„Mój dom, moje zasady” – tak z pewnością myśli większość właścicieli mieszkań, zarówno kupionych od dewelopera, jak i z rynku wtórnego. Czy aby na pewno? Istnieją granice podyktowane dobrymi obyczajami, ale to jednak nie wszystko.
Fot. Budvar
Prawo jasno stanowi, czego należy przestrzegać chociażby w kwestii wymiany okien czy renowacji balkonu. Aby znajdujące się w centrum miasta zabudowania nie przypominały wielobarwnej mozaiki, tworzone są zapisy i uchwały precyzyjnie określające, co i w jaki sposób można zmieniać i remontować.
Wiadomym jest, że o gustach się nie dyskutuje. Jednak planując remont mieszkania własnościowego w centrum miasta niestety należy dostosować swoje preferencje do wymogów obowiązujących aktów prawnych i uchwał wspólnoty mieszkaniowej. Zbyt swobodnie ingerując w zewnętrzny wygląd budynku możemy narazić się bowiem na nieprzyjemności, bez względu na to, czy zdecydujemy się na wymianę okien i drzwi, czy też renowację balkonu.
Fot. Budvar
Poza koniecznością uzyskania wyżej wymienionej zgody należy zadbać także o pozwolenie na budowę. Podobnie wygląda kwestia balustrad. Mimo, że wymiana i wybór nowych balustrad nie jest regulowana prawnie, wszelkie wytyczne znajdziemy w uchwałach wspólnoty mieszkaniowej. Zgodnie z prawem, wewnętrzna część balkonu należy do właściciela mieszkania. Z drugiej strony stanowi on również element konstrukcyjny budynku, zatem partycypuje w części wspólnej nieruchomości. W kwestii finansowania prac remontowych ważne jest zatem to, czy mają one służyć poprawie estetyki zewnętrznej części mieszkania w obrębie balkonu, czy też wzmocnić jego konstrukcję. W drugim przypadku kosztami powinna zostać obciążona wspólnota. By wykluczyć zbyt dużą rozbieżność w wyglądzie zewnętrznym budynku, balustrady są z kolei zaliczane do części wspólnej, o której decyduje również wspólnota. W innym wypadku zbyt duża dowolność w wymianie i renowacji tej części budynku w krótkim czasie mogłaby bardzo negatywnie odbić się na jego wyglądzie zewnętrznym. Warto pamiętać, że każde działanie poza uchwałami wspólnoty jest traktowane jako samowola budowlana i może podlegać sankcjom.
Prawo jasno stanowi, czego należy przestrzegać chociażby w kwestii wymiany okien czy renowacji balkonu. Aby znajdujące się w centrum miasta zabudowania nie przypominały wielobarwnej mozaiki, tworzone są zapisy i uchwały precyzyjnie określające, co i w jaki sposób można zmieniać i remontować.
Wiadomym jest, że o gustach się nie dyskutuje. Jednak planując remont mieszkania własnościowego w centrum miasta niestety należy dostosować swoje preferencje do wymogów obowiązujących aktów prawnych i uchwał wspólnoty mieszkaniowej. Zbyt swobodnie ingerując w zewnętrzny wygląd budynku możemy narazić się bowiem na nieprzyjemności, bez względu na to, czy zdecydujemy się na wymianę okien i drzwi, czy też renowację balkonu.
