Fot. KludiOstatnie miesiące przyniosły prawdziwą rewolucję, jeśli chodzi o nasze codzienne funkcjonowanie. Kwestie zdrowia oraz bezpieczeństwa wypłynęły na pierwszy plan w związku z zagrożeniem epidemicznym. Zmieniło to również nasze nawyki. Przykładowo, choć od dawna wiemy, jak ważne jest dokładne mycie rąk, dopiero w ostatnich miesiącach zaczęliśmy traktować tę czynność z większą uwagą. Jednocześnie staramy się jak najczęściej odkażać różne powierzchnie i ich niepotrzebnie nie dotykać, tak by ograniczyć potencjalne roznoszenie się zarazków. W związku z tym, coraz większym zainteresowaniem cieszą się wszelkie rozwiązania bezdotykowe – zwłaszcza w przypadku armatury.

Z wnętrz publicznych do prywatnych

Baterie bezdotykowe nie są produktem nowym, jednak jak dotąd były wybierane przede wszystkim do łazienek i toalet w przestrzeniach komercyjnych. W kontekście ochrony zdrowia w sytuacji pandemii, takie urządzenia są nie tylko bardzo praktyczne, lecz także bezpieczne i higieniczne. Ponieważ w budynkach komercyjnych i użyteczności publicznej z łazienek korzystają różne osoby, armatura na fotokomórkę pozwala ograniczyć potencjalne rozprzestrzenianie się wirusa. Jednocześnie stanowi też świetny wybór do wnętrz domowych. W kontekście higieny i zdrowia doskonale sprawdzi się w łazience, w kuchni zaś zapewni sporo wygody.

Fot. Kludi

Jak działają baterie bezdotykowe?

Baterie bezdotykowe działają tylko wtedy, gdy jest to naprawdę potrzebne. Detektor ruchu rejestruje, kiedy dłonie zbliżają się do armaturyi automatycznie uruchamia strumień wody. Wyłącza go, jeśli po upływie określonego czasu nie wykryje żadnego ruchu. W praktyce zapobiega to również zbędnemu marnowaniu cennych zasobów naturalnych (koniec z lejącą się wodą podczas mycia zębów!). W związkuz tym takie rozwiązanie ma wysokie walory proekologiczne. A z racji tego, że baterię rzadziej dotykamy i zostawiamy na niej mniej śladów, nie trzeba jej czyścić tak często, jak modeli tradycyjnych.

Baterie łazienkowe stojące i ścienne

Dobrym przykładem tradycyjnej baterii umywalkowej stojącej jest bezdotykowy model BALANCE firmy KLUDI. Do wyboru mamy dwie opcje zasilania: bateryjne oraz sieciowe. Wariant z wypływem wody do 1,3 l/m pozwala dodatkowo oszczędzić jej zużycie, przynosi zatem korzyść także dla domowego budżetu. Warto zwrócić również uwagę na stosowany w baterii zawór magnetyczny typu Soft-Close. Dzięki niemu nie dochodzi do nagłych otwarć i zamknięć wypływu wody, co poprawia komfort użytkowania. Baterie bezdotykowe dostępne są także w wersji ściennej podtynkowej. W takich rozwiązaniach możliwość zetknięcia dłoni z kranem zostaje ograniczona do minimum.
W przypadku baterii ZENTA E firmy KLUDI odległość uruchamiania dla sensora ruchu wynosi 30 cm.

Bezdotykowo w kuchni

Baterie kuchenne z oczywistych względów pełnią nieco inne funkcje niż te łazienkowe. Ale również do zlewozmywaka warto dobrać model bezdotykowy. Wiedzą o tym osoby, które często gotują – konieczność uruchomienia wody, kiedy np. dłonie oblepione są ciastem, nie należy do najprzyjemniejszych czynności. Armatura wyposażona w sensor ruchu raz na zawsze rozwiązuje ten problem, ma przy tym także inne zalety. Bateria E-GO firmy KLUDI wyposażona jest w nowoczesny, energooszczędny sensor ruchu z mikroprocesorem i programowalnym przyciskiem. Niskie zużycie wody zapewnione jest zaś przez automatyczne zamknięcie wypływu po 90 sekund. W razie potrzeby możemy na ok. 2 min wyłączyć czujnik (np. podczas mycia baterii i zlewozmywaka) lub uruchomić wypływ na dłużej (również ok. 2 min). KLUDI E-GO wyróżnia się przy tym eleganckim, minimalistycznym designem, dlatego świetnie wpisuje się we współczesne gusty estetyczne, jeśli chodzi o aranżowanie kuchni.