Zmiany klimatu coraz silniej dotykają Polski. Od kilku lat nasz kraj zmaga się z długimi okresami susz. Zmieniła się również struktura opadów – częstsze są nawałnice, niejednokrotnie z gradem, w trakcie których spada nawet miesięczna ilość deszczu. W tej sytuacji bardzo ważne staje się zabezpieczenie dachu przed skutkami opadów deszczu.

Jak zmienia się polski klimat
Badania i pomiary jednoznacznie wskazują, że klimat w Polsce się ociepla. Rośnie średnia temperatura powietrza, a także jest coraz więcej dni upalnych i nocy tropikalnych (tj. takich, w trakcie których temperatura nie spada poniżej 20°C). Wzrost temperatur wiąże się ze zwiększonym parowaniem wody, co przekłada się na długie okresy suszy. Ta z kolei ma katastrofalny wpływ na produkcję żywności (mniej wody to mniejsza żyzność gleby, a zatem mniej plonów), ale również powoduje problemy z dostawami wody. W wyniku długotrwałej suszy lustro wody może znacząco się obniżyć, co będzie powodowało trudności z jej dostarczeniem do odbiorców.Suche i gorące okresy wpływają także na zmianę struktury opadów. Coraz rzadsze stają się regularne, niewielkie opady deszczu, a coraz dłuższe są okresy bez opadów. Prowadzi to do sytuacji, w której przez kilka tygodni nie pada wcale, a potem w ciągu kilku chwil spada kilkutygodniowa ilość deszczu. Nawałnice są dużym zagrożeniem dla miast i wsi. Systemy kanalizacyjne w miastach nie mają wystarczającej przepustowości, a na wsiach, gdzie często nie ma dostępu do ogólnej kanalizacji, może to powodować podtopienia i zalania.
Zagrożenie dosłownie płynie z góry. Spadający deszcz najpierw ma kontakt z najwyżej położonymi i znajdującymi są na zewnątrz częściami domu, a więc z dachem i balkonami. Jeśli będą one niewłaściwie zabezpieczone, może to doprowadzić do przeciekania, co jest prostą drogą do pojawienia się na wewnętrznych ścianach wilgotnych plam, a nawet pleśni. W najgorszym wypadku woda deszczowa może zalać najwyżej położone pomieszczenia, przesączając się przez ubytki i nieszczelności.
Zabezpieczenie dachu przed deszczem
Ochrona pokrycia dachowego przed skutkami opadów deszczu to złożona sprawa. Należy zwrócić na nią uwagę już w trakcie budowy domu. Każdy dach powinien być właściwie zaizolowany papą lub foliami wysokoprzepuszczalnymi, które zapewniają dużą odporność na działanie czynników atmosferycznych.
Równie istotny jest dobór samych dachówek. Odznaczają się one różnym stopniem nasiąkliwości, a także wieloma rodzajami powierzchni. W trakcie nawalnego opadu deszcz nie będzie wsiąkał, a gwałtownie spływał po dachówkach, więc wybór modeli ze śliską powierzchnią ułatwi odprowadzenie wody.
Kolejnym ważnym czynnikiem jest sam kształt dachu. Najłatwiej zapewnić odprowadzenie wody z dachów dwuspadowych – spadające krople spłyną grawitacyjnie w dół. Pamiętać należy, że im bardziej ostry kąt nachylenia, tym szybciej woda będzie spływać, co może być istotne podczas montażu rynien i wpustów deszczowych.
- Najtrudniej wodę odprowadza się z dachu płaskiego. W wypadku nawalnych opadów woda może zbierać się na jego powierzchni, co stanowi zagrożenie dla konstrukcji budynku. Powstają też wtedy kałuże, które powoli wsączają się w głąb dachu, prowadząc do zawilgocenia sufitu i ścian. W przypadku dachów płaskich konieczny będzie montaż wpustów dachowych, które skutecznie odprowadzą wodę z najwyżej położonych części domu. - mówi Daniel Bogutyn, ekspert firmy Kessel.
REKLAMA:
Wpust dachowy – jaki wybrać
Podczas wyboru wpustu dachowego należy pamiętać, żeby prowadziły do niego odpowiednie spadki – inaczej woda będzie zbierać się na dachu. Warto także zwrócić uwagę na materiał, z którego wykonano korpus wpustu. Będzie on narażony nie tylko na kontakt z wodą, ale również śniegiem, gradem czy wysoką temperaturą, więc musi odznaczać się dużą wytrzymałością mechaniczną oraz odpornością na działanie związków chemicznych zawartych w wodzie deszczowej.Przykładem produktów dostosowanych do różnych sytuacji na dachu, są oferowane przez firmę Kessel wpusty dachowe Ecoguss. Wykonano je z kompozytowego materiału, który łączy w sobie zalety tworzywa sztucznego (lekkość, odporność na działanie związków chemicznych) oraz żeliwa (wytrzymałość mechaniczna). Dostępne są one w różnych wielkościach wlotów – od DN 70 do DN 125. Wpusty można wyposażyć w opcję podgrzewania, które będzie roztapiać zalegający śnieg.

Wpusty dachowe wyposażone są w kołnierze i pierścienie, zatrzymujące większe zanieczyszczenia. Do ich konserwacji i czyszczenia nie potrzeba specjalistycznych narzędzi – wystarczy odkręcić wkręty. Wnętrza wyposażone są w osadniki, a urządzenia można w każdej chwili łatwo przezbroić, zapewniając jeszcze większą szczelność i jeszcze lepsze odprowadzanie wody.
Wpusty deszczowy – na co zwrócić uwagę
Powszechnie stosowanym rozwiązaniem do usuwania wody z dachu są rynny. W połączeniu z odpowiednio dobranymi wpustami dachowymi i deszczowymi chronią one dom przed zalaniem przez opadający deszcz. Produkowane przez Kessel wpusty deszczowe montowane są w ziemi do rynny i wyposażone są w wyjmowane osadniki oraz syfony dzwonowe, co zapewnia skuteczne usuwanie wody oraz ułatwia ich konserwację. Rozwiązanie to chroni także przed przedostawaniem się nieprzyjemnych zapachów z kanalizacji.
Jeśli istnieje taka potrzeba, wpusty można zainstalować również w powierzchni podwórza. Wpusty podwórzowe w systemie 400 wyposażone są w boczny odpływ i wyjmowany osadnik, co ułatwia ich czyszczenie. Cechują się także bardzo dobrą przepustowością – 4,5 l/s – co chroni podwórko przed zalaniem.
Naukowcy są zgodni, że negatywne efekty zmian klimatu będą się nasilać, więc w kolejnych latach możemy spodziewać się gwałtowniejszych opadów deszczu i burz. Aby się przed nimi uchronić, warto rozważyć montaż wpustów dachowych i deszczowych, które odprowadzą wodę do systemu kanalizacyjnego oraz zapewnią ochronę przed zalaniem.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: KESSEL