Pomysłów na modernizację instalacji grzewczej jest niemało. Podstawowy dylemat brzmi: czy chcemy wymienić wszystkie elementy składowe instalacji, czy dokonać modernizacji częściowej? Od tej decyzji będzie zależał rodzaj wykonanych prac.
Jeśli chcemy wymienić wszystko (kocioł - źródła ciepła, rury, grzejniki, automatykę), należy dobrać poszczególne elementy w sposób kompatybilny, zadbać o ich efektywną współpracę. Rozsądnie jest skorzystać w tym przypadku z pomocy specjalisty, który będzie w stanie zaprojektować dla nas wydajną instalację. Jeśli chcemy dokonać modernizacji częściowej, również warto skorzystać z pomocy, gdyż rzadko kiedy wymiana kończy się na jednym elemencie.
Źródła ciepła – różne sposoby ogrzewania domu. Fot. Fotolia
W większości pompy ciepła to urządzenia niskotemperaturowe, które (podobnie jak kotły kondensacyjne) najlepiej współpracują z ogrzewaniem podłogowym lub instalacją grzejnikową o odpowiednio dobranych gabarytach (rozmiary grzejników muszą być znacznie większe niż w tradycyjnej wysokotemperaturowej instalacji). Warto wiedzieć, że efektywność instalacji maleje wraz ze wzrostem temperatury zasilenia.
Pompa ciepła. Fot. Daikin
Sposobem na znaczące zmniejszenie wydatków związanych z ogrzewaniem, jest zużywanie prądu głównie w nocy oraz w wybranych godzinach w ciągu dnia, w soboty i niedziele.
Najprostszym, ale też najbardziej energochłonnym sposobem ogrzewania elektrycznego jest wykorzystanie grzejników o charakterze konwektorów. Trzeba mieć jednak dom o bardzo dobrych parametrach termoizolacyjnych, aby udźwignąć ciężar eksploatacyjny takiej instalacji.
Znacznie korzystniejsze finansowo jest elektryczne ogrzewanie akumulacyjne. Elementy grzejne o dużej akumulacji ciepła mogą ładować się w czasie, gdy działają korzystne taryfy, a w czasie kiedy energia elektryczna jest droga, uwalniają ciepło w pomieszczeniach. Przy kontroli oddawania ciepła pomagają piece akumulacyjne. Inwestor ma do wyboru piece akumulacyjne z rozładowaniem statycznym (zgromadzone ciepło jest przekazywane powietrzu przepływającemu przez piec, a jego obieg wymusza wentylator) i dynamicznym (elektronika kontroluje i optymalizuje nagrzewanie się pieca, a także oddawanie ciepła). Wariant trzeci to ogrzewanie akumulacyjne podłogowe.
Ogrzewając dom energią elektryczną eliminujemy koszty związane z zakupem kotła, budowania przyłącza gazowego, nie ponosimy też wydatków związanych z konserwacją systemu grzewczego.
Wiszący kocioł gazowy. Fot. Viessmann
Kotły bezobsługowe, np kocioł gazowy wykorzystujący gaz z sieci, to alternatywa dla osób ceniących sobie wygodę. Kotły te nie wymagają ingerencji przy pracy, a dzięki współpracującej z nimi automatyce, bardzo precyzyjnie regulują temperatury w pomieszczeniach. Alternatywą dla kotła gazowego jest kocioł zasilany gazem płynnym lub olejem opałowym. Te warianty generują wyższe koszty eksploatacyjne oraz inwestycyjne (konieczność zastosowania zbiorników).
Oprócz kotłów tradycyjnych zasilanych gazem lub olejem opałowym, z tych samych paliw mogą korzystać również kotły kondensacyjne.
Kotły kondensacyjne są droższe niż zwykłe, jednak - ich zaletą jest wysoka sprawność (maksymalne wykorzystanie energii zawartej w paliwie). Trzeba pamiętać, że jest to niskotemperaturowe źródło ciepła, które najlepiej współpracuje z ogrzewaniem podłogowym lub z dużymi grzejnikami.
Kocioł na paliwo stałe. Fot. Viessmann
Kocioł olejowy stojący. Fot. Fotolia
Piec kominkowy. Fot. Waldemar Mulhstein
Ogrzewanie za pomocą kominka może się odbywać na dwa sposoby: poprzez grzejniki (z wykorzystaniem tzw. płaszcza wodnego) i poprzez dystrybucję gorącego powietrza (tzw. DGP – występuje w wariancie grawitacyjnym lub z turbiną).
Dzięki systemowi kanałów oraz turbinie rozprowadzającej ogrzane powietrze można zapewnić komfort cieplny w całym domu. Kominek może być też wyposażony w nakładki lub wkłady akumulacyjne (działa wówczas podobnie jak piec).
