Z jednej strony czarująca feerią kolorów, z drugiej – nieprzewidywalna i smagająca chłodem, wiatrem i wilgocią. Taka już jest nasza jesień – czasem „złota polska”, a częściej – chmurna i dżdżysta. Dlatego ubrania, w których można stawić czoła jesiennym pracom na dworze, powinny odpowiadać specyficznym warunkom tej wyjątkowej pory roku. Podpowiadamy, jakie elementy garderoby sprostają temu zadaniu.
Fot. Blaklader
Gdy kontakt z jesienną aurą ogranicza się do krótkich podróży między domem i pracą oraz spokojnych spacerów, ubranie ma zapewniać podstawowy komfort, najczęściej obejmujący ochronę przed chłodem i wiatrem. Do tego obowiązkowa parasolka w torbie lub plecaku – i można bez obaw opuścić na chwilę ciepłe domowe pielesze.
Jeśli jednak w grę wchodzi praca na zewnątrz, czasem trwająca wiele godzin, kryteria wyboru stroju ulegają zaostrzeniu. Od prac w przydomowym ogrodzie po fachowe – instalacyjne, remontowe czy budowlane – ubranie staje się jednym z narzędzi kluczowych dla sprawnego, wygodnego i bezpiecznego wykonywania zadań. To swego rodzaju zbroja, która jednak nie ma obecnie nic wspólnego ze średniowiecznymi, blaszanymi „puszkami”, ale raczej nowoczesną, wszechstronną zbroją Iron Mana.
Fot. Blaklader
Odzież hybrydowa sprawdza się najlepiej w przypadku użytkowników intensywnie wykorzystujących w pracy ręce, na przykład noszących paczki lub inne cięższe przedmioty, czy też posługujących się narzędziami wymagającymi ciągłego podnoszenia i opuszczania rąk, chociażby podczas malowania wałkiem na kiju teleskopowym.
Fot. Blaklader
– To nowoczesna propozycja wykorzystująca klasyczną zasadę ubierania się „na cebulkę”, ale w lżejszym i przez to praktyczniejszym wydaniu – zauważa Grzegorz Marcinkowski. – Przyjemny w dotyku i rozciągliwy, a jednocześnie odporny na zabrudzenia softshell może służyć przez długie lata, zapewniając komfort podczas wysiłku fizycznego, bo bardzo skutecznie odprowadza wydzielające się w trakcie pracy ciepło.
Niezależnie więc od tego, z jakim obliczem jesieni przyjdzie zmagać się podczas prac na dworze, warto wyposażyć roboczą garderobę we wspomniane elementy ubioru. Wtedy nawet jeśli spędzony w jesiennym chłodzie czas nie będzie okraszony urokami „złotej polskiej”, z dużym prawdopodobieństwem pozostanie czasem dobrej roboty.
Gdy kontakt z jesienną aurą ogranicza się do krótkich podróży między domem i pracą oraz spokojnych spacerów, ubranie ma zapewniać podstawowy komfort, najczęściej obejmujący ochronę przed chłodem i wiatrem. Do tego obowiązkowa parasolka w torbie lub plecaku – i można bez obaw opuścić na chwilę ciepłe domowe pielesze.
Jeśli jednak w grę wchodzi praca na zewnątrz, czasem trwająca wiele godzin, kryteria wyboru stroju ulegają zaostrzeniu. Od prac w przydomowym ogrodzie po fachowe – instalacyjne, remontowe czy budowlane – ubranie staje się jednym z narzędzi kluczowych dla sprawnego, wygodnego i bezpiecznego wykonywania zadań. To swego rodzaju zbroja, która jednak nie ma obecnie nic wspólnego ze średniowiecznymi, blaszanymi „puszkami”, ale raczej nowoczesną, wszechstronną zbroją Iron Mana.
Fot. Blaklader
Kurtki i koszule hybrydowe: efektywny miks
Cenionym i stale zyskującym na popularności rozwiązaniem są kurtki i bluzy hybrydowe. Wykorzystują połączenia materiałów, które mają różną specyfikę, ale odpowiednio umiejscowione, znacząco podnoszą komfort użytkowania stroju. – Z reguły chodzi o to, by sekcja zakrywająca tors, plecy i ramiona była maksymalnie docieplona i wiatroodporna, podczas gdy dla rąk, które mają mniejszą powierzchnię i przez to traci się przez nie mniej ciepła, kluczowa jest swoboda ruchów. Stąd przód i tył takich ubrań podszywa się cienkim materiałem termicznym, a rękawy wykonuje z miękkiego i elastycznego materiału, chociażby takiego jak softshell – wyjaśnia Grzegorz Marcinkowski z Blaklader Workwear.Odzież hybrydowa sprawdza się najlepiej w przypadku użytkowników intensywnie wykorzystujących w pracy ręce, na przykład noszących paczki lub inne cięższe przedmioty, czy też posługujących się narzędziami wymagającymi ciągłego podnoszenia i opuszczania rąk, chociażby podczas malowania wałkiem na kiju teleskopowym.
Fot. Blaklader
Softshell – jesienny must have
Wśród osób pracujących na dworze szczególną popularnością w okresie jesiennym cieszą się elementy garderoby wykonane z materiału softshell. Składa się on z dwóch lub trzech warstw, zapewniających razem miękkość i komfort termiczny od wewnątrz, a na zewnątrz – odporność na wiatr i ewentualnie deszcz, połączoną z wysoką elastycznością.– To nowoczesna propozycja wykorzystująca klasyczną zasadę ubierania się „na cebulkę”, ale w lżejszym i przez to praktyczniejszym wydaniu – zauważa Grzegorz Marcinkowski. – Przyjemny w dotyku i rozciągliwy, a jednocześnie odporny na zabrudzenia softshell może służyć przez długie lata, zapewniając komfort podczas wysiłku fizycznego, bo bardzo skutecznie odprowadza wydzielające się w trakcie pracy ciepło.
REKLAMA:
Z deszczu pod… ponczo
Ubrania wykonane z softshellu są często pokrywane warstwą hydrofobowej powłoki DWR, zapobiegającej wsiąkaniu w materiał wody. Jednak, aby być w pełni przygotowanym na pracę na zewnątrz podczas intensywniejszych jesiennych opadów, warto uzupełnić garderobę o przeciwdeszczowe ponczo. Wykonane z wiatroszczelnego i nieprzemakalnego, a jednocześnie oddychającego materiału zapewni podczas pracy ochronę przed deszczem, nie krępując ruchów. Nie zajmie też wiele miejsca w torbie lub plecaku, z którego może być sprawnie wyjęte w razie potrzeby, a następnie szybko wysuszone i schowane po ustaniu opadu.Niezależnie więc od tego, z jakim obliczem jesieni przyjdzie zmagać się podczas prac na dworze, warto wyposażyć roboczą garderobę we wspomniane elementy ubioru. Wtedy nawet jeśli spędzony w jesiennym chłodzie czas nie będzie okraszony urokami „złotej polskiej”, z dużym prawdopodobieństwem pozostanie czasem dobrej roboty.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Blaklader