Rok 2018 należał w branży TSL do udanych. W porównaniu do poprzedniego, odnotowano prawie siedmioprocentowy wzrost przewozów ładunków[1]. Do tego, jak wynika z danych GUS – sektor Tranport i Gospodarka Magazynowa był jednym z tych, w których zatrudnienie wzrosło najbardziej. Zwiększyła się także liczba wykorzystywanych do przewozów pojazdów, które wymagają zarówno bieżącej, jak i okresowej obsługi. Aby przebiegała szybko i sprawnie, branży potrzebne są specjalistycznie rozwiązania umożliwiające pracę na wysokości. Sprawdźcie, co oferuje rynek w tym zakresie.
Fot. Krause
Fot. Krause
Fot. Krause
Fot. Krause
Niektórzy przewoźnicy, w trosce o swoich pracowników oraz ogólne bezpieczeństwo drogowe, próbują rozwiązywać ten problem samodzielnie, zamawiając odpowiednie konstrukcje u ich producentów. – Ci, którzy zdecydowali się na nasze rozwiązanie są zadowoleni, bo to inwestycja, która się opłaca. Warto podkreślić, że rusztowanie do odśnieżania pojazdów ciężarowych doskonale sprawdza się nie tylko w okresie zimowym, ale i w pozostałych porach roku, będąc podstawą wielu niezbędnych prac serwisowych oraz konserwacyjnych – mówi ekspert KRAUSE.
Pozycja Polski, jako lidera usług transportowych w Europie, wydaje się na razie niezagrożona. Aby jednak jej nie stracić, potrzebne są inwestycje – zarówno w szkolenie specjalistów, jak i poprawę bezpieczeństwa.
[1] Dane GUS, Przewozy ładunków i pasażerów w 2018 roku
Poprawa bezpieczeństwa priorytetem branży TSL
Branża TSL w Polsce ma się dobrze, ale tego samego nie można powiedzieć o bezpieczeństwie pracy w tym sektorze. Liczba wypadków wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, a wskaźnik bezpieczeństwa (liczba poszkodowanych na 1000 zatrudnionych) jest tu wyższy niż dla całej gospodarki (w 2018 roku TiGM – 7,95, a ogółem 6,37). Winowajcą takiej sytuacji jest oczywiście zagrożenie wynikające z ruchu drogowego, ale także ryzyko związane z załadunkiem, serwisowaniem czy bieżącą obsługą wielkogabarytowych pojazdów – takie prace nierzadko odbywają się w trudnych warunkach, kilka metrów nad podłożem. W tym przypadku, kluczem do poprawy bezpieczeństwa jest odpowiednie przygotowanie i zabezpieczenie stanowisk pracy.Fot. Krause
Nieduża wysokość, mobilne rozwiązania
Niewielkie firmy produkcyjne oraz magazyny, w których załadunek i rozładunek aut dostawczych nie odbywają się za pomocą automatycznych systemów, muszą opracować własne rozwiązania, odpowiadające charakterowi oraz metodyce prac. Powinny one spełniać dwa podstawowe kryteria: natychmiastową gotowość do wykorzystania, by użytkownik nie tracił niezwykle cennego w tej branży czasu na składanie lub montaż, oraz możliwość obsługi przez jedną osobę – w praktyce pomoc nie zawsze jest bowiem możliwa. W tej roli świetnie sprawdzą się niewielkie konstrukcje schodów jezdnych z platformą, których wykonanie najlepiej zlecić wyspecjalizowanym producentom. Dlaczego? – Aby taka konstrukcja spełniała stawiane przed nią wymagania, powinna być jak najlepiej dopasowana do wymagań oraz warunków otoczenia. Rekomendujemy zatem indywidualne opracowanie koncepcji, w której wspólnie z klientem decydujemy o wszystkich parametrach (wysokość, wielkość platformy, dodatkowe zabezpieczenia) oraz materiale, z jakiego zostanie wykonana. Dzięki temu zyskujemy pewność, że przygotowane przez nas rozwiązanie sprawdzi się w miejscu wykorzystania – mówi Marek Banach, ekspert firmy KRAUSE.Fot. Krause
Obsługa i serwis pojazdów na wysokim poziomie
