Zdalnie sterowany zamek zintegrowany z naszym komputerem czy może nowoczesne cyfrowe urządzenie umożliwiające dostęp na podstawie naszych linii papilarnych? Innowacyjne rozwiązania kontroli dostępu stają się coraz bardziej powszechne, w firmach, ale również w prywatnych mieszkaniach. Jakie zalety mają te nowoczesne elektroniczne urządzenia i czym się kierować przy ich wyborze?
Fot. Yala
Inną możliwością otwierania zamków cyfrowych jest specjalna karta zbliżeniowa działająca podobnie do kart bankomatowych typu pay-pass. Po przyłożeniu karty do odpowiedniego miejsca na zamku, zabezpieczenia zwalniają się, umożliwiając wejście do wnętrza. Bardzo nowoczesną formą kontroli dostępu jest weryfikacja użytkownika na podstawie odcisku palca. Dzieje się to za pomocą laserowego czytnika linii papilarnych. Istnieje możliwość zapamiętania nawet do kilkuset kombinacji linii papilarnych.
Warto także, by model był wyposażony w dodatkowe funkcje. Zamki elektroniczne mają możliwość powiązania z systemem alarmowym, który uruchamia się, gdy ktoś próbuje zniszczyć zamek lub wyważyć drzwi. Dostępne są także rozwiązania zintegrowane z naszym komputerem czy telefonem – urządzenie za ich pomocą informuje nas o próbie wejścia do domu. Nowoczesne zamki cyfrowe kontrolują także temperaturę w naszych czterech kątach. W razie, gdy będzie za wysoka, co może świadczyć o pożarze, uruchamiają sygnał alarmowy. Ciekawą opcją jest także funkcja automatycznego zamykania drzwi. Jeżeli użytkownik zapomni zamknąć drzwi po wyjściu, zamek automatycznie zablokuje się sam.
- Dużą wygodą jest również łatwość programowania zamka. Jeżeli chcemy unieważnić prawa dostępu do drzwi, w łatwy sposób możemy usunąć kod czy kartę dostępu z bazy. W zaledwie kilka chwil możemy tak przeprogramować system, że jednej grupie użytkowników dodajemy określone uprawnienia, a innym je zabieramy – dodaje ekspert marki Yale.
PIN czy karta zbliżeniowa
Nowoczesne urządzenia cyfrowe oferują kilka sposobów dostępu do wnętrza. Jednym z nich jest otwieranie zamka za pomocą kodu PIN wprowadzanego na klawiaturze, najczęściej dotykowej. Każdy użytkownik ma przypisany swój własny, znany tylko jemu numer, którym może otworzyć drzwi. Dla zabezpieczenia przed próbami włamania, urządzenia bardzo często posiadają automatyczną blokadę - po wpisaniu nieprawidłowego kodu, uniemożliwia ona dostęp do wnętrza na kilka minut.Inną możliwością otwierania zamków cyfrowych jest specjalna karta zbliżeniowa działająca podobnie do kart bankomatowych typu pay-pass. Po przyłożeniu karty do odpowiedniego miejsca na zamku, zabezpieczenia zwalniają się, umożliwiając wejście do wnętrza. Bardzo nowoczesną formą kontroli dostępu jest weryfikacja użytkownika na podstawie odcisku palca. Dzieje się to za pomocą laserowego czytnika linii papilarnych. Istnieje możliwość zapamiętania nawet do kilkuset kombinacji linii papilarnych.
REKLAMA:
Najważniejsze bezpieczeństwo
Nowoczesny wygląd i oferowane funkcje są z pewnością ważne, najistotniejsze jest jednak nasze bezpieczeństwo. - Wybierając zamek cyfrowy przede wszystkim musimy sprawdzić bezpieczeństwo modelu. Dobrej jakości urządzenia cyfrowe zabezpieczają tak samo dobrze, jak tradycyjne mechanizmy antywłamaniowe. Konstrukcje zamków opierają się na solidnych zasuwach, zapewniających trudność sforsowania przez włamywacza. Dowiedzmy się, na ile panel, który chcemy zamontować jest odporny na uderzenia oraz czy konstrukcja zamka będzie w stanie stawić opór próbom wyważenia – tłumaczy Robert Wagner, ekspert marki Yale.Warto także, by model był wyposażony w dodatkowe funkcje. Zamki elektroniczne mają możliwość powiązania z systemem alarmowym, który uruchamia się, gdy ktoś próbuje zniszczyć zamek lub wyważyć drzwi. Dostępne są także rozwiązania zintegrowane z naszym komputerem czy telefonem – urządzenie za ich pomocą informuje nas o próbie wejścia do domu. Nowoczesne zamki cyfrowe kontrolują także temperaturę w naszych czterech kątach. W razie, gdy będzie za wysoka, co może świadczyć o pożarze, uruchamiają sygnał alarmowy. Ciekawą opcją jest także funkcja automatycznego zamykania drzwi. Jeżeli użytkownik zapomni zamknąć drzwi po wyjściu, zamek automatycznie zablokuje się sam.
- Dużą wygodą jest również łatwość programowania zamka. Jeżeli chcemy unieważnić prawa dostępu do drzwi, w łatwy sposób możemy usunąć kod czy kartę dostępu z bazy. W zaledwie kilka chwil możemy tak przeprogramować system, że jednej grupie użytkowników dodajemy określone uprawnienia, a innym je zabieramy – dodaje ekspert marki Yale.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Yale