Niewiedza i głupota to główni sprawcy nieszczęść. Z powodu braku świadomości, w działaniu pewnych mechanizmów, dzieją się tragedie. Oczywiście, gdy przychodzi co do czego, okazuje się, że można było uniknąć nieprzyjemności. Jedną z nich jest legionelloza, mieszkaniec basenów, jacuzzi i kotłów ciepłowniczych – słowem instalacji wodnych. Ale od początku...
Cofamy się do roku 1976, by wylądować na zjeździe weteranów II wojny światowej w Filadelfii. Wydarzenie, które miało przejść do historii jako przyjemne i neutralne, zostawiło po sobie nutkę grozy. Podczas eventu uczestnicy, jeden po drugim, padali ofiarą choroby, która manifestowała się poprzez dolegliwości płucne. Problem ten z małego urósł do rangi KATASTROFY, gdyż liczba dotkniętych dziwnymi dolegliwości rosła, a ich stan pogarszał się. Ostatecznie ucierpiało około dwustu osób, z czego zmarło około trzydziestu.
Legionella pod mikroskopem, fot. Flickr
Historia brzmi jak z horroru, w którym hotel, gdzie urzędują weterani, zamienia się w arenę śmierci. Umiera personel, umierają goście. Kto za tym stoi? Przyczyną zachorowań była nieznana dotąd nauce bakteria Legionella pneumophila.
Baseny i jacuzzi są idealnym miejscem do rozwoju bakterii Legionella stąd konieczność używania ,, chemii basenowej", fot. Flickr
- dedykowanym do użytkowania publicznego (szpitale, hotele, zakłady pracy, pływalnie);
- w budynkach mieszkalnych (pod prysznicem, w jacuzzi);
- w obiektach klimatyzowanych oraz w obiegach wody chłodzącej.
Zasobniki ciepłej wody użytkowej mogą być siedliskiem bakterii. W celu jej wyeliminowania producenci urządzeń grzewczych stosują okresowe przegrzewy ( podnoszenie temperatury do 70 stopni), fot. Daikin
Sposobów na uniknięcie rozwoju bakterii, do ilości stwarzającej zagrożenie dla człowieka, jest kilka. Trzeba dokonać, raz na jakiś czas, dezynfekcji termicznej. Polega ona na przegrzaniu całego obiegu CWU w temperaturze powyżej 70 stopni C. Woda o wymaganej temperaturze musi dotrzeć do zakończeń armatury (końcowego kranu, słuchawki). Innym rozwiązaniem (choć jedno nie wyklucza użycia drugiego) jest dezynfekcja chemiczna chlorem lub fizyczna poprzez naświetlanie wody promieniami UV. W przypadku chloru, musi być jego odpowiednia ilość, gdyż Legionella wykazuje dużą odporność na chlor. Z kolei dezynfekcję UV można stosować, gdy stan instalacji jest idealny. W przypadku starych, skomplikowanych i rozległych sieci CWU w szpitalach istnieje wysokie prawdopodobieństwo nawrotu bakterii. Rozwiązaniem są lampy UV na wszystkich miejscach wylotowych, co jest w przypadku szpitali mało realne.
Sposoby na uniknięcie bakterii:
- dezynfekcja termiczna;
- dezynfekcja chemiczna (np. chlorem tzw. szok chlorowy);
- dezynfekcja UV.
Legionella pod mikroskopem, fot. Flickr
Historia brzmi jak z horroru, w którym hotel, gdzie urzędują weterani, zamienia się w arenę śmierci. Umiera personel, umierają goście. Kto za tym stoi? Przyczyną zachorowań była nieznana dotąd nauce bakteria Legionella pneumophila.
