A przecież skala zniszczeń, jakie może wyrządzić w naszym domu burza, do małych nie należy. Nie mówiąc o tym, że zastosowanie instalacji odgromowej, to często po prostu obowiązek.
W miejscu, gdzie uderza piorun, napięcie może sięgać kilkuset milionów woltów, a natężenie – 250 tysięcy amperów. Moc takiego wyładowania sięga 700 bilionów watów. Jeśli energia, jaką niesie ze sobą uderzenie pioruna, nie zostanie szybko odprowadzona do ziemi, wszystko, co stanie jej na drodze, ulegnie zniszczeniu. Wyładowanie wcale nie musi trafić bezpośrednio w budynek, wystarczy, że sięgnie instalacji elektrycznej bądź metalowych elementów domu. Instalacja odgromowa jest po to, by uchronić dom przed tą niszczycielską siłą. Tworzy dla energii drogę przepływu dach-grunt o bardzo małym oporze.
Budowa instalacji odgromowej
Instalacja składa się ze zwodów sztucznych lub naturalnych, przewodów odprowadzających oraz tzw. uziomu. Zwody sztuczne to przewody metalowe (stal nierdzewna, miedź, stal ocynkowana), które układa się w odpowiedni sposób na dachu. Jeśli budynek jest pokryty materiałem niepalnym, zwody montuje się na niskich wspornikach bezpośrednio na powierzchni dachu. Jeśli pokrycie dachu jest palne, zwód montuje się na wysokich wspornikach (ponad 0,4 m). Zwody powinny zabezpieczać także kominy, anteny czy inne elementy wystające ponad powierzchnię dachu i być połączone z takimi elementami jak maszt antenowy. Przy montażu trzeba zadbać o ich mocowania, gdyż energia wyładowania może wyrwać wsporniki.
Zwody naturalne to np. rynny, poręcze balustrady, połączone z instalacją odgromową. Zwodem może być też metalowe pokrycie dachu. Warunkiem jest swobodny przepływ prądu do przewodów odprowadzających.
Fot. Waldemar Mulhstein
Przewody odprowadzające łączą zwody z przewodami uziemiającymi. Układa się je na zewnętrznych ścianach budynku (z zachowaniem dystansu do okien, drzwi, utrzymując dystans odległości między nimi równy 20 cm). W każdym budynku z instalacją odgromową muszą być zamontowane przynajmniej dwa takie przewody. Minimalna średnica drutów na zwody i przewody odprowadzające to 8 mm.
Przewody uziemiające łączą przewody odprowadzające z uziomami. Układa się je w linii prostej, najkrótszą drogą do uziomu (najczęściej wzdłuż naroży domu, rynien lub rur spustowych). Poprzez zacisk pobierczy umieszczony w puszcze ochronnej (na elewacji budynku) przewód ochronny łączy się z przewodem uziemiającym, prowadzącym do uziomu. Złącze pobiercze montuje się na wysokości 0,3 – 1,8 m od ziemi do sprawdzania sprawności uziemienia.
Uziom to stalowa taśma lub pręty pogrążone w ziemi, które rozpraszają energię pioruna. Usytuowany jest na głębokości minimum 0,6 m, w taki sposób, by opasywał dom w odległości mniej więcej 1 m od ścian fundamentowych.
Instalacja odgromowa a prawo
Przepisy prawne jasno klasyfikują, w jakich budynkach należy stosować instalacje odgromowe. Podstawowe czynniki wymuszające obecność instalacji to: wykonanie budynku z materiałów łatwopalnych, wysokość przekraczająca 15 m i powierzchnia przekraczająca 500 m.kw.
Aby dobrać odpowiednie parametry instalacji potrzebny jest specjalista. Bardzo ważnym jest etap zbierania informacji i projektowania poprzedzający instalację. Trzeba ustalić przeznaczenie konstrukcji, lokalizację, gdyż od tego zależy stopień ryzyka, a co za tym idzie, stopień ochrony.