Na rynku pojawiły się również kominki gazowe z płaszczem wodnym.
Przekrój grzejnika płytowego. Fot. Waldemar Mulhstein
Całkiem inna bajka to grzejniki aluminiowe, a także stalowe, te bardzo szybko się nagrzewają, czas oczekiwania na upragnione ciepło w pomieszczeniach domowych jest krótki. Nadają się pod instalacje sterowane automatyką, wyposażone w zawory termostatyczne ze względu na małą pojemność wodną.
Na co można zamienić grzejniki? Dobrym rozwiązaniem może okazać się ogrzewanie podłogowe (przede wszystkim wodne, ale niekiedy również elektryczne). Jeżeli modernizacja instalacji grzewczej powiązana jest z generalnym remontem całego domu, to warto przemyśleć, czy nie zastosować tego wariantu. Wiąże się to jednak z poważną ingerencją w konstrukcję podłóg w domu i pociąga za sobą dodatkowe koszta.
Wodne ogrzewanie podłogowe. Fot. Jacek Kraska
Źródła ciepła – różne sposoby ogrzewania domu. Fot. Fotolia
Jakie mamy możliwości?
Pompy ciepła
Kiedy decydujemy się na wymianę instalacji, często kierujemy się myślą „nowocześniejsze”. Jak już dokonywać zmian, to nie na to samo „odkurzone”, a lepsze, nowsze. W przypadku ogrzewania elektrycznego, takim rozwiązaniem są pompy ciepła. Obecnie są bardzo na czasie, ich popularność w przypadku nowych i remontowanych domów rośnie. W urządzeniach tych prąd elektryczny służy właściwie tylko do wprawienia w ruch pompy, mechanizm działania ma więcej wspólnego z techniką chłodniczą, niż grzewczą. Pompy ciepła przekształcają energię z naturalnych źródeł, (z ziemi, wody lub powietrza) w energię, która ogrzewa dom, oraz ciepłą wodę użytkową Wybrane pompy ciepła bywają również źródłem chłodu w lecie, ale to zupełnie inny temat.W większości pompy ciepła to urządzenia niskotemperaturowe, które (podobnie jak kotły kondensacyjne) najlepiej współpracują z ogrzewaniem podłogowym lub instalacją grzejnikową o odpowiednio dobranych gabarytach (rozmiary grzejników muszą być znacznie większe niż w tradycyjnej wysokotemperaturowej instalacji). Warto wiedzieć, że efektywność instalacji maleje wraz ze wzrostem temperatury zasilenia.
Pompa ciepła. Fot. Daikin
Prąd
W przypadku energii elektrycznej funkcjonuje jedna, podstawowa zasada: im bardziej energooszczędny dom, tym ogrzewanie elektryczne jest bardziej opłacalne (mała powierzchnia, wysoka ciepłochronność, użytkowanie okresowe np. domek rekreacyjny). Jednak zawsze będzie to najdroższy eksploatacyjnie system ogrzewania.Sposobem na znaczące zmniejszenie wydatków związanych z ogrzewaniem, jest zużywanie prądu głównie w nocy oraz w wybranych godzinach w ciągu dnia, w soboty i niedziele.
Najprostszym, ale też najbardziej energochłonnym sposobem ogrzewania elektrycznego jest wykorzystanie grzejników o charakterze konwektorów. Trzeba mieć jednak dom o bardzo dobrych parametrach termoizolacyjnych, aby udźwignąć ciężar eksploatacyjny takiej instalacji.
Znacznie korzystniejsze finansowo jest elektryczne ogrzewanie akumulacyjne. Elementy grzejne o dużej akumulacji ciepła mogą ładować się w czasie, gdy działają korzystne taryfy, a w czasie kiedy energia elektryczna jest droga, uwalniają ciepło w pomieszczeniach. Przy kontroli oddawania ciepła pomagają piece akumulacyjne. Inwestor ma do wyboru piece akumulacyjne z rozładowaniem statycznym (zgromadzone ciepło jest przekazywane powietrzu przepływającemu przez piec, a jego obieg wymusza wentylator) i dynamicznym (elektronika kontroluje i optymalizuje nagrzewanie się pieca, a także oddawanie ciepła). Wariant trzeci to ogrzewanie akumulacyjne podłogowe.
REKLAMA:
Ogrzewając dom energią elektryczną eliminujemy koszty związane z zakupem kotła, budowania przyłącza gazowego, nie ponosimy też wydatków związanych z konserwacją systemu grzewczego.
