Domy typu „kostka” to proste, dobrze znane bryły. Pierwsze, modernistyczne, pojawiały się jeszcze przed wojną, następnie ich uproszczone wersje stały się modne w latach 70. Z upływem lat zdominowały krajobraz polskich przedmieść i prowincji, opatrzyły się i niezbyt ciekawie zestarzały. Jednak ich ponadczasowy minimalizm wciąż pozwala na udaną modernizację – zarówno przy dużych, jak i skromniejszych nakładach finansowych. Dziś nabierają wyrazu, dzięki modnym kolorom, dużym przeszkleniom i nowoczesnym rozwiązaniom typu smart home.
Fot. GU Polska
– Gdy okna są bardzo duże, trudno dostępne lub tworzą wysokie, szklane elewacje sięgające drugiego piętra, wówczas ich obsługa może być kłopotliwa. Dlatego w nowoczesnych domach stosuje się siłowniki okienne, które pozwalają domownikom na zdalne sterowanie, czyli otwieranie i zamykanie okien przy użyciu specjalnej aplikacji. Dodatkowo, jeśli do systemu podpięty jest także czujnik deszczu i wiatru, to w przypadku zawieruchy lub ulewy okna zamkną się automatycznie – mówi Szymon Krauze, marketing manager G-U Polska. – Tak zwany czujnik warunków atmosferycznych umieszczony jest na dachu lub elewacji i podłączony do modułu sterującego, np. GU Controller IO, oraz centrali sterującej typu TaHoma Premium, która z kolei steruje siłownikiem odpowiedzialnym za zamykanie okien. To właśnie tym systemem sterujemy za pomocą aplikacji, np. zamykamy uchylone okno będąc poza domem – wyjaśnia.
Fot. GU Polska
z boku zastaje przeniesione na front budynku.
Po architektonicznych zmianach dom otwiera się także na ogród, wokół którego koncentruje się strefa dzienna, czyli salon z kuchnią. Architekci, odświeżając domy tego typu, najczęściej czyszczą także bryłę z jej charakterystycznych elementów – balkonów. Jeśli dom ma ogród, zastępuje je jeden, duży i przestronny taras, na który prowadzą przeszklone drzwi, tworzące w zasadzie przejrzystą, wielką ścianę. Natomiast stare balkony przy strefie dziennej są scalane z ogrodem – likwidowane są barierki, dawny balkon ulega zrównaniu z poziomem ogrodu lub powstają stopnie prowadzące do ogrodu.
W ten sposób balkon zamienia się w wypoczynkowy taras, staje się naturalnym, zewnętrznym przedłużeniem strefy dziennej. Z domu na taras prowadzą coraz częściej drzwi podnoszono-przesuwne – obecnie popularne rozwiązanie, które doskonale wpisuje się w stylistykę odnowionej bryły, doświetla jej wnętrza i umożliwia domownikom łatwy dostęp do ogrodu. Aby ich użytkowanie było łatwe, inwestorzy przy okazji modernizacji wyposażają je w kilka nowoczesnych rozwiązań, na przykład w napęd: – Drzwi tarasowe wyposażone w napęd HS Master lub HS ePOWER to drzwi w pełni zautomatyzowane – można je otwierać i zamykać zdalnie, np. przy użyciu: pilota, telefonu, a nawet głosu – mówi Szymon Krauze z G-U Polska. – Można też nimi sterować z dowolnego miejsca na Ziemi, za pośrednictwem telefonu. Wystarczy podłączyć napęd do modułu sterującego, np. GU Controller IO, a ten do systemu zarządzania inteligentnym domem, np. TaHoma Premium. Instalując w telefonie aplikację, np. TaHoma Somfy, możemy na przykład otworzyć drzwi tarasowe domownikowi przebywającemu w ogrodzie – dodaje.
