Systemy ogrzewania ściennego i podłogowego należą do tej samej grupy grzewczych układów płaszczyznowych, zamieniających dużą powierzchnię ściany lub podłogi w grzejnik. Oba mają wiele zalet, ale też wiele cech je różni. Jaki rodzaj ogrzewania wybrać, aby najefektywniej ogrzać dom?
Fot. 3Thermo
Zaletą wszystkich systemów płaszczyznowych jest bez wątpienia fakt, że mają one dużą zdolność kumulowania energii i równomiernej niskotemperaturowej redystrybucji ciepła, co zdecydowanie ogranicza straty i tym samym koszty eksploatacyjne. Ogrzewanie podłogowe na przestrzeni ostatnich 20 lat mocno zyskało na popularności. Z docenieniem układów ogrzewania ściennego bywało natomiast różnie. Wiele osób nie mogło przekonać się do tego rodzaju systemów ze względu na ograniczenia, jakie powodowały. Fikuśne malowidła na ścianie, pękający tynk, awarie związane z wyciekiem wody i stosunkowo niska moc grzewcza uzyskiwana z 1 m2 – wszystko to sprawiało, że ogrzewanie ścienne przez lata znajdowało się w cieniu „podłogówki”. Obecnie sytuacja zaczyna się jednak zmieniać. Dzieje się tak również z tego względu, że na rynku pojawiło się rozwiązanie niwelujące wady wcześniejszych układów ściennych, przy jednoczesnym zachowaniu wszystkich ich zalet – hybrydowe grzejniki podtynkowe. Porównując ten system z innymi układami ściennymi, a nawet z „podłogówką”, łatwo dostrzeżemy różnice.
Zaletą wszystkich systemów płaszczyznowych jest bez wątpienia fakt, że mają one dużą zdolność kumulowania energii i równomiernej niskotemperaturowej redystrybucji ciepła, co zdecydowanie ogranicza straty i tym samym koszty eksploatacyjne. Ogrzewanie podłogowe na przestrzeni ostatnich 20 lat mocno zyskało na popularności. Z docenieniem układów ogrzewania ściennego bywało natomiast różnie. Wiele osób nie mogło przekonać się do tego rodzaju systemów ze względu na ograniczenia, jakie powodowały. Fikuśne malowidła na ścianie, pękający tynk, awarie związane z wyciekiem wody i stosunkowo niska moc grzewcza uzyskiwana z 1 m2 – wszystko to sprawiało, że ogrzewanie ścienne przez lata znajdowało się w cieniu „podłogówki”. Obecnie sytuacja zaczyna się jednak zmieniać. Dzieje się tak również z tego względu, że na rynku pojawiło się rozwiązanie niwelujące wady wcześniejszych układów ściennych, przy jednoczesnym zachowaniu wszystkich ich zalet – hybrydowe grzejniki podtynkowe. Porównując ten system z innymi układami ściennymi, a nawet z „podłogówką”, łatwo dostrzeżemy różnice.
Lepsza lokalizacja
Ściana zewnętrzna, w przeciwieństwie do podłogi, jest elementem konstrukcyjnym oddzielającym nas od zewnętrznych warunków, a więc to na niej powstają straty ciepła, które systemy grzewcze muszą uzupełniać. - Montując system grzewczy na przegrodzie zewnętrznej, otrzymujemy możliwość uzupełniania strat ciepła bezpośrednio w miejscu ich powstawania. Przy jednoczesnym minimalnym oporze grzewczym od strony wewnętrznej, dostarczana jest tylko taka ilość energii cieplnej, jaka jest w danej chwili potrzebna, nie mniej, nie więcej, a więc bez zbędnych strat – mówi Patryk Nowakowski, prezes zarządu firmy 3THERMO sp. z o.o. Jako emiter grzewczy ogrzewanie ścienne uzyskuje również najlepszy rozkład temperatur zarówno w pionie, jak i poziomie. Podłogówka zawsze będzie chłodniejsza przy zewnętrznej ścianie, a cieplejsza przy wewnętrznej.REKLAMA:
Mniejszy opór
Dodatkowo, ściana posiada dużo niższy opór grzewczy niż np. podłoga i nie ogranicza ją progowy parametr grzewczy, co oznacza, że układ może uzyskiwać dużo wyższe moce grzewcze z jednego metra kwadratowego powierzchni. Wcześniejsze formy ogrzewana ściennego ograniczał w dużym stopniu gruby tynk (3-4 cm). Nowoczesne grzejniki podtynkowe pokrywane są tylko dwumilimetrową warstwą tynku, co umożliwia uzyskanie 250 W mocy grzewczej z jednego metra.Szybszy montaż
Porównując układ ścienny z podłogowym, nie można pominąć również aspektu montażu, znacznie mniej skomplikowanego w przypadku grzejników podtynkowych. Zwyczajowo, do instalacji wykorzystuje się całą sieć rur (ok. 160 m dla pokoju 20 m2 w przypadku „podłogówki”). System 3THERMO opiera się na użyciu specjalnych radiatorów, które podłącza się do systemu centralnego ogrzewania. Dla pokoju 20 m2 długość instalacji wynosi wówczas jedynie 18 m. W tym przypadku nie ma również potrzeby używania specjalnych zapraw tynkarskich, zwykły tynk o grubości 1 cm wystarczy.Zdrowie
Ogrzewanie ścienne nie zbiera i nie rozwiewa kurzu, pyłu, cząstek formaldehydów czy innych alergenów. Dodatkowo, układ osusza mur, co uniemożliwia rozwój grzybów i pleśni na ścianach. Ponadto nie wysusza powietrza, czym ogranicza rozprzestrzenianie się bakterii, wirusów i poprawia jego jonizację. Żadnej z tych cech nie da się osiągnąć przy użyciu innych systemów grzewczych.REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: 3Thermo