Budowlane MŚP wystawiały w I poł. 2025 r. więcej faktur niż przed rokiem

Podziel się:

Małe firmy z kategorii budownictwo wystawiały w I dwóch kwartałach 2025 r. średnio więcej faktur niż w tych samych okresach 2024 roku. 
Powodem mogą być większe dochody samorządów w tym roku - to aż 41,4 mld zł w I kw. Są o prawie ¼ wyższe niż w 2024 r. i rosną szybciej niż wydatki.


Także wg GUS już rosną branże związane z przygotowywanym boomem inwestycji publicznych. Główne kategorie budownictwa odnotowały istotne wzrosty np. roboty budowlane specjalistyczne: +20,8% r/r,
Niestety samorządy odwlekają płatności za zrealizowane zlecenia, nawet do 120 dni. MŚP szukają finansowania pomostowego, które pozwoli opłacić na czas pracowników czy ZUS/US.


41,3 mld zł wyniosły nadwyżki w budżetach Jednostek Samorządu Terytorialnego (JST) w I kw. 2025 r. To prawie dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie 2024 r. (23,6 mld zł). Wg komunikatu resortu finansów tegoroczna kwota jest najwyższa w historii. Dochody ogółem JST w I kw. tego roku były wyższe o 23,6 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2024 r. Wydatki też wzrosły, ale mniej niż dochody - o 10,1 proc. r/r. Nadwyżki samorządy będą zatem mogły wydać w dalszej części roku. 

- Dane zaprezentowane przez resort finansów wskazują na nietypową sytuację. Do niedawna wiele JST zmagało się z deficytami, a obecnie większość jednostek ma środki, które może przeznaczyć na zmniejszenie zadłużenia i/lub inwestycje lokalne. Można oczekiwać, że część tych pieniędzy trafi do projektów infrastrukturalnych – mówi Magdalena Martynowska-Brewczak, Członkini Zarządu eFaktor, firmy specjalizującej się w finansowaniu MŚP.

Boom inwestycyjny może dotyczyć robót drogowych, jak i kubaturowych, także produkcji materiałów budowlanych – betonu, stali, kruszywa, okien, czy elementów tzw. małej architektury. Inwestycje w zielone technologie mogą dać kolejny strumień pieniędzy – fotowoltaika, termomodernizacja, gospodarka odpadami, transport niskoemisyjny. Wzrosnąć może liczba zleceń dla usług projektowych i architektonicznych.

 

Nadwyżki budżetowe + wybory = zlecenia dla firm

Skłonność do takich działań może zwiększyć permanentna kampania wyborcza. W takiej sytuacji władze lokalne i centralne częściej zwiększają wydatki inwestycyjne, aby widocznie poprawić infrastrukturę czy jakość usług publicznych. Drogi lokalne, szkoły, obiekty sportowe, rewitalizacje przestrzeni miejskich to działania, które „działają” na wyborców. Zgodnie z harmonogramem następne wybory czekają nas w 2027 roku, ale sytuacja polityczna powoduje, że niewykluczone są wybory przedterminowe, znacznie szybciej. Kampania wyborcza może uruchomić potrzebę większej liczby zamówień publicznych, głównie ze strony Jednostek Samorządu Terytorialnego. Dla wielu przedsiębiorców otwiera się w ten sposób duża szansa.

 

Z nadwyżek skorzysta budowlanka, ale także IT czy transport

W czerwcu dane GUS pokazały wzrost produkcji budowlano-montażowej. Główne kategorie budownictwa odnotowały istotne wzrosty: roboty budowlane specjalistyczne: +20,8% r/r, +17,7% w porównaniu z majem tego roku; wznoszenie budynków: +8,0% r/r i +8,9% m/m. Wyraźne jest odbicie zwłaszcza w pracach inwestycyjnych i robotach specjalistycznych. To sugeruje nadchodzący boom.

- W ostatnich tygodniach obserwujemy wzrost liczby zgłaszających się do nas przedsiębiorców z wnioskami o finansowanie. Przedsiębiorcy podpisują nowe kontrakty z samorządami, które dotyczą np. termomodernizacji czy rozbudowy sieci przesyłowych. Problemem jest fakt, że firmy często nie posiadają środków, żeby taki kontrakt zrealizować. Brakuje im płynności. Zaletą zleceń z JST jest jednak to, że wszystko co jest robione z samorządem, ma duże szanse na finansowanie np. pod przyszłe faktury, bo taki płatnik jest wiarygodny i nie ma praktycznie ryzyka jego bankructwa. Płaci z odroczonym terminem płatności, ale wiemy, że ze zobowiązania się wywiąże - mówi Piotr Spinek właściciel SFinance, firmy zajmującej się finansowaniem firm. 