Architekci modernizujący domy-kostki i domownicy cieszący się na nowe, duże drzwi tarasowe prowadzące do ogrodu, powinni jednak pamiętać, że mogą być one naprawdę ciężkie. Jeśli inwestor nie zdecyduje się na drzwi podnoszono-przesuwne z napędem, powinien uwzględnić to, że słabsi lub mniej sprawni domownicy mogą mieć kłopot z otwarciem skrzydła, mogącego ważyć nawet pół tony. – Rozwiązanie, które warto zastosować w takim przypadku, to GU HS LiftUnit. Sprawia ono, że drzwi podnoszono-przesuwne otwierają się nawet o połowę lżej – rekomenduje Szymon Krauze.
Natomiast jeżeli inwestorom zależy, aby przestrzeń salonu przechodziła płynnie na zewnątrz, przydatny będzie nie tylko napęd, ale także optyczny brak progów, a więc progi zlicowane z podłogą. Najlepiej jeśli są one termoizolacyjne, jak GU-Thermostep, który nie tworzy ani architektonicznych barier, ani mostków termicznych. Jest zatem nie tylko energooszczędny, ale także bezpieczny dla dzieci, osób starszych lub poruszających się na wózku inwalidzkim.
Bowiem projektując na nowo dom-kostkę warto mieć na uwadze nie tylko jego przyszły wygląd, ale także funkcjonalność. Powinien dobrze służyć wszystkim domownikom, wspierać ich komfort przez długie lata. Dlatego, oprócz zastosowania rozwiązań czysto architektonicznych, warto również zainwestować w rozwiązania techniczne, dzięki którym kostka stanie się nie tylko trendy, ale także smart.
Kostka w innym świetle
Zmiana elewacji, czy kolorystyki budynku jest zmianą czysto estetyczną. Jednak, aby starą bryłę dopasować do potrzeb nowoczesnej rodziny, trzeba sięgnąć po gruntowną przebudowę architektoniczną – na nowo zaprojektować wnętrza, ich układ i powierzchnię. Aby „kostka” była ładna i funkcjonalna, należy także wymienić okna i drzwi. Tak oto, w miejscu starej stolarki, pojawiają się „ściany” składające się z wielkich okien i drzwi tarasowych, wysokie, przeszklone elewacje i szklane przepierzenia wewnątrz budynku. Przestrzeń zostaje maksymalnie doświetlona i podzielona bez optycznego pomniejszania pomieszczeń. Wraz z nowymi oknami i szklanymi elewacjami pojawiają się także nowoczesne systemy wspierające ich użytkowanie, jak czujniki warunków atmosferycznych czy siłowniki okienne. Odpowiednio zaprogramowany czujnik pogodowy (można wyznaczyć siłę wiatru i intensywność opadów, przy których siłownik automatycznie zamyka okna podpięte do czujnika) ochroni nowo wyremontowane podłogi przed zalaniem, a pomieszczenia i sprzęt przed niebezpiecznymi przeciągami i podmuchami w przypadku szalejącej na zewnątrz wichury.– Gdy okna są bardzo duże, trudno dostępne lub tworzą wysokie, szklane elewacje sięgające drugiego piętra, wówczas ich obsługa może być kłopotliwa. Dlatego w nowoczesnych domach stosuje się siłowniki okienne, które pozwalają domownikom na zdalne sterowanie, czyli otwieranie i zamykanie okien przy użyciu specjalnej aplikacji. Dodatkowo, jeśli do systemu podpięty jest także czujnik deszczu i wiatru, to w przypadku zawieruchy lub ulewy okna zamkną się automatycznie – mówi Szymon Krauze, marketing manager G-U Polska. – Tak zwany czujnik warunków atmosferycznych umieszczony jest na dachu lub elewacji i podłączony do modułu sterującego, np. GU Controller IO, oraz centrali sterującej typu TaHoma Premium, która z kolei steruje siłownikiem odpowiedzialnym za zamykanie okien. To właśnie tym systemem sterujemy za pomocą aplikacji, np. zamykamy uchylone okno będąc poza domem – wyjaśnia.
