Najprostszym sposobem połączenia nawierzchni z kostki brukowej z zielenią są elementy ażurowe. To dobre rozwiązanie, jednak nie zawsze wystarczające. Przede wszystkim oferta kostek ażurowych jest zdecydowanie szczuplejsza od tradycyjnej kostki czy płyt tarasowych.
Zdarza się też, że po prostu nie chcemy wprowadzać do ogrodu kolejnego materiału nie pasującego do ogólnej koncepcji estetycznej. Powodów może być wiele, wszystkie jednak można podsumować jednym pytaniem: jak wprowadzić zieleń w nawierzchnię brukowaną nie używając produktów ażurowych? Sposobów jest wiele. Proponujemy trzy z nich.
Fot. Buszrem
Na przykład chodnik z zielonymi fugami. Najprostszy sposób na wprowadzenie zieleni w brukowaną nawierzchnię (rys. Buszrem)
1. Tradycyjnie zaczynamy od korytowania
2. ...następnie krawężnik...
3. ...podbudowa...
4. ...geowłóknina...
5. ...i podsypka piaskowa.
6. Na to ułożona z trzycentymetrowymi odstępami kostka np. Santorini.
7. Fugi wypełnione humusem...
8. ...powoli zaczynają przerastać zielenią...
9. ...tworząc doskonały efekt.
Sposób drugi. Niektóre elementy ścieżki zastąpione trawą. Powstałe w ten sposób przestrzenie można traktować jako rodzaj niewielkich doniczek i obsadzać różnymi roślinami. Ilość zielonych przestrzeni może się zwiększać wraz z oddalaniem się ścieżki od domu – w ten sposób uzyskamy efekt bruku powoli „gubiącego się” w trawie (rys. Buszrem).
1. Warstwy i kolejność budowy nie różnią się od tradycyjnego chodnika...
2. ...warto jednak pamiętać o geowłókninie.
3. Kostka brukowa Kreta. Elementy o kształcie trapezu doskonale klinują się między sobą.
4. Niektóre przestrzenie pozostawiamy wolne...
5. ...a następnie wypełniamy humusem...
6. i obsiewamy lub obsadzamy roślinami.
Wreszcie wersja z największym udziałem zieleni, czyli przejście z luźno ułożonych płyt. W tym wypadku nie ma już wspólnej podkonstrukcji, każda płyta posadawiana jest osobno na fundamencie z piasku stabilizowanego cementem (rys. Buszrem).
1. Grunt rodzimy
2. Fundament piaskowo – cementowy
3. Płyta brukowa (lub kostka o większych niż standardowe wymiarach)
4. Odpowiednie odstępy między płytami zapewniają wygodę użytkowania.
5. Ułożenie płyt w trzech liniach zapewnia stabilne ustawienie stóp.
6. Ułożenie płyt w trzech liniach zapewnia stabilne ustawienie stóp.
Fot. Buszrem
Na przykład chodnik z zielonymi fugami. Najprostszy sposób na wprowadzenie zieleni w brukowaną nawierzchnię (rys. Buszrem)
1. Tradycyjnie zaczynamy od korytowania
2. ...następnie krawężnik...
3. ...podbudowa...
4. ...geowłóknina...
5. ...i podsypka piaskowa.
6. Na to ułożona z trzycentymetrowymi odstępami kostka np. Santorini.
7. Fugi wypełnione humusem...
8. ...powoli zaczynają przerastać zielenią...
9. ...tworząc doskonały efekt.
REKLAMA:
Sposób drugi. Niektóre elementy ścieżki zastąpione trawą. Powstałe w ten sposób przestrzenie można traktować jako rodzaj niewielkich doniczek i obsadzać różnymi roślinami. Ilość zielonych przestrzeni może się zwiększać wraz z oddalaniem się ścieżki od domu – w ten sposób uzyskamy efekt bruku powoli „gubiącego się” w trawie (rys. Buszrem).
1. Warstwy i kolejność budowy nie różnią się od tradycyjnego chodnika...
2. ...warto jednak pamiętać o geowłókninie.
3. Kostka brukowa Kreta. Elementy o kształcie trapezu doskonale klinują się między sobą.
4. Niektóre przestrzenie pozostawiamy wolne...
5. ...a następnie wypełniamy humusem...
6. i obsiewamy lub obsadzamy roślinami.
Wreszcie wersja z największym udziałem zieleni, czyli przejście z luźno ułożonych płyt. W tym wypadku nie ma już wspólnej podkonstrukcji, każda płyta posadawiana jest osobno na fundamencie z piasku stabilizowanego cementem (rys. Buszrem).
1. Grunt rodzimy
2. Fundament piaskowo – cementowy
3. Płyta brukowa (lub kostka o większych niż standardowe wymiarach)
4. Odpowiednie odstępy między płytami zapewniają wygodę użytkowania.
5. Ułożenie płyt w trzech liniach zapewnia stabilne ustawienie stóp.
6. Ułożenie płyt w trzech liniach zapewnia stabilne ustawienie stóp.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Buszrem