Umilają nam wieczorny wypoczynek na tarasie, ułatwiają poruszanie się ogrodowymi ścieżkami, zwiększają bezpieczeństwo posesji, podświetlają podjazd, parking, elewację, ogrodzenie, wejścia do budynków, sylwetki drzew czy krzewów. Lampy zewnętrzne stanowią dziś nieodłączny element przydomowej aranżacji. Wyeksponowane w wybranych miejscach stanowią estetyczne i praktyczne zwieńczenie całej instalacji, dzięki której osiągamy pożądany efekt. Jakie akcesoria wchodzą w jej skład i czym powinny się charakteryzować? Podpowiadamy na przykładzie kolekcji Libet Light by LightPro.
Fot. Libet
Fot. Libet
Szybki i wygodny montaż współczesnych rozwiązań to w dużym stopniu zasługa konektorów. W zależności od modelu służą one do: szczelnego wpinania oprawy w kabel (konektor F), tworzenia odgałęzień instalacji (konektor F i M), podłączania kabla do transformatora (konektor Y). Dzięki nim realizacja każdego z wymienionych etapów zajmuje nam kilka, kilkanaście sekund bez konieczności posiadania dodatkowych narzędzi i uprawnień. Do tego, bez problemu możemy je demontować, gdy np. chcemy zmienić położenie danego źródła światła.
Zmiany takiej dokonujemy, tworząc rozgałęzienie lub przestawiając konektor F w inne miejsce na kablu, który jest kolejnym składnikiem oświetleniowego niezbędnika. W ramach bezpiecznych dla użytkowników systemów 12 V nie trzeba go wkopywać głęboko w ziemię, co jeszcze bardziej ułatwia przeprowadzenie ewentualnych modyfikacji.
Fot. Libet
Fot. Libet
- Bezpieczeństwo i komfort użytkowania (12 Volt),
- Prosta instalacja (bez uprawnień elektryka), niezbędne akcesoria,
- Możliwość użytkowania w różnych warunkach (np. wodoszczelność),
- Precyzyjne dopasowanie do zróżnicowanych lokalizacji (podjazdy, wejścia do budynków, roślinność i architektura ogrodowa, oczka wodne, ogrodzenia),
- Łatwość doprowadzenia instalacji do wybranych miejsc,
- Energooszczędność,
- Brak konieczności głębokiego wkopywania kabla, ograniczona ingerencja w dotychczasową aranżację posesji,
- Łatwość rozbudowy systemu,
- Szerokie zastosowanie,
- Łatwość wkomponowania instalacji w otoczenie,
- Wygodne sterowanie.
Praktyczny niezbędnik
Przegląd rozpoczynamy od transformatora. To on sprawia, że kablem płynie prąd, a standardowe napięcie 230 V zostaje zmniejszone do bezpiecznej, w pełni wystarczającej wartości 12 V. Należy przy tym pamiętać, by łączna moc zasilanych w ten sposób opraw nie przekraczała mocy samego transformatora (21, 60 lub 100 W przy urządzeniach Libet Light). - Nowoczesne transformatory nie wymagają montażu wewnątrz budynku – podkreśla Kamil Drewczyński z firmy Libet – Ponadto, wyposażone w timer oraz czujnik zmierzchu sprawiają, że sterowanie całym systemem jest niezwykle łatwe i komfortowe. Pierwsze udogodnienie umożliwia bowiem ręczne ustawienie czasu działania oświetlenia, drugie automatyczne włączanie lamp po zmroku.Fot. Libet
Szybki i wygodny montaż współczesnych rozwiązań to w dużym stopniu zasługa konektorów. W zależności od modelu służą one do: szczelnego wpinania oprawy w kabel (konektor F), tworzenia odgałęzień instalacji (konektor F i M), podłączania kabla do transformatora (konektor Y). Dzięki nim realizacja każdego z wymienionych etapów zajmuje nam kilka, kilkanaście sekund bez konieczności posiadania dodatkowych narzędzi i uprawnień. Do tego, bez problemu możemy je demontować, gdy np. chcemy zmienić położenie danego źródła światła.
REKLAMA:
Zmiany takiej dokonujemy, tworząc rozgałęzienie lub przestawiając konektor F w inne miejsce na kablu, który jest kolejnym składnikiem oświetleniowego niezbędnika. W ramach bezpiecznych dla użytkowników systemów 12 V nie trzeba go wkopywać głęboko w ziemię, co jeszcze bardziej ułatwia przeprowadzenie ewentualnych modyfikacji.
Fot. Libet
Światło pod kontrolą
W rozbudowanych projektach zagospodarowania posesji warto korzystać również z takich akcesoriów, jak zdalne odbiorniki. - Umożliwiają one tworzenie kilku (nawet dziewięciu) niezależnych stref, którymi steruje się osobno przy użyciu pilota. W ten sposób mamy pełną kontrolę nad iluminacją w konkretnych miejscach – wskazuje Kamil Drewczyński z Libet. W niektórych, newralgicznych lokalizacjach nieocenionym wsparciem będzie też czujnik ruchu. To prosty, sprawdzony sposób uruchamiania światła dokładnie wtedy, gdy jest ono potrzebne, a jednocześnie źródło bezpieczeństwa i oszczędności.Fot. Libet
Dlaczego warto
Oświetlenie ogrodowe to inwestycja na lata. Zawsze powinna więc łączyć walory estetyczne z pożądaną funkcjonalnością oraz trwałością. Traktujmy ją kompleksowo i zwracajmy uwagę na potencjał tkwiący w takich walorach, jak:- Bezpieczeństwo i komfort użytkowania (12 Volt),
- Prosta instalacja (bez uprawnień elektryka), niezbędne akcesoria,
- Możliwość użytkowania w różnych warunkach (np. wodoszczelność),
- Precyzyjne dopasowanie do zróżnicowanych lokalizacji (podjazdy, wejścia do budynków, roślinność i architektura ogrodowa, oczka wodne, ogrodzenia),
- Łatwość doprowadzenia instalacji do wybranych miejsc,
- Energooszczędność,
- Brak konieczności głębokiego wkopywania kabla, ograniczona ingerencja w dotychczasową aranżację posesji,
- Łatwość rozbudowy systemu,
- Szerokie zastosowanie,
- Łatwość wkomponowania instalacji w otoczenie,
- Wygodne sterowanie.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Libet