Objawy
Zarażenie się Legionellą pneumophilią skutkuje, najczęściej, „chorobą legionistów”, czyli postacią płucną. W przypadku ostrego przebiegu choroby, pojawia się gorączka Pontiac (powyżej 39 stopni C), wodnista biegunka, bóle głowy, kaszel, problemy z oddychaniem, ból w klatce piersiowej, dreszcze, bóle mięśniowe. Charakterystycznym objawem jest dotkliwy ból brzucha podczas uciskania. Gdy choroba przebiega spokojnie, chory odczuwa bóle głowy, mięśni i gorączka. Ze względu na to, że choroba w przebiegu przypomina grypę lub zapalenie płuc, trudno ją zidentyfikować, zaś lecząc Legionellę antybiotykami na powyższe choroby nie daje pożądanych efektów.Baseny i jacuzzi są idealnym miejscem do rozwoju bakterii Legionella stąd konieczność używania ,, chemii basenowej", fot. Flickr
Czynniki sprzyjające rozwojowi bakterii
Najczęstszą oraz bezpośrednią przyczyną zakażenia bakterią jest wdychanie aerozolu powietrzno - wodnego bądź powietrzno - pyłowego. Legionella pneumophila występuje w środowisku wodnym w temperaturze 30 – 48 stopni C. Tolerowany przez nią zakres pH wynosi 5,5 - 9,2, natomiast odczyn pH w zakresie 6,8 - 7,0 jest dla bakterii optymalny. Miejsca szczególnie korzystne dla rozwoju Legionelli to stojąca woda, oraz miejsca, gdzie tworzą się osady. Również powierzchnie tracące swoją gładkość na skutek korozji, stają się bardziej atrakcyjne dla rozwijającej się struktury bakteryjnej.REKLAMA:
Gdzie można spotkać Legionellę
Legionella rozwija się w środowisku wodnym:- dedykowanym do użytkowania publicznego (szpitale, hotele, zakłady pracy, pływalnie);
- w budynkach mieszkalnych (pod prysznicem, w jacuzzi);
- w obiektach klimatyzowanych oraz w obiegach wody chłodzącej.
Jak walczyć z bakterią
Jeśli chodzi o miejsca publiczne, od 2007 roku w Polsce funkcjonuje rozporządzenie (DzU 07.61.417) wskazujące wyraźnie, jaki poziom bakterii jest dopuszczalny. Zgodnie z jego zapisami Legionella nie może występować w budynkach szpitali w liczbie większej niż 100 kolonii na 100 ml wody. Jeśli liczba przekracza 10 tys. kolonii, instalację trzeba zamknąć.Zasobniki ciepłej wody użytkowej mogą być siedliskiem bakterii. W celu jej wyeliminowania producenci urządzeń grzewczych stosują okresowe przegrzewy ( podnoszenie temperatury do 70 stopni), fot. Daikin
Sposobów na uniknięcie rozwoju bakterii, do ilości stwarzającej zagrożenie dla człowieka, jest kilka. Trzeba dokonać, raz na jakiś czas, dezynfekcji termicznej. Polega ona na przegrzaniu całego obiegu CWU w temperaturze powyżej 70 stopni C. Woda o wymaganej temperaturze musi dotrzeć do zakończeń armatury (końcowego kranu, słuchawki). Innym rozwiązaniem (choć jedno nie wyklucza użycia drugiego) jest dezynfekcja chemiczna chlorem lub fizyczna poprzez naświetlanie wody promieniami UV. W przypadku chloru, musi być jego odpowiednia ilość, gdyż Legionella wykazuje dużą odporność na chlor. Z kolei dezynfekcję UV można stosować, gdy stan instalacji jest idealny. W przypadku starych, skomplikowanych i rozległych sieci CWU w szpitalach istnieje wysokie prawdopodobieństwo nawrotu bakterii. Rozwiązaniem są lampy UV na wszystkich miejscach wylotowych, co jest w przypadku szpitali mało realne.
Sposoby na uniknięcie bakterii:
- dezynfekcja termiczna;
- dezynfekcja chemiczna (np. chlorem tzw. szok chlorowy);
- dezynfekcja UV.
Jak radzić sobie z legionellozą w warunkach domowych?
Ponieważ w jacuzzi przyjazny dla człowieka odczyn pH (7,0 – 7,6) sprzyja również Legionelli, basenik należy poddać, raz na jakiś czas, ozonowaniu. Preparatów uwalniających ozon należałoby szukać w ofertach firm zajmujących się chemią basenową.REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: oBud.pl