Fot. GU Polska
Kostka w naturalnym układzie
Modernizacje i przebudowy „kostek” zakładają także zmianę ich układu przestrzennego, np. wejściez boku zastaje przeniesione na front budynku.
Po architektonicznych zmianach dom otwiera się także na ogród, wokół którego koncentruje się strefa dzienna, czyli salon z kuchnią. Architekci, odświeżając domy tego typu, najczęściej czyszczą także bryłę z jej charakterystycznych elementów – balkonów. Jeśli dom ma ogród, zastępuje je jeden, duży i przestronny taras, na który prowadzą przeszklone drzwi, tworzące w zasadzie przejrzystą, wielką ścianę. Natomiast stare balkony przy strefie dziennej są scalane z ogrodem – likwidowane są barierki, dawny balkon ulega zrównaniu z poziomem ogrodu lub powstają stopnie prowadzące do ogrodu.
W ten sposób balkon zamienia się w wypoczynkowy taras, staje się naturalnym, zewnętrznym przedłużeniem strefy dziennej. Z domu na taras prowadzą coraz częściej drzwi podnoszono-przesuwne – obecnie popularne rozwiązanie, które doskonale wpisuje się w stylistykę odnowionej bryły, doświetla jej wnętrza i umożliwia domownikom łatwy dostęp do ogrodu. Aby ich użytkowanie było łatwe, inwestorzy przy okazji modernizacji wyposażają je w kilka nowoczesnych rozwiązań, na przykład w napęd: – Drzwi tarasowe wyposażone w napęd HS Master lub HS ePOWER to drzwi w pełni zautomatyzowane – można je otwierać i zamykać zdalnie, np. przy użyciu: pilota, telefonu, a nawet głosu – mówi Szymon Krauze z G-U Polska. – Można też nimi sterować z dowolnego miejsca na Ziemi, za pośrednictwem telefonu. Wystarczy podłączyć napęd do modułu sterującego, np. GU Controller IO, a ten do systemu zarządzania inteligentnym domem, np. TaHoma Premium. Instalując w telefonie aplikację, np. TaHoma Somfy, możemy na przykład otworzyć drzwi tarasowe domownikowi przebywającemu w ogrodzie – dodaje.
REKLAMA:
Architekci modernizujący domy-kostki i domownicy cieszący się na nowe, duże drzwi tarasowe prowadzące do ogrodu, powinni jednak pamiętać, że mogą być one naprawdę ciężkie. Jeśli inwestor nie zdecyduje się na drzwi podnoszono-przesuwne z napędem, powinien uwzględnić to, że słabsi lub mniej sprawni domownicy mogą mieć kłopot z otwarciem skrzydła, mogącego ważyć nawet pół tony. – Rozwiązanie, które warto zastosować w takim przypadku, to GU HS LiftUnit. Sprawia ono, że drzwi podnoszono-przesuwne otwierają się nawet o połowę lżej – rekomenduje Szymon Krauze.
Natomiast jeżeli inwestorom zależy, aby przestrzeń salonu przechodziła płynnie na zewnątrz, przydatny będzie nie tylko napęd, ale także optyczny brak progów, a więc progi zlicowane z podłogą. Najlepiej jeśli są one termoizolacyjne, jak GU-Thermostep, który nie tworzy ani architektonicznych barier, ani mostków termicznych. Jest zatem nie tylko energooszczędny, ale także bezpieczny dla dzieci, osób starszych lub poruszających się na wózku inwalidzkim.
Bowiem projektując na nowo dom-kostkę warto mieć na uwadze nie tylko jego przyszły wygląd, ale także funkcjonalność. Powinien dobrze służyć wszystkim domownikom, wspierać ich komfort przez długie lata. Dlatego, oprócz zastosowania rozwiązań czysto architektonicznych, warto również zainwestować w rozwiązania techniczne, dzięki którym kostka stanie się nie tylko trendy, ale także smart.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: GU Polska