W Polsce działa już ponad 470 tysięcy prosumenckich instalacji fotowoltaicznych. Według przewidywań do 2050 roku OZE będą odpowiadały nawet za połowę produkcji energii elektrycznej w Europie. Dynamiczny rozwój źródeł odnawialnych to jednak wyzwanie dla sieci energetycznej, ponieważ są rozproszone i niestabilne: zależne od pory roku czy dnia. Jeśli liczba instalacji i udział zielonej energii ma rosnąć, potrzebny jest nowy sposób działania całego systemu energetycznego.
Fot. Eaton
W niektórych krajach europejskich w nadchodzących latach produkcja energii wiatrowej i słonecznej może momentami przekraczać całkowite zapotrzebowanie na moc, zwłaszcza w sezonie letnim. Jeśli system nie będzie na to przygotowany konieczne może być ograniczanie lub całkowite wyłączanie wytwarzania energii z OZE – w Niemczech nawet o 16% do 2040 roku.
Mariusz Hudyga, Product Manager w firmie Eaton. Fot. Eaton– Źródła odnawialne nie są tak przewidywalne jak elektrownie wykorzystujące paliwa kopalne, np. gaz czy węgiel. Żeby system był stabilny i nie groziły nam przerwy w dostawach prądu potrzebne będzie bieżące dopasowywanie produkcji energii do jej zużycia. Jest to możliwe bez kosztownej modernizacji sieci – wskazuje Mariusz Hudyga, Product Manager w firmie Eaton.
– Potrzebne będą inwestycje w rozwiązania magazynowania energii oraz inteligentne czujniki. Pozwolą one wyrównywać skoki lub spadki produkcji i popytu na energię – nie tylko w perspektywie sezonowej, ale też w ciągu dnia. Pobiorą i przechowają moc gdy wystąpi nadwyżka, a gdy nie będzie słońca czy wiatru oddadzą ją do sieci – dodaje Mariusz Hudyga.
Cichym pomocnikiem dla sieci mogą być też samochody elektryczne i centra danych. Tylko w Niemczech i Wielkiej Brytanii w ciągu 20 lat na drogach ma się pojawić 40 mln nowych „elektryków”. Spowoduje to większe zapotrzebowanie na energię, ale może też pomóc równoważyć system energetyczny, a nawet zmniejszać wahania cen energii. Akumulatory samochodowe mogą pełnić rolę magazynów energii i zbierać nadwyżkę produkcji z OZE, a następnie służyć jako zasilanie awaryjne podczas przerw w dostawie prądu lub przy droższej taryfie. Podobnie funkcjonują już urządzenia UPS w centrach danych – magazynują energię w momencie nadwyżki i odciążają sieć korzystając z zasilania awaryjnego gdy zapotrzebowanie w sieci jest wysokie.
Źródła:
Dane Agencji Rynku Energii
Raport Bloomberg NEF New Energy Outlook 2020
Aurora Energy Research
Raport Bloomberg NEF "Sector Coupling in Europe"
Raport Bloomberg NEF "Beyond the Tipping Point".
Konieczne wyłączanie instalacji OZE?
Sieć elektroenergetyczna została zbudowana hierarchicznie: energię wytwarzała ograniczona liczba elektrowni bazujących na stabilnych paliwach takich jak gaz czy węgiel. Moc wytwarzana z instalacji wiatrowych i słonecznych gwałtownie się waha w zależności od warunków atmosferycznych – z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę. Przyjęcie coraz większego udziału niestabilnej zielonej energii jest więc wyzwaniem dla operatorów sieci energetycznej.W niektórych krajach europejskich w nadchodzących latach produkcja energii wiatrowej i słonecznej może momentami przekraczać całkowite zapotrzebowanie na moc, zwłaszcza w sezonie letnim. Jeśli system nie będzie na to przygotowany konieczne może być ograniczanie lub całkowite wyłączanie wytwarzania energii z OZE – w Niemczech nawet o 16% do 2040 roku.
Mariusz Hudyga, Product Manager w firmie Eaton. Fot. Eaton– Źródła odnawialne nie są tak przewidywalne jak elektrownie wykorzystujące paliwa kopalne, np. gaz czy węgiel. Żeby system był stabilny i nie groziły nam przerwy w dostawach prądu potrzebne będzie bieżące dopasowywanie produkcji energii do jej zużycia. Jest to możliwe bez kosztownej modernizacji sieci – wskazuje Mariusz Hudyga, Product Manager w firmie Eaton.
Technologia pomocnikiem w rewolucji
Transformacja energetyczna i rozwój OZE będzie możliwy tylko jeśli operatorzy, podmioty wytwarzające energię i konsumenci będą inteligentnie zarządzali mocą. Rozwój i upowszechnienie magazynów energii pozwoli domom, biurom, stadionom czy fabrykom zużywać moc wytwarzaną przez własne instalacje.– Potrzebne będą inwestycje w rozwiązania magazynowania energii oraz inteligentne czujniki. Pozwolą one wyrównywać skoki lub spadki produkcji i popytu na energię – nie tylko w perspektywie sezonowej, ale też w ciągu dnia. Pobiorą i przechowają moc gdy wystąpi nadwyżka, a gdy nie będzie słońca czy wiatru oddadzą ją do sieci – dodaje Mariusz Hudyga.
Cichym pomocnikiem dla sieci mogą być też samochody elektryczne i centra danych. Tylko w Niemczech i Wielkiej Brytanii w ciągu 20 lat na drogach ma się pojawić 40 mln nowych „elektryków”. Spowoduje to większe zapotrzebowanie na energię, ale może też pomóc równoważyć system energetyczny, a nawet zmniejszać wahania cen energii. Akumulatory samochodowe mogą pełnić rolę magazynów energii i zbierać nadwyżkę produkcji z OZE, a następnie służyć jako zasilanie awaryjne podczas przerw w dostawie prądu lub przy droższej taryfie. Podobnie funkcjonują już urządzenia UPS w centrach danych – magazynują energię w momencie nadwyżki i odciążają sieć korzystając z zasilania awaryjnego gdy zapotrzebowanie w sieci jest wysokie.
REKLAMA:
Źródła:
Dane Agencji Rynku Energii
Raport Bloomberg NEF New Energy Outlook 2020
Aurora Energy Research
Raport Bloomberg NEF "Sector Coupling in Europe"
Raport Bloomberg NEF "Beyond the Tipping Point".
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Eaton