Zniszczone pokrycie dachowe na starych budynkach wymaga wymiany. Ze względu na koszty i czas trwania prac, najlepiej ograniczyć je do niezbędnego minimum. Jest to możliwe dzięki blachodachówkom.
Dachy z eternitu. Fot. Blachy Pruszyński
Blachodachówka zamiast eternitu
Rzadko się zdarza, by dach na kilkudziesięcioletnim domu był w dobrym stanie. Przeciekające, skorodowane lub zniszczone przez silny wiatr stare pokrycie dachowe zwykle nie spełnia już swojej funkcji. Najczęściej konieczny jest jego remont generalny, czyli rozebranie starego pokrycia (zwłaszcza gdy są nim płyty azbestowo-cementowe, popularnie zwane eternitem) i ułożenie nowych warstw. Nie jest to przedsięwzięcie łatwe do przeprowadzenia. Demontaż wszystkich warstw starego dachu jest kłopotliwy i kosztowny. Aby trwał jak najkrócej, trzeba dokładnie zaplanować prace. Jeszcze lepszej organizacji wymaga wymiana starego pokrycia z eternitu. Prace rozbiórkowe należy zlecić specjalizującej się w tym firmie, ponieważ uszkodzenie bądź poruszenie tych elementów może być przyczyną wydzielania się szkodliwych dla zdrowia substancji.
Fot. Blachy Pruszyński
Przed wymianą pokrycia zawsze należy sprawdzić stan więźby dachowej. Najlepiej, by zajął się tym doświadczony konstruktor. Tylko on może bowiem podjąć decyzję, czy stara konstrukcja dachu jest wystarczająco wytrzymała, by utrzymać ciężar nowego pokrycia. Jeśli więźba dachowa dachu jest w dobrym stanie, to wystarczy ograniczyć remont dachu do usunięcia starego pokrycia i zastąpienia go nowym.
Fot. Blachy Pruszyński
Kluczową kwestią jest wówczas dobór nowego materiału. Najważniejsze, aby nie obciążył zanadto nadwyrężonej upływem czasu więźby. Każda konstrukcja ma bowiem określoną nośność, obliczoną przez projektanta. Najbezpieczniej jest zastosować materiał o podobnej wadze lub lżejszy niż stare pokrycie. Ułożenie cięższego może bowiem powodować ugięcie, a nawet zniszczenie konstrukcji. Dlatego najczęściej remontowane dachy kryje się blachodachówką. To lekki materiał, który nie obciąża nadwyrężonej upływem czasu więźby dachowej. Przykładem takiego pokrycia jest Blachodachówka REN firmy Blachy Pruszyński, która jest dostępna w postaci arkuszy ciętych na wymiar jak i gotowych do montażu modułów.
Fot. Blachy Pruszyński
Przy wyborze modelu blachy na dach dobrze jest też wziąć pod uwagę kształt połaci. Im jest on prostszy, tym więcej możliwości przy wyborze pokrycia. W takim przypadku można zastosować zarówno blachodachówki dostępne w większych arkuszach ciętych na wymiar, jak i mniejsze blachodachówki modułowe i panele. Na bardziej skomplikowanych konstrukcjach lepiej sprawdzą się te drugie, ponieważ łatwiej dopasować je do nieregularnej formy dachu.
Po zdjęciu starego pokrycia (płyt azbestowo-cementowych) należy przygotować połacie do ułożenia blachodachówki. Razem z pokryciem trzeba też zdemontować stare łaty. Nawet jeśli są w dobrym stanie, ich rozstaw nie będzie właściwy pod nowy materiał. Raczej też trzeba usunąć warstwę wstępnego krycia (jeśli jest). Aby nie obciążać starej konstrukcji, najlepiej zamocować nowymi kontrłatami rozpiętą na krokwiach membranę wstępnego krycia, zamontować nowe łaty w rozstawie ustalonym przez producenta i ułożyć arkusze blachy. Wygląd wykonanego pokrycia zależy w dużej mierze od odpowiedniego rozmieszczenia arkuszy blachy na połaci dachu. Warto więc, aby zamontowała je profesjonalna ekipa. Daje to pewność, że zakupiona blachodachówka zostanie dobrze wykorzystana, a straty związane z liczbą odpadów będą minimalne. Mniejsze jest też ryzyko popełnienia błędów.