Wiszący kocioł gazowy. Fot. Viessmann
Kotły
Kolejna alternatywa – kotły. Za najbardziej ekonomiczne uznaje się kotły na paliwo stałe. Za ich wadę uważa się konieczność ręcznej obsługi. Paliwo trzeba uzupełniać stosunkowo często, dlatego wybierając kocioł, warto sprawdzić, jaką pojemność ma jego komora zasypowa. Powinna być na tyle duża, żeby jednorazowy załadunek paliwa wystarczył przynajmniej na osiem godzin pracy. W kotłach można spalać wyselekcjonowane asortymenty węgla (ekogroszek), pelety (sprasowane trociny lub wiórki drzewne), słomę itp. Nie zaleca się używać innego paliwa od podanego przez producenta, gdyż może to powodować obniżenie sprawności urządzenia.Kotły bezobsługowe, np kocioł gazowy wykorzystujący gaz z sieci, to alternatywa dla osób ceniących sobie wygodę. Kotły te nie wymagają ingerencji przy pracy, a dzięki współpracującej z nimi automatyce, bardzo precyzyjnie regulują temperatury w pomieszczeniach. Alternatywą dla kotła gazowego jest kocioł zasilany gazem płynnym lub olejem opałowym. Te warianty generują wyższe koszty eksploatacyjne oraz inwestycyjne (konieczność zastosowania zbiorników).
Oprócz kotłów tradycyjnych zasilanych gazem lub olejem opałowym, z tych samych paliw mogą korzystać również kotły kondensacyjne.
Kotły kondensacyjne są droższe niż zwykłe, jednak - ich zaletą jest wysoka sprawność (maksymalne wykorzystanie energii zawartej w paliwie). Trzeba pamiętać, że jest to niskotemperaturowe źródło ciepła, które najlepiej współpracuje z ogrzewaniem podłogowym lub z dużymi grzejnikami.
Kocioł na paliwo stałe. Fot. Viessmann
Kocioł olejowy stojący. Fot. Fotolia
Piec kominkowy. Fot. Waldemar Mulhstein
Kominki
Ogrzać dom można również za pomocą kominka. Nie poleca się jednak tego typu rozwiązania jako głównego źródła ciepła. Na niekorzyść przemawiają: niska sprawność spalania i mało efektywna regulacja mocy grzewczej.Ogrzewanie za pomocą kominka może się odbywać na dwa sposoby: poprzez grzejniki (z wykorzystaniem tzw. płaszcza wodnego) i poprzez dystrybucję gorącego powietrza (tzw. DGP – występuje w wariancie grawitacyjnym lub z turbiną).
Dzięki systemowi kanałów oraz turbinie rozprowadzającej ogrzane powietrze można zapewnić komfort cieplny w całym domu. Kominek może być też wyposażony w nakładki lub wkłady akumulacyjne (działa wówczas podobnie jak piec).
Na rynku pojawiły się również kominki gazowe z płaszczem wodnym.
Przekrój grzejnika płytowego. Fot. Waldemar Mulhstein
Grzejniki
W przypadku, gdy dokonujemy modernizacji mieszkania, prawdopodobnie przyjdzie nam zadecydować o losie grzejników żeliwnych. Na ich niekorzyść przemawia to, że nie sprzyjają utrzymaniu stałej temperatury w pomieszczeniach. Duża pojemność wodna sprawia, że wolno się nagrzewają i powoli stygną. Nie sprzyjają też estetyce pomieszczeń (chociaż dla miłośników typowych kaloryferów powstały nowe bardzo eleganckie wzory) i gromadzą spore ilości kurzu (niekorzystne dla alergików). Na korzyść przemawia ich „żywotność”, pracują bezawaryjnie przez lata.Całkiem inna bajka to grzejniki aluminiowe, a także stalowe, te bardzo szybko się nagrzewają, czas oczekiwania na upragnione ciepło w pomieszczeniach domowych jest krótki. Nadają się pod instalacje sterowane automatyką, wyposażone w zawory termostatyczne ze względu na małą pojemność wodną.
Na co można zamienić grzejniki? Dobrym rozwiązaniem może okazać się ogrzewanie podłogowe (przede wszystkim wodne, ale niekiedy również elektryczne). Jeżeli modernizacja instalacji grzewczej powiązana jest z generalnym remontem całego domu, to warto przemyśleć, czy nie zastosować tego wariantu. Wiąże się to jednak z poważną ingerencją w konstrukcję podłóg w domu i pociąga za sobą dodatkowe koszta.
Wodne ogrzewanie podłogowe. Fot. Jacek Kraska
Regulacja temperatury, warto wiedzieć
W modernizowanych instalacjach warto zadbać o montaż zaworów przygrzejnikowych (z głowicami termostatycznymi), które w sposób zautomatyzowany będą regulowały temperaturę w pomieszczeniach. Dzięki temu inwestor będzie miał możliwość kontroli temperatury, co ostatecznie przełoży się na wysokość rachunków i komfort cieplny (pomieszczenia nie ulegną przegrzaniu ani wychłodzeniu).REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: oBud.pl