Organizacja prac montażowych oraz serwisowych wszelkich aut transportu ciężkiego to niezwykle odpowiedzialne zadanie. Z uwagi na duże gabaryty takich pojazdów, wiele zadań wykonywanych jest wysoko nad podłożem, co automatycznie zwiększa ryzyko upadku z wysokości. Stacje kontroli pojazdów, firmy logistyczne czy centra magazynowe, mają więc jasno sprecyzowane oczekiwania – konstrukcje muszą gwarantować użytkownikom maksymalne bezpieczeństwo. Nie bez znaczenia jest także zapewnienie komfortu i ergonomii, które bezpośrednio przekładają się na efektywność prac. Kluczem jest tu odpowiednie dopasowanie wysokości oraz długości konstrukcji, by osoba serwisująca miała szybki i nieograniczony do niej dostęp. – W takich sytuacjach najlepiej sprawdzą się platformy robocze, wykonane na specjalne zamówienie. W zależności od potrzeb, klient może wybrać wersję stacjonarną (mocowaną do podłoża) lub jezdną, wyposażoną w rolki skrętne z hamulcem zabezpieczającym. Sama platforma może przybierać różne kształty, a jej wysokość może być regulowana, dzięki czemu zapewnia najbardziej optymalny dostęp do obsługiwanego pojazdu. A ten może być wymagany np. tylko z jednej strony, do płaszczyzny dachu – wówczas sprawdzi się konstrukcja z wysuniętą platformą roboczą zintegrowaną z koszem ochronnym, lub do wszystkich stron jednocześnie, umożliwiając pracę grupie serwisantów – wyjaśnia Marek Banach.Fot. Krause
Przewozy o specjalnych wymaganiach
Wraz z ogólnym wzrostem przewozów ładunków, zwiększa się także zapotrzebowanie na transport ciekłych substancji chemicznych oraz płynnych paliw i artykułów spożywczych. To niezwykle wymagająca gałąź sektora transportowego, w której nade wszystko liczy się czas, precyzja załadunku oraz wyspecjalizowana i dostosowana do wymagań flota pojazdów, których obsługa często stanowi wyzwanie. Przeszkodą są na pewno duże gabaryty cystern, które podczas pobierania próbek, załadunku z udziałem człowieka czy ręcznym czyszczeniu, wymagają użycia specjalnych konstrukcji do pracy na wysokości. Jednak nie to w praktyce okazuje się największym problemem – jest nim trudny dostęp do newralgicznych miejsc, jakimi z pewnością są włazy rewizyjne. Jak zapewnić bezpieczny do nich dostęp? – Rozwiązań jest kilka – możemy postawić na rozwiązania stałe, jak wszelkiego rodzaju platformy czy podesty robocze, lub wybrać konstrukcję mobilną, która doskonale sprawdzi się w szybko zmieniającym się środowisku pracy. Mowa o drabinie specjalnej dedykowanej serwisowaniu cystern, zarówno drogowych, jak i kolejowych. Jej konstrukcję wyróżnia daleko wysunięta platforma robocza, dzięki której nie ma konieczności wprowadzania podstawy konstrukcji pod cysternę. Jest ona zintegrowana z koszem ochronnym, który strzeże użytkownika przed upadkiem z wysokości. Komfort obsługi zapewnia wózek jezdny wyposażony w uchwyt do łatwego przesuwania konstrukcji oraz zębatka, która pozwala w prosty sposób regulować wysokość roboczą – wyjaśnia Marek Banach.REKLAMA:
Bezpieczna jazda w zimowych warunkach
Z każdym rokiem coraz więcej mówi się o obowiązkowym odśnieżaniu pojazdów ciężarowych - niestety głównie w kontekście braku odpowiedniej do tego infrastruktury. W Polsce nie ma bowiem ogólnodostępnych miejsc, takich jak parkingi czy stacje benzynowe przy drogach tranzytowych, jak to ma choćby miejsce u naszych zachodnich sąsiadów, które oferowałyby specjalistyczne rusztowania lub rampy. Dzięki takim konstrukcjom, kierowcy mogliby bezpiecznie usuwać zalegający na dachu naczepy śnieg oraz lód i bez zbędnego, groźnego bagażu ruszyć w dalszą drogę.Niektórzy przewoźnicy, w trosce o swoich pracowników oraz ogólne bezpieczeństwo drogowe, próbują rozwiązywać ten problem samodzielnie, zamawiając odpowiednie konstrukcje u ich producentów. – Ci, którzy zdecydowali się na nasze rozwiązanie są zadowoleni, bo to inwestycja, która się opłaca. Warto podkreślić, że rusztowanie do odśnieżania pojazdów ciężarowych doskonale sprawdza się nie tylko w okresie zimowym, ale i w pozostałych porach roku, będąc podstawą wielu niezbędnych prac serwisowych oraz konserwacyjnych – mówi ekspert KRAUSE.
Pozycja Polski, jako lidera usług transportowych w Europie, wydaje się na razie niezagrożona. Aby jednak jej nie stracić, potrzebne są inwestycje – zarówno w szkolenie specjalistów, jak i poprawę bezpieczeństwa.
[1] Dane GUS, Przewozy ładunków i pasażerów w 2018 roku
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Krause