Fot. fischerpolska
Mała powierzchnia balkonu może wydawać się nieustawna, dlatego najczęściej traktujemy to miejsce jako suszarnię w ciepłe dni lub przechowalnię rowerów i sprzętu, który nie mieści się w mieszkaniu. Ale nawet mały balkon może stać się idealnym miejscem do wypoczynku. Czasami wystarczy parę dodatków, aby stworzyć przytulną przestrzeń, która będzie przedłużeniem salonu. Najważniejsze, aby zagospodarować go w przemyślany sposób.

Fot. fischerpolska

Krok 1: Posprzątaj i odmaluj

Najważniejszym elementem podczas aranżacji balkonu są porządki. Na zabrudzenia najczęściej są narażone balkony w dużych miastach oraz te bezpośrednio przy ruchliwej ulicy. Pył osadza się również na balustradach i ścianach, dlatego poza zwykłym sprzątaniem warto raz na jakiś czas odświeżyć kolory. W przypadku malowania wnęki wybierzmy jasną barwę, która optycznie powiększy przestrzeń. Pamiętajmy, że farba powinna być przeznaczona do zastosowań zewnętrznych. Produkty tego typu są bardziej trwałe i odporne na działanie słońca i wilgoci. Balkonową barierkę najpierw oczyśćmy z warstwy starej farby, a następnie zabezpieczmy impregnatem. Sprzątając balkon, zwróćmy też uwagę na podłogę. Jeżeli nie mamy czasu na renowację starych płytek ceramicznych, możemy wybrać mniej inwazyjną opcję, czyli położenie np. sztucznej trawy, która będzie namiastką własnego ogródka. Z kolei drewniana podłoga zapewni estetyczne i eleganckie wykończenie. Zabezpieczona olejem do drewnianych podłóg przetrwa długi czas, niezależnie od warunków atmosferycznych.

Fot. fischerpolska

Krok 2: Przymocuj i zawieś

Po uprzątnięciu i odświeżeniu możemy zając się dekorowaniem balkonu. Wybierając zieleń, powinniśmy wziąć pod uwagę nasłonecznienie oraz rodzaj donic, w jakich chcemy posadzić rośliny. W przypadku balkonów o mniejszej powierzchni wybierzmy te, które możemy przymocować do balustrad, powiesić pod sufitem lub przymocować bezpośrednio do ściany. Jeżeli dysponujemy dużym balkonem, możemy tworzyć różne kompozycje stojące. Montaż donic wiszących zaoszczędzi sporo miejsca i dodatkowo ozdobi balkonową wnękę. A jak zamocować zielone dekoracje? – W tym przypadku sprawdzi się wkręt oczkowy. Element ten przypomina dużo większą igłę. Sięgnijmy po te z ocynkowaną powłoką, która ochroni wkręty przed działaniem wilgoci i mrozu, a tym samym nie osłabi mocowania. Żeby przymocować je do podłoża, możemy użyć kołków rozporowych dopasowanych do rodzaju powierzchni. Jeżeli nie jesteśmy pewni, z jakiego materiału jest nasz sufit lub ściana, wybierzmy kołki uniwersalne, które nadają się do każdego rodzaju podłoża – betonu, cegły czy pustaków. Po wywierceniu otworu oczyśćmy go, a następnie umieśćmy w nim koszulkę. W nią należy wkręcić wkręt oczkowy i dopiero na tak przygotowanym mocowaniu zawieszamy doniczkę – tłumaczy Monika Jagiełło z fischerpolska.

Jeżeli zauważymy, że podłoże, w którym będziemy montować dekoracje, jest uszkodzone bądź donica ma duże wymiary i po wsypaniu ziemi będzie dosyć ciężka, warto sięgnąć po kotwę chemiczną. Taki rodzaj mocowania polega na łączeniu masy żywicznej ze stalowym elementem. To rozwiązanie z początku może wydawać się nieco bardziej skomplikowane, ale po chemię warto sięgnąć zwłaszcza wtedy, gdy podłoże jest wyjątkowo słabe, stare lub zniszczone. W sieci znajdziemy mnóstwo poradników, które opisują korzystanie z zapraw chemicznych, a w marketach budowlanych zaopatrzymy się w niezbędne akcesoria. Zaprawa po zastygnięciu w otworze tworzy bardzo wytrzymałe, a zarazem bezpieczne mocowanie, dzięki czemu unikniemy przykrych niespodzianek.

Fot. fischerpolska

Krok 3: Wybierz kwiaty

Najbardziej okazale będą się prezentowały w naszych donicach surfinie i inne pnące gatunki, dostępne w wielu barwach. Dobrze rozwijają się w słońcu, ale będzie sprzyjał im też półcień. Bardzo modne staje się również uprawianie lawendy. Oprócz swoich walorów zapachowych ma ona właściwości lecznicze oraz skutecznie ochroni nas przed grasującymi wieczorami komarami. Lawenda jest rośliną łatwą w uprawie, preferuje zasadowy odczyn gleby i nie lubi nadmiaru wody. Złoty deszcz na pozór może wyglądać niepozornie, jednak po przesadzeniu go do doniczek możemy cieszyć swoje oczy intensywnym żółtym kolorem. Złota kaskada, którą stworzą po kilku tygodniach uczepy będzie okazale się prezentować w skrzynkach postawionych na parapetach okiennych. W kompozycjach stojących postawmy na pelargonie.

Krok 4: Postaw na dodatki

Przyjemnego klimatu na balkonie doda też odpowiednie oświetlenie. Designerskie lampiony lub kolorowe łańcuchy choinkowych światełek stworzą przytulną atmosferę. Odrobinę koloru możemy też wprowadzić za pomocą wygodnych poduch i pledów, np. w kolorze 2018 roku – ultrafiolecie. Jeżeli wolimy styl rustykalny, postawmy na meble w stylu vintage. Białe palety z przetarciami bardzo dobrze wpasują się w ten trend i będziemy mogli wykonać je samodzielnie, używając wiertarki i wkrętów do drewna w wersji z podwójnym gwintem i łbem stożkowym płaskim, który ładnie się schowa i zapewni estetyczne wykończenie. Uzupełnieniem całości będzie stylowy dywanik w jasnych barwach, który doda balkonowi charakteru. Dla wszystkich leniuchów doskonałym rozwiązaniem będą wiszące krzesła z wikliny lub hamak, który przymocujemy do sufitu. Solidne i trwałe mocowanie za pomocą kotew chemicznych zapewni całej konstrukcji bezpieczeństwo nawet podczas silnego wiatru czy letniej burzy.

Dzięki odrobinie fantazji możemy zamienić balkon w przytulny azyl. Urokliwe dodatki, wygodne meble i paleta barw w postaci kwiatów stworzą wyjątkowy klimat. Delikatne i przewiewne materiały, które możemy przymocować do balustrad, zapewnią nam odrobinę prywatności od sąsiadów. Jeżeli nasz balkon jest wystawiony na ciągłe działanie słońca, zamontujmy markizy, uprzyjemnią one przesiadywanie na balkonie nawet podczas bardzo słonecznych dni. Warto postawić na jasne, pastelowe barwy, które nie będą się nagrzewały i oddawały ciepła.