Proste sposoby, by schłodzić dom w upalne dni

Podziel się:
W ostatnich dniach media informowały, że do Polski zbliża się fala upałów. Termometry mogą wskazywać nawet 35 stopni Celsjusza. Przy tak wysokich temperaturach nieocieplony dom zamiast być chłodną i przyjemną oazą staje się gorącą betonową pułapką, z której chce się uciec.

Można to jednak łatwo zmienić - wystarczy wykonać jego termomodernizację. Przeprowadzona profesjonalnie, sprawdzonym izolatorem gwarantuje optymalną temperaturę w sezonie letnim i zimowym, a właściciel oszczędza minimum kilkaset złotych rocznie. Co jednak zrobić kiedy nie ma już czasu na termomodernizację?

Fot. Termo OrganikaFot. Termo Organika
Istnieją łatwe, doraźne sposoby, które pomogą nam przetrwać upały we własnym domu i to bez inwestowania w nie do końca zdrową klimatyzację. Należą do nich m.in.:
REKLAMA:

• zakupienie wentylatora;
• ograniczenie nasłonecznienia okien przez żaluzje i specjalne rolety;
• zainstalowanie nawilżaczy powietrza lub po prostu nalewanie wody do miski;
• unikanie wietrzenia pomieszczeń w momencie największego nasłonecznienia;
• regularne tworzenie kontrolowanych przeciągów, które zwiększają cyrkulację powietrza;
• unikanie długiego gotowania, ponieważ para wodna unosząca się w powietrzu powoduje nieprzyjemne uczucie gorąca;
• ustawienie dmuchanego basenu w ogródku zawsze jest dobrym rozwiązaniem, który ucieszy nie tylko dzieci;
• skorzystanie z zimnego prysznica,
• picie zimnych napojów, w tym wody. Nawadnianie się podczas upałów jest bardzo ważne.

Chłodno bez klimatyzacji, ciepło bez dogrzewania

Najprostszym i najkorzystniejszym sposobem, aby przemienić dom w komfortową oazę jest przeprowadzenie termomodernizacji. Dlaczego? Z prostego powodu. Straty energii w około 50% spowodowane są przenikaniem ciepła przez niezabezpieczone termicznie ściany. Latem ciepło przenika do wewnątrz pomieszczeń, a zimą z nich ucieka. Kto w letni upał miał okazję odwiedzić znajomych mieszkających w przedwojennej kamienicy, wie w czym rzecz. Ściany przedwojennych budynków tworzą grubą warstwę izolacyjną. Dzięki temu mieszkania są chłodniejsze niż w tradycyjnych nieocieplonych budynkach. Na szczęście okazuje się, że i nowoczesne budynki mogą oprzeć się upałom. Wystarczy „otulić” ściany odpowiednio grubą warstwą styropianu, a wtedy osiągną walory izolacyjne takie, jak grube przedwojenne mury. Na przykład izolacja wykonana ze styropianu w kropki o grubości 15 cm chroni skutecznie, jak betonowy mur o grubości ponad czterech metrów.

– W dobrze ocieplonym domu nie będzie na szczęście aż tak zimno, jak w średniowiecznym zamku, ale na pewno o wiele chłodniej niż w budynku, który nie posiada odpowiedniej warstwy izolacji termicznej – mówi Krzysztof Krzemień, dyrektor techniczny z Termo Organiki. – Ci, którzy chcą mieć odpowiedni mikroklimat w swoim domu, a nie chcą wydawać majątku na klimatyzację, powinni zabezpieczyć swój dom termicznie. Zysk jest podwójny, bo przecież zimą zapłacą mniej za ogrzewanie.

Sezon budowlany jest w pełni, warto więc go wykorzystać na termomodernizację budynku. Eksperci są zgodni, że to jedna z najbardziej opłacalnych inwestycji budowlanych, która zwraca się bardzo
szybko. Jej właściwe wykonanie zapewnia komfort mieszkańcom ocieplonego domu, a właścicielowi gwarantuje znaczne oszczędności.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Termo Organika
#izolacje #poradnik #Termoizolacje ścian, podłóg i sufitów #Wentylacja i klimatyzacja

Więcej tematów: