Od marzeń o własnym M do jego zakupu jest długa droga, podczas której trzeba podjąć wiele ważnych decyzji i nierzadko pójść na kompromis. W rezultacie nie zawsze kupujemy to, co nam się najbardziej podoba, ale to na co pozwalają nasze możliwości. Serwis otoDom.pl sprawdził, co się Polakom podoba, a co ostatecznie decyduje o zakupie mieszkania od dewelopera. Na podstawie preferencji internautów oraz opinii ekspertów ułożono ranking najciekawszych inwestycji deweloperskich dostępnych aktualnie na rynku.
Ranking powstał w ramach plebiscytu „Wojna Domowa 2014”. 146 deweloperów zgłosiło do niego 295 swoich inwestycji. W internetowym głosowaniu internauci wybierali spośród par prezentowanych na ekranie swoich faworytów – stąd podobieństwo do popularnej gry karcianej. Klikając – oddali 150 000 głosów. Najwięcej głosów zdobyły: Osiedle Słoneczne od Klinkier Bud Developer, DOMy 100 od Kontrakt Development oraz Osiedle Campanila od Format Deweloper. Wyniki tego głosowania pokazały, na jakie cechy inwestycji zwracano uwagę podczas prezentacji ofert.
Największą popularność uzyskiwały te, które wyróżniały się ciekawą aranżacją terenu, dobrze zagospodarowanymi terenami wspólnymi osiedla, luksusowym, oryginalnym wyglądem inwestycji oraz obecnością tarasów i ogródków.
Preferencje osób poszukujących mieszkania weryfikuje ostatecznie sytuacja na rynku pierwotnym – ceny, podaż ofert w konkretnych lokalizacjach oraz wiele innych czynników. Po raz pierwszy przeprowadzono badanie, dzięki któremu powstał obraz Polaka kupującego dom lub mieszkanie od dewelopera. Ankieterzy TNS Polska przeprowadzili wywiady z mieszkańcami nowych osiedli w pięciu miastach w Polsce. Jest to dość młoda grupa wiekowa, ponieważ blisko 80 proc. badanych nie przekroczyło wieku 39 lat, a aż 37 proc. miało mniej niż 29 lat. Znaczna większość z nich od razu wiedziała, że chce dokonać zakupu na rynku pierwotnym i nie brała pod uwagę ofert z rynku wtórnego.
Informacji szukali przede wszystkim na stronach internetowych deweloperów oraz biur nieruchomości. „Do lamusa” wydają się odchodzić stacjonarne biura nieruchomości oraz ogłoszenia w gazecie. Trzy czwarte z nich sprawdzało wiarygodność dewelopera, w pierwszej kolejności korzystając z informacji w internecie, a następnie z rekomendacji rodziny i znajomych.
Najważniejszym kryterium, jakie brano pod uwagę podczas poszukiwań była cena. Odpowiedzi dotyczące atutów wybranej nieruchomości wskazują jednak, iż o jej wyborze przesądziła w ostatecznym rozrachunku jednak lokalizacja. Marginalne znaczenie okazuje się mieć piętro, na którym znajduje się mieszkanie, czy też ogrodzenie. Osiedla zamknięte zdają się więc nie robić takiego wrażenia, jak to było kiedyś. Większość głosujących, ważąc różne czynniki, zdecydowała się na mieszkanie co najwyżej trzy pokojowe o powierzchni do 60 m2. Polacy myślą przyszłościowo. Chętniej wybierane są nieruchomości dysponujące większą liczbą pokoi, niż wskazywałaby na to aktualna liczba osób w gospodarstwie domowym.
Jak płacimy? Tylko 23 proc. ankietowanych sfinansowało zakup ze środków własnych. Większość, kiedy już znajdzie swój nowy dom, nie obejdzie się bez kredytu. W takich przypadkach udział wkładu własnego rzadko przekracza 30%.
Największą popularność uzyskiwały te, które wyróżniały się ciekawą aranżacją terenu, dobrze zagospodarowanymi terenami wspólnymi osiedla, luksusowym, oryginalnym wyglądem inwestycji oraz obecnością tarasów i ogródków.
Preferencje osób poszukujących mieszkania weryfikuje ostatecznie sytuacja na rynku pierwotnym – ceny, podaż ofert w konkretnych lokalizacjach oraz wiele innych czynników. Po raz pierwszy przeprowadzono badanie, dzięki któremu powstał obraz Polaka kupującego dom lub mieszkanie od dewelopera. Ankieterzy TNS Polska przeprowadzili wywiady z mieszkańcami nowych osiedli w pięciu miastach w Polsce. Jest to dość młoda grupa wiekowa, ponieważ blisko 80 proc. badanych nie przekroczyło wieku 39 lat, a aż 37 proc. miało mniej niż 29 lat. Znaczna większość z nich od razu wiedziała, że chce dokonać zakupu na rynku pierwotnym i nie brała pod uwagę ofert z rynku wtórnego.
REKLAMA:
Informacji szukali przede wszystkim na stronach internetowych deweloperów oraz biur nieruchomości. „Do lamusa” wydają się odchodzić stacjonarne biura nieruchomości oraz ogłoszenia w gazecie. Trzy czwarte z nich sprawdzało wiarygodność dewelopera, w pierwszej kolejności korzystając z informacji w internecie, a następnie z rekomendacji rodziny i znajomych.
Najważniejszym kryterium, jakie brano pod uwagę podczas poszukiwań była cena. Odpowiedzi dotyczące atutów wybranej nieruchomości wskazują jednak, iż o jej wyborze przesądziła w ostatecznym rozrachunku jednak lokalizacja. Marginalne znaczenie okazuje się mieć piętro, na którym znajduje się mieszkanie, czy też ogrodzenie. Osiedla zamknięte zdają się więc nie robić takiego wrażenia, jak to było kiedyś. Większość głosujących, ważąc różne czynniki, zdecydowała się na mieszkanie co najwyżej trzy pokojowe o powierzchni do 60 m2. Polacy myślą przyszłościowo. Chętniej wybierane są nieruchomości dysponujące większą liczbą pokoi, niż wskazywałaby na to aktualna liczba osób w gospodarstwie domowym.
Jak płacimy? Tylko 23 proc. ankietowanych sfinansowało zakup ze środków własnych. Większość, kiedy już znajdzie swój nowy dom, nie obejdzie się bez kredytu. W takich przypadkach udział wkładu własnego rzadko przekracza 30%.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Emmerson