Choć „Baśnie z tysiąca i jednej nocy” traktują o rzeczach dość odległych – zarówno w czasie, jak i miejscu – to wiele z ich motywów spotykamy na co dzień. Na przykład domy, które niczym bajkowy sezam, pragniemy chronić przed nieproszonymi gośćmi. Inteligentna automatyka domowa, choć jej pracy często nie widać gołym okiem, nie jest żadną magią. Dobry napęd to podstawa, jednak jaką drogę sterowania wybrać?
Fot. FAAC Kontrola bezpośrednia
Stosunkowo popularnym sposobem na otwarcie domowej bramy są przełączniki kluczykowe, które instalować można na lub pod tynkiem, a także w kolumnie bramy. Podłączone do centrali sterującej najczęściej za pomocą dwóch styków, pozwalają na ręczne sterowanie bramą w obu kierunkach, w dowolnym zakresie. Dzięki temu możemy otwierać ją np. jedynie częściowo, tak aby wpuścić niezmotoryzowanych gości. Na dość podobnej zasadzie działają naścienne klawiatury i domofony. Tego typu urządzenia instaluje się na dwa sposoby. Pierwszy to droga elektryczna – wpuszczony w ziemię 2-żyłowy przewód o przekroju żyły 0,5 mm, łączy centralę sterującą napędu i przycisk. Drugi wariant to droga radiowa, wykorzystująca przełączniki bezprzewodowe. Niezależnie od sposobu montażu, rozwiązania te posiadają pewne... kluczowe zalety. – Przełączniki kluczykowe działają tak, że niemożliwym jest dostanie się na posesję bez kluczyka włożonego do stacyjki. Udogodnieniem klawiatur radiowych jest zaś to, że możemy wpuścić gościa nawet wtedy, gdy w pobliżu nie ma nikogo z domowników posiadających pilot do bramy. Takie rozwiązania przydają się nawet wtedy, gdy bramę kontrolujemy zdalnie – w przypadku awarii drogi radiowej mogą być zapasowym sposobem na dotarcie na posesję – wyjaśnia Sławomir Baran, ekspert firmy FAAC Polska.
Fot. FAAC Czy jedzie z nami pilot?
Prawdziwie wygodna automatyka to taka, która działa zdalnie. Zwłaszcza, gdy za oknem leje rzęsisty deszcz, a my możemy wjechać samochodem do garażu bez postawienia choćby jednego kroku na zewnątrz. Nowoczesne piloty do bram oferują dziś szereg funkcji, czyniąc je w praktyce podręcznym centrum dowodzenia domowym podjazdem. Możliwe jest np. sprzęgnięcie zarówno bramy wjazdowej, jak i garażowej, w obręb jednego obwodu radiowego. Ponieważ piloty nierzadko posiadają więcej, niż jeden kanał, za ich pomocą możemy sterować też innymi elementami na posesji – np. światłem lub ogrodowymi zraszaczami. Jak to działa? Jako standardowe nadajniki radiowe, piloty wysyłają kodowany sygnał do centrali sterującej napędem. Znajdujący się w niej odbiornik czasem jest fabrycznie zintegrowany, jednak najczęściej producenci oferują – w zależności od indywidualnych potrzeb – kilka wariantów drogi radiowej . To właśnie w niej leży sekret tego, z jaką łatwością będziemy obsługiwać bramę.
fot. FAAC Wszystkie drogi prowadzą do... domu
Mianem „droga radiowa” określa się częstotliwość, na jakiej pilot współpracuje z napędem. Postęp i rozwój elektroniki nie omija także i tego segmentu urządzeń, obecnie wykorzystuje się bowiem dwa standardy – 433 MHz oraz nowszą generację dróg, czyli 868 MHz. Pierwszą częstotliwość charakteryzuje skuteczna penetracja przez obiekty, drugą – większa odporność na zakłócenia elektromagnetyczne. – Piloty FAAC serii SLH, które wykorzystują częstotliwość 868 MHz, cechuje duża czułość oraz selektywność sygnału. Nowoczesne urządzenia tego typu błyskawicznie zbierają z otoczenia informacje o fizycznych przeszkodach, dzięki czemu wysyłają sygnał prosto do bramy i zwiększają efektywny zasięg nawet o 50% – tłumaczy Sławomir Baran. Dzisiejsza automatyka, poza funkcjonalnością, zapewnia także bezpieczeństwo. Niezależnie od stosowanej częstotliwości, praktycznie wszystkie piloty wyposaża się w tzw. kodowanie zmienne. Na czym ono polega? – Taki pilot nigdy nie wysyła dwa razy tego samego sygnału. Algorytm, wedle którego go modyfikuje, jest inny dla każdej pary nadajnik-odbiornik, dlatego skopiowanie sygnału czy użycie tego samego modelu pilota nie zda się na nic potencjalnemu włamywaczowi. To także zabezpieczenie przed otwarciem bramy sąsiada, której napęd pracuje na tej samej częstotliwości – dodaje ekspert FAAC.
