Komentarz ekspercki Małgorzaty Szambelańczyk, Prezes Zarządu Eurowind Energy dotyczący sytuacji branży OZE dwa miesiące po wecie dla tzw. ustawy wiatrakowej.
Minęły dwa miesiące od zawetowania przez Prezydenta ustawy wiatrakowej. W przestrzeni publicznej słychać zapewnienia, że polska transformacja energetyczna nabiera tempa, że odnawialne źródła energii mają solidne podstawy, a wiatr na lądzie wraca do łask. Tymczasem na biurkach projektowych nie widać żadnej poprawy - przeciwnie, pojawiają się kolejne utrudnienia i niejasności, które zamiast pobudzać rozwój, skutecznie go spowalniają.
Nowe wytyczne GDOŚ - gdy ostrożność zamienia się w paraliż
Projekt nowych wytycznych Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, dotyczących ornitologii, to podręcznikowy przykład, jak administracja potrafi przeregulować rzeczywistość. Wprowadzane strefy wykluczeń i zakazów, które nie mają oparcia w twardych danych ani analizach kolizyjnych. W efekcie znaczne obszary kraju mogą zostać wyłączone z możliwości budowy elektrowni wiatrowych - nie dlatego, że zagrażają środowisku, ale dlatego, że „tak będzie bezpieczniej”.
Takie podejście nie tylko hamuje rozwój sektora OZE, ale również podważa sens samej transformacji. Ochrona przyrody jest niezbędna, ale nie może oznaczać całkowitego paraliżu. Zwłaszcza gdy mówimy o inwestycjach, które realnie przyczyniają się do ograniczenia emisji i poprawy jakości środowiska, w tym powietrza, wód i gleby.
Paradoks OPRO - im więcej „przyspieszeń”, tym więcej blokad
Trwają obecnie prace nad wdrożeniem unijnej dyrektywy RED III poprzez wyznaczenie tzw. Obszarów Przyspieszonego Rozwoju Odnawialnych Źródeł Energii (OPRO). W teorii to rozwiązanie ma usprawnić procesy inwestycyjne - w praktyce rodzi ryzyko stworzenia kolejnej warstwy administracyjnych zatorów.
Mapowanie kraju w celu określenia stref OPRO opiera się głównie na analizach biurokratycznych: dostępności sieci, mapach wrażliwości środowiskowej czy planowanych wytycznych GDOŚ. Znów więc słyszymy, że „tak będzie bezpiecznie”. Tyle że bezpieczeństwo energetyczne nie powstaje w Excelu.
Zadziwia przy tym, że w całej tej dyskusji niemal nie mówi się o tym, iż energetyka wiatrowa to nie tylko produkcja prądu do gniazdka. To także kluczowy komponent przyszłej gospodarki wodorowej i zielonych paliw. Jeśli myślimy poważnie o neutralności klimatycznej, musimy patrzeć dalej niż na same turbiny - to one będą zasilały przemysł, transport i nowe technologie energetyczne.
Brak spójności i zrozumienia
Nie do końca jasny pozostaje cel takich działań, jak nowe wytyczne GDOŚ czy projekt OPRO. Zamiast rzeczywistego przyspieszenia, powstają kolejne bariery - obok istniejących już ograniczeń sieciowych, stref MRT i długotrwałych procedur środowiskowych. To wszystko dzieje się w czasie, gdy Polska potrzebuje nowych mocy wytwórczych szybciej niż kiedykolwiek.
Trudno nie zauważyć, że w urzędowych decyzjach często brakuje zrozumienia, iż energetyka wiatrowa na lądzie jest dziś realną alternatywą dla węgla - i że jej wpływ na środowisko jest nieporównywalnie mniejszy niż skutki spalania paliw kopalnych.
Energetyka lokalna - nie luksus, lecz konieczność
Silna gospodarka i bezpieczeństwo obywateli zaczynają się od dostępu do taniej, lokalnie wytwarzanej energii. W dzisiejszym świecie przewagę konkurencyjną daje nie tylko kapitał, lecz także stabilność energetyczna. Kraje, które potrafią wytwarzać energię u siebie, wygrywają - i to nie tylko gospodarczo, ale także społecznie.
Dlatego nadmiar urzędniczej ostrożności może być najgroźniejszym hamulcem rozwoju. W energetyce czas nie działa na naszą korzyść - a każda utracona decyzja, każda nadmiarowa interpretacja przepisów oddala nas od niezależności energetycznej.
O Eurowind
Inwestycję realizuje polska firma należąca do duńskiej grupy Eurowind Energy. To doświadczony inwestor w sektorze energii odnawialnej, zatrudniający ponad 700 pracowników i prowadzący działalność w 15 krajach Europy i w USA. Od prawie 15 lat Eurowind Energy prowadzi w Polsce działalność inwestycyjną związaną z pozyskiwaniem energii z wiatru i słońca, zatrudniając w biurze w Poznaniu 70 ekspertów w dziedzinie zielonej energii. Eurowind Energy kompleksowo przygotowuje i zarządza projektami z zakresu energetyki odnawialnej na każdym ich etapie. Bardzo istotne jest dla Eurowind wspieranie i dbanie o bezpieczną przyszłość lokalnych społeczności. Jako doświadczony inwestor, prowadzący międzynarodową działalność, w trakcie realizacji każdego projektu uwzględniane są czynniki środowiskowe, społeczne, gospodarcze oraz lokalne warunki wietrzne. Do tej pory Eurowind wybudował 142 turbiny wiatrowe, 22 farmy wiatrowe w 16 gminach. Są to m.in miejscowości: Kębłowo, Rogoźno, Niewolno, Złotów, Gąbin, Niestronno, Radzanowo, Janikowo, Żalęcino, Wągrowiec, Wyrzysk, Oborniki, Żółkiewka, Pniewy i Rawicz.