Fot. FAAC Wielkimi krokami zbliża się sezon letni, co dla wielu właścicieli domów jednorodzinnych oznacza zasłużony urlop. Niestety czas ten często wiąże się ze wzmożoną aktywnością włamywaczy, którzy nie niepokojeni, mają zdecydowanie więcej czasu na sforsowanie bramy. Garaż stanowi nie tylko najsłabszy punkt domowej linii defensywy, ale czasem też… schronienie dla ewentualnego intruza. Otwarta brama garażowa niekoniecznie przecież musi wzbudzić podejrzenia przechodniów lub sąsiadów. Instalacja alarmowa to dobre rozwiązanie, ale jako jedyny środek obrony nie zawsze zda egzamin. Jeżeli dom położony jest w miejscu odosobnionym, włamywacz może go okraść, zanim wyjące wokół syreny zdążą kogokolwiek zaalarmować. Z pomocą przychodzą rozwiązania, które znacznie spowolniają lub wręcz uniemożliwiają sforsowanie bramy garażowej.

Fot. FAAC

Garażowa fortyfikacja

Jeżeli domu i garażu strzeże już instalacja alarmowa, najprostszym i zarazem najbardziej przystępnym cenowo zabezpieczeniem bramy będzie zamek antywłamaniowy solidnej jakości. Najlepiej zamówić go przy okazji kupowania samej bramy, ponieważ nie zawsze da się wymienić zamek zamontowany fabrycznie. W garażach nieobjętych czujnym okiem instalacji alarmowej zastosować można zamki z klamką obrotową i ryglem, które zatrzaskują skrzydło po jego zamknięciu, w przypadku bram rolowanych dodatkowym zabezpieczeniem może być blokada antywłamaniowa instalowana na wale nawijającym. Pamiętajmy jednak, że nie każdy włamywacz musi się znać na swym fachu niczym filmowy Henryk Kwinto. Wielu z nich próbuje sforsować bramy w sposób bardziej… bezpośredni – np. poprzez przecięcie bramy szlifierką lub wypchnięcie skrzydła z prowadnic. Warto zatem zadbać o solidność zamocowania oraz okresową konserwację poszczególnych elementów nośnych bramy – szyn jezdnych, ościeżnic i zawiasów.

Ochrona z automatu

We wzmocnieniu obrony bramy pomóc mogą także nowoczesne rozwiązania z dziedziny automatyki wjazdowej. Napędy garażowe z blokadą dociskową przytrzymują bramę w zamkniętej pozycji za każdym razem, gdy ktoś będzie chciał ją podważyć od dołu. – Automatyczny rygiel blokujący sprzężony jest z napędem, dlatego działa zawsze wtedy, gdy opuszczamy skrzydło bramy. Zautomatyzowana brama rygluje się w prowadnicy w sposób mechaniczny, a więc będzie działać także w przypadku awarii lub braku zasilania. W takiej ewentualności, by odblokować wejście, właściciel może skorzystać z zewnętrznego mechanizmu z istniejącą klamką lub kluczem indywidualnym – tłumaczy Sławomir Baran z firmy FAAC, producenta automatyki do bram wjazdowych, garażowych i rolet.

Fot. FAAC

Przewaga w powietrzu

Stara prawda głosi, że ciężko pokonać przeciwnika, którego nie widać. Podobnie sprawa wygląda w przypadku zabezpieczeń bram garażowych. Zamek obsługiwany drogą radiową za pomocą pilota trudniej sforsować, aniżeli zamek tradycyjny. Nowoczesne urządzenia kontrolujące są bowiem w stanie „uczyć się” samemu i nie dają szans złodziejowi na przechwycenie sygnału. Wykorzystywane przez nie kodowanie zmienne sprawia, że pilot za każdym razem korzysta z innego, zmieniającego się wedle odgórnego algorytmu „hasła”. – W przypadku drogi radiowej 868 MHz SLH centrala sterująca w napędzie garażowym przyjmuje i rozpoznaje sygnały tylko z pilotów o tym samym systemie kodowym, każdy pilot można zaś zaprogramować z tylko jednego pilota typu master. Ponieważ piloty XT2 czy XT4 wykorzystują przeszło 70.000 zmiennych kombinacji, ewentualne skopiowanie pojedynczego sygnału przez niepowołaną osobę nic jej nie da – dodaje ekspert FAAC.

Okres wiosenno-letni to czas urlopów, ale bynajmniej nie dla włamywaczy, którzy tylko czekają na dogodną okazję. Brama garażowa jest newralgicznym punktem w architekturze domu, dlatego o jej bezpieczeństwo warto zadbać już dziś – dzięki temu od pracy odpoczniemy nie tylko my, ale i ewentualny intruz.