygotowywania posiłków nie są mu straszne oraz, że posiada certyfikaty dopuszczające go do kontaktu z żywnością. Dostępność płyt w różnych rozmiarach (minimalna grubość okładzin to 12 mm, natomiast maksymalna szerokość to 3 metry) to kolejny atut konglomeratów kwarcytowych.

Jeśli cenimy dobry design i funkcjonalność, powinniśmy pomyśleć o wykonaniu blatu z konglomeratu kwarcytowego . Tym sposobem uzyskamy bardzo spójny wystój wnętrza oraz wyeliminujemy szczeliny między obiema powierzchniami. Za sprawą bezspoinowego łączenia płyt konglomeratowych, wilgoć, kurz oraz okruchy jedzenia nie dostaną się pomiędzy ścianę a blat.