Fot. Garden Baseny ogrodowe z zadaszeniem bez wątpienia poszerzają możliwości korzystania z prywatnego akwenu. Na ogół pozwalają one na wydłużenie czasu użytkowania obiektu o okres wiosny i wczesnej jesieni. Co istotne, nie musimy przy tym ponosić niepotrzebnych kosztów ogrzewania wody.

- Zadaszenia mają m. in. za zadanie absorbować promienie słoneczne i pasywnie ogrzewać wodę, a dzięki zatrzymywaniu ciepła nie będzie ulegała wychłodzeniu nawet w nocy – opisuje Marek Ignatowicz z Garden Białystok.

Co istotne, owo utrzymywanie ciepła wpływa nie tylko na temperaturę wody, ale również tworzy przyjemny, zachęcający do relaksu mikroklimat.

Do tego warto także dodać możliwość kąpieli bez względu na pogodę – również w chłodne, wietrzne czy deszczowe dni oraz ochronę skóry przez długotrwałym działaniem promieniowania UV, na które narażeni jesteśmy przy obiektach odkrytych.

Ochrona i oszczędności

To jednak nie jedyne zalety zadaszeń. Jak się bowiem okazuje, w istotny sposób zapobiegają one powstawaniu szkód w strukturze basenu i przedłużają żywotność niecki, płytek oraz folii basenowej, a także zmniejszają ryzyko odbarwiania się ścian wykończonych linerem czy zbudowanych z polipropylenu czy poliestru.

- Wszelkiego rodzaju osłony zabezpieczają również akwen przez ewentualnymi zanieczyszczeniami – pyłkami z drzew i krzewów, owadami oraz opadami atmosferycznymi, dzięki czemu pozwalają zredukować wydatki na środki dezynfekujące, czyszczące oraz uzdatniające wodę – dodaje przedstawiciel firmy Garden.

Obiekty odkryte, mimo swoich niewątpliwych zalet, mogą być niebezpieczne np. dla dzieci czy zwierząt domowych. Także i w tym wypadku pomocne okażą się więc zadaszenia – zwłaszcza te zamykane na klucz. Dzięki nim nasze pociechy będą mogły swobodnie bawić się w ogrodzie, bez ryzyka wpadnięcia do wody.

Fot. Garden

Zadaszenie z poliwęglanu

Pamiętajmy, iż sprzedawane obecnie pokrycia na ogół oferują możliwość teleskopowego zsunięcia segmentów nawet poza obręb basenu, dzięki czemu w niemal dowolnej chwili będziemy mogli korzystać z uroków basenu odkrytego.

Mobilność zadaszeń wynika z ich specyficznej konstrukcji. W rzeczywistości składają się bowiem one z zespołu segmentów poruszających się w obu kierunkach, które można dowolnie przemieszczać.

- Do tego dochodzą różne możliwości montażu drzwi (także w bocznych ściankach) czy uchylne progi i szczotki pozwalające na przesuwanie osłony nad drabinką, filtrem, wyższym obrzeżem lub innymi przeszkodami – mówi Marek Ignatowicz.

Obecnie większość zadaszeń wypełniania jest poliwęglanem. Poszycie wykonane z tego materiału pozwala na ogrzewanie powietrza i wody basenowej nie tylko w słoneczne, ale i pochmurne dni.

Aluminiowe profile konstrukcyjne uzupełniane są tu płytami poliwęglanu komórkowego lub litego, którego właściwości fizyczne pozwalają na pokrycie dużego obszaru, co byłoby niemożliwe przy użyciu szkła.

- Na powierzchni zewnętrznej znajduje się zaś warstwa filtra UV zapobiegająca wnikaniu szkodliwego promieniowania UV w głąb płyty, dzięki czemu materiał się nie odbarwia, nie kurczy i zachowuje wysoką wytrzymałość – wyjaśnia Ignatowicz.

Trwałość i tłumienie hałasów

Oprócz tego, zadaszenia z poliwęglanu cechuje także wysoki stosunek wytrzymałości do ciężaru własnego oraz nawet do 200 razy wyższa od szkła odporność na uszkodzenia (takie, jak np. uderzenia piłką czy gradobicie). Nie mniej istotny jest wysoki wskaźnik tłumienia dźwięku (do 25 dB), co pozwala relaksować się w basenie w ciszy i z dala od wszelkich hałasów.

- Zadaszenia zmniejszają również parowanie wody, izolując ją od powietrza atmosferycznego. W konsekwencji odparowana ciecz zamiast ubywać z akwenu, skrapla się na wewnętrznej stronie pokrycia – mówi ekspert firmy Garden.

I dodaje: Wszystko to razem sprawia, że w Polsce zadaszenia stają się coraz popularniejsze i nic nie wskazuje na to, by trend ten miał się w najbliższym czasie zmienić.