Technologie tego typu mają mnóstwo zalet i od lat z sukcesem są wykorzystywane w wielu krajach europejskich. Mimo to w Polsce nadal krąży dużo stereotypów na temat drewnianego budownictwa modułowego, co wynika głównie z niewiedzy.
Fot. www.fordesigner.com
Z punktu widzenia ochrony przed zimnem, czy raczej powstrzymania ucieczki ciepła z budynku, drewno świetnie izoluje, a więc nie przepuszcza ciepła na zewnątrz. Dlatego po uzyskaniu odpowiedniej temperatury, łatwiej jest ją utrzymywać. Poza tym dom drewniany po uruchomieniu ogrzewania ociepla się natychmiastowo, podczas gdy w budynkach stawianych metodami tradycyjnymi ciepło pochłaniane jest najpierw przez ściany, co przedłuża osiąganie w pomieszczeniach pożądanej temperatury. Jeśli jeszcze dodatkowo zastosuje się szereg innych mechanizmów izolacyjnych, takich jak wysokiej jakości wełna mineralna lub belki konstrukcyjne z wbudowanym izolatorem, można uzyskać bardzo niski współczynnik przenikania ścian – nawet na poziomie 0,16 jak w przypadku domów Fincomfort. Okazuje się, że do ogrzania domu tego typu potrzeba znacznie mniej energii niż w przypadku domu murowanego.
Drzewa rosnące w ostrych warunkach klimatycznych posiadają dużo lepsze cechy wytrzymałościowe w porównania do drzew rosnących w klimacie umiarkowanym – są o wiele bardziej twarde. Poza tym elementy montowane są w halach produkcyjnych, w idealnych warunkach wilgotnościowych i temperaturowych, co powoduje, że drewno nie potrzebuje już żadnych impregnatów i jest odpowiednio wysuszone. Ponadto wewnątrz ściany znajduje się wełna mineralna będąca materiałem niepalnym. Oczywiście, w razie dużego pożaru tego typu dom, tak jak każdy – nawet murowany, będzie płonął. Proces ten nie jest jednak tak szybki i prosty, jak niektórym osobom się wydaje.
Chłód
Jednym ze stereotypów jest przekonanie, że drewniane domy prefabrykowane są zimne. To oczywiście nieprawda, oparta na wyciągnięciu jednej cechy drewna – tego, że słabo przewodzi ono ciepło i go w sobie nie akumuluje. Trzeba zacząć od poznania właściwości fizycznych tego budulca: owszem jest ono bardzo kiepskim przewodnikiem, ale zarazem bardzo dobrym izolatorem cieplnym. Co to znaczy i jakie są tego plusy oraz minusy? Oznacza to, że drewno nie nagrzewa się tak jak cegła, nie będzie więc oddawać energii jeszcze przez klika godzin po tym, jak wyłączymy ogrzewanie, a po lecie nie będzie w nim utrzymywała się wyższa temperatura przez klika pierwszych zimniejszych dni. Z drugiej strony ściany domu z drewna nie będą też chłonąć ciepła, gdy w upalne lato temperatura na zewnątrz się podwyższy, przez co wewnątrz domu utrzymywać będzie się przyjemny chłód.Z punktu widzenia ochrony przed zimnem, czy raczej powstrzymania ucieczki ciepła z budynku, drewno świetnie izoluje, a więc nie przepuszcza ciepła na zewnątrz. Dlatego po uzyskaniu odpowiedniej temperatury, łatwiej jest ją utrzymywać. Poza tym dom drewniany po uruchomieniu ogrzewania ociepla się natychmiastowo, podczas gdy w budynkach stawianych metodami tradycyjnymi ciepło pochłaniane jest najpierw przez ściany, co przedłuża osiąganie w pomieszczeniach pożądanej temperatury. Jeśli jeszcze dodatkowo zastosuje się szereg innych mechanizmów izolacyjnych, takich jak wysokiej jakości wełna mineralna lub belki konstrukcyjne z wbudowanym izolatorem, można uzyskać bardzo niski współczynnik przenikania ścian – nawet na poziomie 0,16 jak w przypadku domów Fincomfort. Okazuje się, że do ogrzania domu tego typu potrzeba znacznie mniej energii niż w przypadku domu murowanego.
Łatwopalność
Wśród mitów na temat drewnianych domów modułowych można znaleźć również opinię o ich łatwopalności. Skojarzenie jest proste: jeśli budynek jest z drewna, to z pewnością musi bez przeszkód zajmować się ogniem. W tym przypadku znowu wszystko sprowadza się do jakości budulca i sposobu prefabrykowania elementów tłumaczy Irena Holmstedt. Konstrukcja oraz wszystkie moduły domów Omatalo, które budujemy, wykonane są ze skandynawskiego drewna świerkowego.REKLAMA:
Drzewa rosnące w ostrych warunkach klimatycznych posiadają dużo lepsze cechy wytrzymałościowe w porównania do drzew rosnących w klimacie umiarkowanym – są o wiele bardziej twarde. Poza tym elementy montowane są w halach produkcyjnych, w idealnych warunkach wilgotnościowych i temperaturowych, co powoduje, że drewno nie potrzebuje już żadnych impregnatów i jest odpowiednio wysuszone. Ponadto wewnątrz ściany znajduje się wełna mineralna będąca materiałem niepalnym. Oczywiście, w razie dużego pożaru tego typu dom, tak jak każdy – nawet murowany, będzie płonął. Proces ten nie jest jednak tak szybki i prosty, jak niektórym osobom się wydaje.
Wilgoć
Wilgoć zagraża zarówno budownictwu drewnianemu jak i murowanemu. Zamoknięcie ścian nie jest kwestią budulca, a prawidłowo zaprojektowanych oraz wykonanych izolacji fundamentów i dachu, jak również instalacji wentylacyjnej. Fincomfort przykładowo w swoich realizacjach wykorzystuje specjalną formę ławy fundamentowej, której struktura komórkowa jest w pełni spójna i zamknięta, dzięki czemu wilgoć nie jest w stanie do niej przeniknąć i przedostać się dalej do ścian. Podobnie jest z odpowiednio izolowanym dachem.Nietrwałość
Przekonanie o nietrwałości tego typu budynków można określić jako kolejny mit. Warunki wytrzymałościowe każdego budynku są każdorazowo określane na podstawie odpowiednich wyliczeń. Tak samo jest w przypadku technologii drewnianej modułowej. Z kolei mocowanie modułów wykonywane jest za pomocą specjalnych, wysokiej jakości śrub przytwierdzanych przy fundamencie do deski podwalinowej, a potem łączących kolejne części domu. Nie ma więc możliwości, aby dom się zawalił pod naporem własnego ciężaru lub pod wpływem złych warunków atmosferycznych. Dodatkowo drewno skandynawskie, z którego budowane są domy, posiada dużo lepsze cechy wytrzymałościowe w porównania do drzew rosnących w klimacie umiarkowanym i jest ono poddawane specjalnej obróbce i suszeniu, dzięki czemu uzyskuje odporność na szkodniki, grzyby i odkształcenia.REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Fincomfort