Okna a wspólnota mieszkaniowa
Przede wszystkim ogólnym zasadom podlega tak zwana „nieruchomość wspólna”, czyli części, które nie należą do pojedynczych właścicieli mieszkań, a są w równym stopniu użytkowane przez wszystkich mieszkańców budynku. Są to przede wszystkim dach, ściany nośne i elewacja, a także fundamenty, klatka schodowa oraz wszelkie instalacje – wodno-kanalizacyjna, gazowa, centralne ogrzewanie etc. Nawet jeśli w konkretnym przypadku prawo nie określa granic ingerencji w zewnętrzny wygląd mieszkania, nie można zapomnieć o wspólnocie mieszkaniowej. Dlatego też planując prace budowlane mające wpływ na estetykę budynku wielorodzinnego, należy przede wszystkim uzyskać zgodę ogółu mieszkańców. – Zasadom tym podlega między innymi wymiana okien. Choć właściciel sam ponosi wszystkie koszty, nie oznacza, że może dowolnie decydować o wyborze konkretnego modelu i koloru. Jeśli okna wymieniane są na takie same, nie jest konieczne pozwolenie na budowę. Należy niemniej przekazać zgłoszenie właścicielowi budynku lub wspólnocie. Jeśli natomiast okna będą w innym rozmiarze należy dopilnować formalności regulowanych przez przepisy prawa budowlanego – wyjaśnia Karolina Trzcińska, ekspert firmy Budvar.Remont w kamienicy
Wymiana okien jest znacznie bardziej problematyczna w przypadku budynków zabytkowych, czyli na przykład kamienic. Zgodnie z prawem wszelkie renowacje obiektów wpisanych do rejestru zabytków powinny być poprzedzone uzyskaniem pozwolenia na budowę. - Komplikacje rodzi także fakt, że często właściciele poszczególnych mieszkań indywidualnie organizują wymianę okien, w związku z czym zamawiane są one najczęściej u różnych producentów. Tymczasem okna powinny być spójne pod kątem koloru, wielkości, surowca, kształtu, podziału przeszkleń oraz elementów wykończeniowych (np. okuć i ozdobników). Współpraca z urzędem konserwatorskim jest w tym wypadku konieczna. Jego wytyczne mogą być niemniej interpretowane na kilka sposobów, co skutkuje tym, że często w obrębie jednej kamienicy można zauważyć wiele różnych rozwiązań. Dobrą wiadomością jest natomiast to, że możemy starać się o dotację na wymianę okien w budynkach zabytkowych. Wielu producentów wprowadza także ułatwienia technologiczne, usprawniające wymianę okien w takich obiektach. Są nimi na przykład okna z ramą renowacyjną, które pozwalają na montaż nowego okna bez konieczności demontowania starej ramy – wyjaśnia ekspert firmy Budvar.Fot. Budvar
Balkonowe rozterki
Na pełną swobodę nie możemy sobie również pozwolić w kwestii balkonu. Choć jest on nieodłączną częścią mieszkania, stanowi zarazem element elewacji, dlatego większość prac budowlanych musi być przeprowadzona za zgodą wspólnoty. Problematycznym działaniem jest na przykład zabudowa balkonu.REKLAMA:
Poza koniecznością uzyskania wyżej wymienionej zgody należy zadbać także o pozwolenie na budowę. Podobnie wygląda kwestia balustrad. Mimo, że wymiana i wybór nowych balustrad nie jest regulowana prawnie, wszelkie wytyczne znajdziemy w uchwałach wspólnoty mieszkaniowej. Zgodnie z prawem, wewnętrzna część balkonu należy do właściciela mieszkania. Z drugiej strony stanowi on również element konstrukcyjny budynku, zatem partycypuje w części wspólnej nieruchomości. W kwestii finansowania prac remontowych ważne jest zatem to, czy mają one służyć poprawie estetyki zewnętrznej części mieszkania w obrębie balkonu, czy też wzmocnić jego konstrukcję. W drugim przypadku kosztami powinna zostać obciążona wspólnota. By wykluczyć zbyt dużą rozbieżność w wyglądzie zewnętrznym budynku, balustrady są z kolei zaliczane do części wspólnej, o której decyduje również wspólnota. W innym wypadku zbyt duża dowolność w wymianie i renowacji tej części budynku w krótkim czasie mogłaby bardzo negatywnie odbić się na jego wyglądzie zewnętrznym. Warto pamiętać, że każde działanie poza uchwałami wspólnoty jest traktowane jako samowola budowlana i może podlegać sankcjom.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Budvar