Ryzyko ustala się na podstawie normy prawnej analizując współczynniki takie, jak utrata zdrowia, życia, dziedzictwa kulturowego. Ocena ryzyka stanowi zaś podstawę do określenia klasy ochrony odgromowej i opracowania planu ochrony (w zależności od potrzeb obiektu, całościowy lub strefowy). Po wykonaniu projektu z opisem przystępuje się do wykonania instalacji piorunochronnej, sporządzenia dokumentacji oraz przeprowadzenia badań odbiorczych potwierdzających prawidłowość wykonania.
W doborze konstrukcji odgromowej pod uwagę brana jest ogromna ilość składowych, które w całości regulowane są przez normy prawne. Przepisy określają kompetencje osób mogących takie urządzenia instalować, a nawet informują, jakie elementy instalacji należy wybierać, aby ewentualnie ubiegać się o odszkodowanie (muszą być poparte dokumentacją w postaci certyfikatów i badań). Nad modernizacją przepisów pracują eksperci Komitetu Technicznego (TC81) Międzynarodowej Komisji Elektrotechnicznej (IEC) oraz Europejskiego Komitetu Normalizacyjnego w zakresie Elektrotechniki (TC 81X CENELEC – CLC). Aktualizowane są one co 5 lat, a opublikowania kolejnej edycji norm EN (IEC) 62305 możemy oczekiwać już w roku 2016.
Instalacja odgromowa aktywna – generator nieporozumień
Innym rozwiązaniem „odgromowym” jest instalacja z piorunochronem aktywnym. Idea jest taka, że dzięki takiej konstrukcji będzie można przewidzieć, albo wręcz prowokować miejsce uderzenia pioruna.
Porównując piorunochron do instalacji odgromowej podstawowej, jest droższy (głównie ze względu na cenę głowicy masztu), koszta to 2,5 - 3,5 tys. zł. Tańszy jest z kolei montaż, z tego względu, że nie jest tak skomplikowany (tylko jedna nitka przewodów odprowadzających).
Jest jedno „ale”, piorunochron aktywny w świetle prawa, nie jest instalacją odgromową, nie można go więc stosować w alternatywie. Warto o tym pamiętać, w przypadku, gdy normy prawne wymuszają na nas konieczność posiadania instalacji. Piorunochron aktywny może być jedynie jej kosztownym uzupełnieniem.
Instalacja przeciwprzepięciowa
Jest jeszcze jedna rzecz, na którą należy zwrócić uwagę. Jeśli w pobliżu domu uderzy piorun, spowoduje to wytworzenie się wokół zwodów silnego pola elektromagnetycznego. Wystarczy, że w jego zasięgu znajdzie się przewodnik (kabel elektryczny, rura), a zostanie w nim zaindukowany prąd. Jego niewłaściwe parametry mogą skutkować nieodwracalnym zniszczeniem odbiorników energii o wrażliwych podzespołach elektronicznych (komputer, radio telewizor). Ochroną przeciw temu zjawisku są zabezpieczenia przeciwprzepięciowe. Ich działanie polega na błyskawicznym wyłączeniu domowej instalacji w momencie pojawienia się groźnego zaindukowanego napięcia.
Po co mieć nadzieję, skoro można mieć pewność
Sam montaż instalacji odgromowej (nawet w tandemie z aktywną) nie zapewni stuprocentowej ochrony przed wyładowaniami atmosferycznymi. By spać spokojnie podczas największej burzy warto ubezpieczyć dom. Oczywiście samo podpisanie umowy, to nie wszystko, umowa musi być poprawnie skonstruowana, z korzyścią dla nas. Upewnijmy się więc, czy zakres ubezpieczenia obejmuje uszkodzenia lub pożar wywołany przez wyładowania. Oczywiście nie zwalnia nas to z poddania instalacji kontroli (minimum raz w roku), w celu sprawdzenia czy nie nosi znamion korozji. Certyfikaty i fachowcy to jedno, jednak stawka jest zbyt wysoka, by pozwolić sobie na niedopatrzenia.