Więcej zleceń potwierdzają też dane Faktura.pl: małe firmy z kategorii budownictwo wystawiały w I kw. 2025 r. średnio po 11,3 faktury na firmę, a w II kw. już 12,1 faktury. Obydwie te wartości są wyższe niż w tych samych okresach 2024 roku. 

 

Pieniądze mogą popłynąć do lokalnych firm i wykonawców

Realną szansę na dodatkowe zlecenia mają przede wszystkim małe i średnie firmy lokalne czy regionalne z sektora budownictwa. Część wydatków może zostać skierowanych na poprawę elektronicznej obsługi mieszkańców. To szansa dla firm IT i usług cyfrowych zajmujących się cyfryzacją urzędów, e-administracją, lokalnymi systemami usług publicznych. Nie zabraknie też dodatkowych zleceń dla transportu i logistyki.

 

Samorządy odwlekają płatności

Problemem jest jednak w tym przypadku fakt, że samorządy nie chcą zbyt szybko pozbywać się gotówki i zwlekają z przelewami za zlecane prace. Powielany model polega na tym, że wykonawca zazwyczaj na początku prac dostaje około 10% wartości kontraktu i dopiero po skończonej realizacji wystawia fakturę na 90% kwoty. Jeśli jednak zlecenie jest rozciągnięte w czasie lub przedłuża się, wykonawca może mieć kłopoty. Przedsiębiorca musi na bieżąco opłacać zobowiązania do Urzędu Skarbowego, ZUSu czy płacić pracownikom. Większość banków patrzy niechętnie na finansowanie branży budowlanej. Dlatego firmy szukają pośredników, którzy zapewnią im płynność i pozwolą spokojnie zaczekać na przelew z samorządu.

- Przedsiębiorcy już na etapie przetargów sprawdzają w tzw. „miękki” sposób czy będziemy w stanie sfinansować zlecenia dla JST. To możliwe, bo mają zabezpieczenie w postaci zakontraktowanych prac dla samorządów, które są solidnymi płatnikami. Podpisując kontrakt z JST przedsiębiorca powinien zadbać, żeby była w nim możliwość cesji wierzytelności na faktora. To bardzo ważne, bo przy terminach, jakie otrzymują np. agencje pracy czy firmy z branży IT, czyli 30 – 60 dni, zablokowanie środków na tak długo, jest dużym obciążeniem, szczególnie dla MŚP. Kontrakty z samorządami są dla nich bardzo atrakcyjne, ale jeśli są duże, sporo „ważą” w bilansie firmy, więc nie można sobie pozwolić na 2 czy 3 miesiące czekania na przelew - mówi Radosław Ludwicki z RK Brokers Advisors.

W sytuacji, kiedy przedsiębiorca otrzymuje szybciej środki, a jednostka samorządowa jest spokojna o wykonywane prace, nie wypłacając jednocześnie całej wartości kontraktu, jest to w praktyce sytuacja korzystna dla obu stron umowy. Po otrzymaniu cesji z gminy, wnioskodawca systematycznie otrzymuje środki na kolejne etapy inwestycji, w miarę zaawansowania robót. Zabezpieczeniem finansowania jest kontrakt z jednostką samorządu terytorialnego.

Boom inwestycyjny jesienią czy raczej 2026? Czy spowoduje wzrost inflacji?

- Warto też wziąć pod uwagę, że przyspieszenie inwestycji w skali całego kraju może spowodować wyższe koszty surowców i materiałów budowanych. Wzrost cen materiałów budowlanych w 2022 roku osiągnął średnio 25 proc. r./r., ale ceny np. izolacji termicznych były blisko 2 razy większe. Tak dużej inflacji teraz się nie spodziewamy, ale nawet znacznie mniejszy wzrost cen spowoduje, że znowu, jak przed 3 laty, sens będzie miało kupowanie materiałów na zapas. Na to potrzebne są jednak wolne środki – mówi Magdalena Martynowska-Brewczak z eFaktor.

Jesień 2025 r. może być początkiem zwiększonych wydatków JST, ale największy efekt w gospodarce MŚP odczują dopiero w 2026 r., kiedy większość projektów wejdzie w fazę realizacji. Dla firm oznacza to, że warto już teraz zabezpieczać możliwości finansowania, przygotować się do przetargów i szukać partnerów, którzy ułatwią dostęp do lokalnych kontraktów.

REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Brandscope
#wiadomości #biznes

Więcej tematów: