Statystyki pokazują, że około 30% wszystkich wypadków ma miejsce w domu.
Najbardziej niebezpieczne są porażenia prądem. Są one głównie skutkiem niewiedzy użytkowników lub błędów w projektowaniu instalacji, pozbawionej odpowiednich zabezpieczeń. Już zetknięcie suchej skóry z zewnętrznym źródłem napięcia powodującym przepływ prądu o natężeniu przekraczającym 0,5 miliampera powoduje niemiłe odczucia. Napięcie o wartości rzędu kilkudziesięciu woltów może stanowić zagrożenie zdrowia lub życia, zwłaszcza jeżeli kontakt z jego źródłem jest długotrwały. Dlatego tak niebezpieczne są uszkodzenia urządzeń, z których korzystamy na co dzień, a których napięcie zasilające wynosi 230 V. Wielu nieszczęśliwym wypadkom można zapobiec, instalując w szafce bezpiecznikowej wyłącznik różnicowoprądowy.
Fot. Eaton Moeller Fot. Eaton Moeller
Tak zwane „różnicówki” odłączają zasilanie w czasie setnych części sekundy, nie dopuszczając do porażenia domowników w przypadku awarii instalacji lub któregokolwiek z urządzeń. W przypadku wyłącznika różnicowoprądowego CFI6, przeznaczonego do stosowania w domach jednorodzinnych, wartość ta wynosi 0,04 sekundy. Czas reakcji jest więc krótszy niż ludzka myśl. Zasada jego działania opiera się na wykryciu różnicy prądów wpływającego oraz wypływającego z obwodu. Różnica między tymi dwiema wartościami jest wynikiem wydostawania się prądu z obwodu do otoczenia, np. wskutek uszkodzenia kabla prąd może płynąć przez obudowę urządzenia lub ciało człowieka do ziemi. Gdy tylko wyłącznik różnicowoprądowy wykryje „ucieczkę prądu” o wartości zaledwie 30 miliamperów, błyskawicznie przerywa jego przepływ, nie dopuszczając do porażenia osób przebywających w pobliżu powstania awarii czy w końcu – powstania pożaru.
Fot. Eaton Moeller Fot. Eaton Moeller
Fot. Eaton Moeller Fot. Eaton Moeller
Tak zwane „różnicówki” odłączają zasilanie w czasie setnych części sekundy, nie dopuszczając do porażenia domowników w przypadku awarii instalacji lub któregokolwiek z urządzeń. W przypadku wyłącznika różnicowoprądowego CFI6, przeznaczonego do stosowania w domach jednorodzinnych, wartość ta wynosi 0,04 sekundy. Czas reakcji jest więc krótszy niż ludzka myśl. Zasada jego działania opiera się na wykryciu różnicy prądów wpływającego oraz wypływającego z obwodu. Różnica między tymi dwiema wartościami jest wynikiem wydostawania się prądu z obwodu do otoczenia, np. wskutek uszkodzenia kabla prąd może płynąć przez obudowę urządzenia lub ciało człowieka do ziemi. Gdy tylko wyłącznik różnicowoprądowy wykryje „ucieczkę prądu” o wartości zaledwie 30 miliamperów, błyskawicznie przerywa jego przepływ, nie dopuszczając do porażenia osób przebywających w pobliżu powstania awarii czy w końcu – powstania pożaru.
Fot. Eaton Moeller Fot. Eaton Moeller
REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: oBud.pl