Fot. FAAC Brama automatyczna to niewątpliwe udogodnienie – niezależnie od tego, jak będziemy nią sterować. Decydując się na instalację napędu warto zawczasu zastanowić się, jakie są nasze osobiste preferencje i nawyki. Jeśli np. jesteśmy zwolennikami pełnej automatyzacji, to dobrym wyborem będzie pilot wielokanałowy. Bezpieczeństwo i pełna kontrola nad posesją to bowiem atuty, obok których ciężko przejść obojętnie.
Stosunkowo popularnym sposobem na otwarcie domowej bramy są przełączniki kluczykowe, które instalować można na lub pod tynkiem, a także w kolumnie bramy. Podłączone do centrali sterującej najczęściej za pomocą dwóch styków, pozwalają na ręczne sterowanie bramą w obu kierunkach, w dowolnym zakresie. Dzięki temu możemy otwierać ją np. jedynie częściowo, tak aby wpuścić niezmotoryzowanych gości. Na dość podobnej zasadzie działają naścienne klawiatury i domofony. Tego typu urządzenia instaluje się na dwa sposoby. Pierwszy to droga elektryczna – wpuszczony w ziemię 2-żyłowy przewód o przekroju żyły 0,5 mm, łączy centralę sterującą napędu i przycisk. Drugi wariant to droga radiowa, wykorzystująca przełączniki bezprzewodowe. Niezależnie od sposobu montażu, rozwiązania te posiadają pewne... kluczowe zalety. – Przełączniki kluczykowe działają tak, że niemożliwym jest dostanie się na posesję bez kluczyka włożonego do stacyjki. Udogodnieniem klawiatur radiowych jest zaś to, że możemy wpuścić gościa nawet wtedy, gdy w pobliżu nie ma nikogo z domowników posiadających pilot do bramy. Takie rozwiązania przydają się nawet wtedy, gdy bramę kontrolujemy zdalnie – w przypadku awarii drogi radiowej mogą być zapasowym sposobem na dotarcie na posesję – wyjaśnia Sławomir Baran, ekspert firmy FAAC Polska.
Fot. FAAC Czy jedzie z nami pilot?
Prawdziwie wygodna automatyka to taka, która działa zdalnie. Zwłaszcza, gdy za oknem leje rzęsisty deszcz, a my możemy wjechać samochodem do garażu bez postawienia choćby jednego kroku na zewnątrz. Nowoczesne piloty do bram oferują dziś szereg funkcji, czyniąc je w praktyce podręcznym centrum dowodzenia domowym podjazdem. Możliwe jest np. sprzęgnięcie zarówno bramy wjazdowej, jak i garażowej, w obręb jednego obwodu radiowego. Ponieważ piloty nierzadko posiadają więcej, niż jeden kanał, za ich pomocą możemy sterować też innymi elementami na posesji – np. światłem lub ogrodowymi zraszaczami. Jak to działa? Jako standardowe nadajniki radiowe, piloty wysyłają kodowany sygnał do centrali sterującej napędem. Znajdujący się w niej odbiornik czasem jest fabrycznie zintegrowany, jednak najczęściej producenci oferują – w zależności od indywidualnych potrzeb – kilka wariantów drogi radiowej . To właśnie w niej leży sekret tego, z jaką łatwością będziemy obsługiwać bramę.
REKLAMA:
fot. FAAC Wszystkie drogi prowadzą do... domu
Mianem „droga radiowa” określa się częstotliwość, na jakiej pilot współpracuje z napędem. Postęp i rozwój elektroniki nie omija także i tego segmentu urządzeń, obecnie wykorzystuje się bowiem dwa standardy – 433 MHz oraz nowszą generację dróg, czyli 868 MHz. Pierwszą częstotliwość charakteryzuje skuteczna penetracja przez obiekty, drugą – większa odporność na zakłócenia elektromagnetyczne. – Piloty FAAC serii SLH, które wykorzystują częstotliwość 868 MHz, cechuje duża czułość oraz selektywność sygnału. Nowoczesne urządzenia tego typu błyskawicznie zbierają z otoczenia informacje o fizycznych przeszkodach, dzięki czemu wysyłają sygnał prosto do bramy i zwiększają efektywny zasięg nawet o 50% – tłumaczy Sławomir Baran. Dzisiejsza automatyka, poza funkcjonalnością, zapewnia także bezpieczeństwo. Niezależnie od stosowanej częstotliwości, praktycznie wszystkie piloty wyposaża się w tzw. kodowanie zmienne. Na czym ono polega? – Taki pilot nigdy nie wysyła dwa razy tego samego sygnału. Algorytm, wedle którego go modyfikuje, jest inny dla każdej pary nadajnik-odbiornik, dlatego skopiowanie sygnału czy użycie tego samego modelu pilota nie zda się na nic potencjalnemu włamywaczowi. To także zabezpieczenie przed otwarciem bramy sąsiada, której napęd pracuje na tej samej częstotliwości – dodaje ekspert FAAC.
Fot. FAAC Brama automatyczna to niewątpliwe udogodnienie – niezależnie od tego, jak będziemy nią sterować. Decydując się na instalację napędu warto zawczasu zastanowić się, jakie są nasze osobiste preferencje i nawyki. Jeśli np. jesteśmy zwolennikami pełnej automatyzacji, to dobrym wyborem będzie pilot wielokanałowy. Bezpieczeństwo i pełna kontrola nad posesją to bowiem atuty, obok których ciężko przejść obojętnie.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Faac