Zielone dachy to kolejny trend, który ma zmniejszyć uciążliwość egzystowania w mieście. Budynkom mają przysłużyć się poprzez ochronę materiałów hydroizolacyjnych, z kolei mieszkańcy dostaną mniej zanieczyszczone powietrze.

Fot. Flickr

Zalety zielonych dachów wg dr hab. Małgorzaty Frazik-Adamczyk:

- Możliwy do osiągnięcia lepszy współczynnik izolacji termicznej obiektów.
- Wzrost efektywności chłodzenia pasywnego latem (bezpośrednio nad powierzchnią zielonego dachu temperatura obniża się nawet o 5 stopni).
- Mniejsza dzienna różnica temperatur.
- Słabsze oddziaływanie promieniowania ultrafioletowego czy uszkodzeń gradowych na pokrycia dachów, a co za tym idzie – dłuższa żywotność materiałów hydroizolacyjnych.
- Dach gromadzi nawet połowę wody opadowej.
- Na dachach budynków można tworzyć zastępczą przestrzeń życiową dla zagrożonej fauny i flory.
- Rośliny filtrują powietrze z pyłów i zanieczyszczeń gazowych. Dodatkowo produkują tlen.

Podczas swojego wystąpienia badaczka powołała się między innymi na Stany Zjednoczone, gdzie wprowadzono przepisy zobowiązujące do zakładania zielonych dachów w obiektach użyteczności publicznej. Również w metropoliach szwajcarskich od 2002 roku istnieje obowiązek zazieleniania wszystkich nowych budynków pokrytych dachem płaskim. W Polsce, na szczęście, nie ma nakazu zmuszającego inwestora do tego typu działań. Analizując sytuację w kraju, dr Frazik-Adamczyk zwróciła uwagę na nieliczne inwestycje tego typu. Badaczka ma pomysł, jak zielonym dachom przysporzyć popularności na terenie Krakowa – podczas konferencji mówiła o zazielenieniu miejskich wiat przystankowych.