Biokominek (bio-kominek) to najogólniej mówiąc kominek bez komina: bez dymu, popiołu i sadzy. Brzmi niedorzecznie? A jednak to możliwe. To urządzenia będące elementem wystroju wnętrz, a także mające na celu (choć w mniejszym stopniu) dogrzanie wnętrza. Nie są to typowe urządzenia grzewcze. Biokominki do Polski przywędrowały z USA, gdzie cieszą się od lat niesłabnącą popularnością. Również w naszym kraju zdobywają rzesze zwolenników.

Dlaczego do użytkowania biokominków nie potrzebujemy instalacji dymowej (komina)? Otóż biokominek to urządzenie, w którym płomień uzyskuje się z biopaliwa – bioetanolu (to nic innego jak alkohol etylowy). Podczas spalania wydziela się tylko dwutlenek węgla i para wodna – czyli substancje, jakie podczas oddychania sami „produkujemy”. Jest to czyste spalanie – nie ma więc dymu, sadzy, popiołu ani szkodliwych substancji. Gwoli ścisłości: palą się opary biopaliwa, które unoszą się nad palnikiem, a nie sam płyn. Ze spalania nie zostaje nam w biokominku nic, poza ewentualnie niewypalonym biopaliwem – jeśli sami wcześniej wygasimy biokominek. W przeciwieństwie do tradycyjnych kominków opalanych drewnem, kiedy w palenisku zostaje nam masa popiołu. Dlatego właśnie te bio-kominki nie wymagają żadnej instalacji.

Biokominek składa się z palnika (wkładu do biokominka), który stanowi jego „serce” oraz z obudowy. Szerzej na ten temat piszemy w osobnym artykule: Biokominki – konstrukcja.