Blachodachówka zamiast eternitu
Rzadko się zdarza, by dach na kilkudziesięcioletnim domu był w dobrym stanie. Przeciekające, skorodowane lub zniszczone przez silny wiatr stare pokrycie dachowe zwykle nie spełnia już swojej funkcji. Najczęściej konieczny jest jego remont generalny, czyli rozebranie starego pokrycia (zwłaszcza gdy są nim płyty azbestowo-cementowe, popularnie zwane eternitem) i ułożenie nowych warstw. Nie jest to przedsięwzięcie łatwe do przeprowadzenia. Demontaż wszystkich warstw starego dachu jest kłopotliwy i kosztowny. Aby trwał jak najkrócej, trzeba dokładnie zaplanować prace. Jeszcze lepszej organizacji wymaga wymiana starego pokrycia z eternitu. Prace rozbiórkowe należy zlecić specjalizującej się w tym firmie, ponieważ uszkodzenie bądź poruszenie tych elementów może być przyczyną wydzielania się szkodliwych dla zdrowia substancji.
Fot. Blachy Pruszyński
Przed wymianą pokrycia zawsze należy sprawdzić stan więźby dachowej. Najlepiej, by zajął się tym doświadczony konstruktor. Tylko on może bowiem podjąć decyzję, czy stara konstrukcja dachu jest wystarczająco wytrzymała, by utrzymać ciężar nowego pokrycia. Jeśli więźba dachowa dachu jest w dobrym stanie, to wystarczy ograniczyć remont dachu do usunięcia starego pokrycia i zastąpienia go nowym.
Fot. Blachy Pruszyński
Kluczową kwestią jest wówczas dobór nowego materiału. Najważniejsze, aby nie obciążył zanadto nadwyrężonej upływem czasu więźby. Każda konstrukcja ma bowiem określoną nośność, obliczoną przez projektanta. Najbezpieczniej jest zastosować materiał o podobnej wadze lub lżejszy niż stare pokrycie. Ułożenie cięższego może bowiem powodować ugięcie, a nawet zniszczenie konstrukcji. Dlatego najczęściej remontowane dachy kryje się blachodachówką. To lekki materiał, który nie obciąża nadwyrężonej upływem czasu więźby dachowej. Przykładem takiego pokrycia jest Blachodachówka REN firmy Blachy Pruszyński, która jest dostępna w postaci arkuszy ciętych na wymiar jak i gotowych do montażu modułów.
Fot. Blachy Pruszyński
Przy wyborze modelu blachy na dach dobrze jest też wziąć pod uwagę kształt połaci. Im jest on prostszy, tym więcej możliwości przy wyborze pokrycia. W takim przypadku można zastosować zarówno blachodachówki dostępne w większych arkuszach ciętych na wymiar, jak i mniejsze blachodachówki modułowe i panele. Na bardziej skomplikowanych konstrukcjach lepiej sprawdzą się te drugie, ponieważ łatwiej dopasować je do nieregularnej formy dachu.
REKLAMA:
Po zdjęciu starego pokrycia (płyt azbestowo-cementowych) należy przygotować połacie do ułożenia blachodachówki. Razem z pokryciem trzeba też zdemontować stare łaty. Nawet jeśli są w dobrym stanie, ich rozstaw nie będzie właściwy pod nowy materiał. Raczej też trzeba usunąć warstwę wstępnego krycia (jeśli jest). Aby nie obciążać starej konstrukcji, najlepiej zamocować nowymi kontrłatami rozpiętą na krokwiach membranę wstępnego krycia, zamontować nowe łaty w rozstawie ustalonym przez producenta i ułożyć arkusze blachy. Wygląd wykonanego pokrycia zależy w dużej mierze od odpowiedniego rozmieszczenia arkuszy blachy na połaci dachu. Warto więc, aby zamontowała je profesjonalna ekipa. Daje to pewność, że zakupiona blachodachówka zostanie dobrze wykorzystana, a straty związane z liczbą odpadów będą minimalne. Mniejsze jest też ryzyko popełnienia błędów.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Blachy Pruszyński