Budynek zakładu ROCKWOOL Polska w Cigacicach pod Zieloną GÓRĄ posłużył okolicznym jednostkom straży pożarnej jako obiekt do ćwiczeń zarówno tych rutynowych jak i ćwiczeń w razie pożaru tego obiektu.
Fot. RockwoolFot. Rockwool
W zaplanowanych manewrach udział wzięło aż 5 załóg: Jednostki Ratowniczo-Gaśnicze PSP z Sulechowa i Zielonej Góry oraz jednostki OSP Mozów, OSP Pomorsko i OSP Brody. Akcja ratownicza polegała na przeprowadzeniu działań gaśniczych, opanowaniu pożaru w wielkopowierzchniowym obiekcie oraz ewakuacji osób poszkodowanych. Strażacy sprawnie poradzili sobie ze wszystkimi założeniami, które wymagały od nich poradzenia sobie z kilkoma trudnościami naraz. Zachowując najwyższy stopień koncentracji, zorganizowali oni sprawne i wydajne zaopatrzenie wodne przy jednoczesnych działaniach wewnątrz magazynu. W środku musieli oni zlokalizować i ugasić pożar palet umiejscowionych na wysokości 7 metrów, a także uzyskać informacje o możliwych osobach znajdujących się wewnątrz budynku. Po ewakuacji poszkodowanych przystąpili oni do ćwiczeń z zakresu pierwszej pomocy lekarskiej.
Fot. RockwoolFot. Rockwool
Zadania postawione w Cigacicach przed strażakami to teoretyczny standard. Praktykę zmieniły jednak utrudnione warunki, na które złożyło się m.in. silne zadymienie, brak znajomości budynku oraz – przede wszystkim – konieczność prac na wysokości. W przypadku powierzchni przemysłowych przebieg pożaru zależy m.in. od składowanego materiału. Ale nie tylko – istotny wpływ ma też sam sposób magazynowania. – Substancje palne znacznie zwiększają gęstość obciążenia ogniowego. W tym przypadku, czyli w magazynie skalnej wełny mineralnej, zagrożenie byłoby ograniczone – ze względu na naturalne właściwości ognioodporne, wełna się nie pali i nie wydziela toksycznego dymu. Magazyny wysokiego składowania są jednak na tyle specyficzne, że ćwiczenia na nich to bardzo cenne doświadczenie.Przykładowo – w niewielkich przestrzeniach pomiędzy paletami tworzyć się mogą pionowe kominy, które umożliwiają szybkie rozprzestrzenianie się ognia. Brak lub znikoma ilość przegród przeciwpożarowych także nie ułatwia akcji ratowniczej. O tych aspektach pamiętać powinni wszyscy zarządzający obiektami magazynowymi – tłumaczy st. kpt. Rafał Konieczny z Państwowej Straży Pożarnej.
W zaplanowanych manewrach udział wzięło aż 5 załóg: Jednostki Ratowniczo-Gaśnicze PSP z Sulechowa i Zielonej Góry oraz jednostki OSP Mozów, OSP Pomorsko i OSP Brody. Akcja ratownicza polegała na przeprowadzeniu działań gaśniczych, opanowaniu pożaru w wielkopowierzchniowym obiekcie oraz ewakuacji osób poszkodowanych. Strażacy sprawnie poradzili sobie ze wszystkimi założeniami, które wymagały od nich poradzenia sobie z kilkoma trudnościami naraz. Zachowując najwyższy stopień koncentracji, zorganizowali oni sprawne i wydajne zaopatrzenie wodne przy jednoczesnych działaniach wewnątrz magazynu. W środku musieli oni zlokalizować i ugasić pożar palet umiejscowionych na wysokości 7 metrów, a także uzyskać informacje o możliwych osobach znajdujących się wewnątrz budynku. Po ewakuacji poszkodowanych przystąpili oni do ćwiczeń z zakresu pierwszej pomocy lekarskiej.
Fot. RockwoolFot. Rockwool
Zadania postawione w Cigacicach przed strażakami to teoretyczny standard. Praktykę zmieniły jednak utrudnione warunki, na które złożyło się m.in. silne zadymienie, brak znajomości budynku oraz – przede wszystkim – konieczność prac na wysokości. W przypadku powierzchni przemysłowych przebieg pożaru zależy m.in. od składowanego materiału. Ale nie tylko – istotny wpływ ma też sam sposób magazynowania. – Substancje palne znacznie zwiększają gęstość obciążenia ogniowego. W tym przypadku, czyli w magazynie skalnej wełny mineralnej, zagrożenie byłoby ograniczone – ze względu na naturalne właściwości ognioodporne, wełna się nie pali i nie wydziela toksycznego dymu. Magazyny wysokiego składowania są jednak na tyle specyficzne, że ćwiczenia na nich to bardzo cenne doświadczenie.Przykładowo – w niewielkich przestrzeniach pomiędzy paletami tworzyć się mogą pionowe kominy, które umożliwiają szybkie rozprzestrzenianie się ognia. Brak lub znikoma ilość przegród przeciwpożarowych także nie ułatwia akcji ratowniczej. O tych aspektach pamiętać powinni wszyscy zarządzający obiektami magazynowymi – tłumaczy st. kpt. Rafał Konieczny z Państwowej Straży Pożarnej.
REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Rockwool