Sprzątanie to czynność, której nie każdy jest fanem. Zaryzykowalibyśmy nawet stwierdzenie, że większość społeczeństwa odkłada w czasie ten nielubiany obowiązek. Jeśli jednak chcemy cieszyć się estetycznym, higienicznym wnętrzem warto zacisnąć zęby i zacząć działać. Mycie podłóg nie musi być naszym ulubionym zajęciem, warto więc zapoznać się z kilkoma radami, jak umyć je sprawnie i dobrze.
Fot. Vorwerk
Kolejny mit związany z myciem podłóg to przeświadczenie, że do ich umycia powinniśmy używać gorącej, niemal wrzącej wody. To nieprawda. Temperatura może zniszczyć lub uszkodzić powierzchnię zamiast ją wyczyścić. Przykładowo – oleje, którymi zabezpieczona jest podłoga, mogą wejść w reakcję z wodą, zmiękczając powierzchnię i podczas czyszczenia podłogi mopem rozniesiemy i wetrzemy w nią zanieczyszczenia. W praktyce oznacza to, że zabrudzenia zostaną rozniesione po całym domu, a nie zostaną usunięte.
Tak samo jak z temperaturą wody, łatwo można przesadzić z ilością detergentu. Wcale nie jest tak, że jeśli dolejemy więcej płynu do wiadra z wodą to sprzątanie będzie efektywniejsze. Nadmiar chemii ma niekorzystny wpływ nie tylko na kondycję podłogi, ale też na zdrowie domowników.
W przypadku drewnianych podłóg warto wyposażyć się w porządną wycieraczkę, dzięki której ograniczymy wnoszenie do domu zabrudzeń. Drewnianą podłogę powinniśmy na bieżąco zamiatać. Należy pamiętać też o tym, by do jej pielęgnacji nie używać zbyt dużej ilości wody. Taki materiał, zarówno w przypadku podłóg lakierowanych i olejowanych nie lubi obecności wilgoci. Dla przedłużenia ich żywotności należy używać przede wszystkim mioteł.
Jednym z najpopularniejszych rodzajów podłóg w polskich domach są panele. Niestety to właśnie na nich są najbardziej widoczne niechciane smugi. Panele produkowane są z materiałów drewnopochodnych, a ich sztuczne dodatki powodują elektryzowanie się powierzchni i przyciąganie kurzu. Do pielęgnacji powinno używać się zwilżonego w wodzie mopa z dodatkiem środka czyszczącego. Należy zmywać je zgodnie z kierunkiem ułożenia na podłodze, wówczas smugi będą mniej widoczne.
Jak z kolei odpowiednio dbać o płytki podłogowe, które znajdziemy w łazienkach i w kuchniach? W kuchniach osadza się na nich tłuszcz i resztki jedzenia z przygotowanych posiłków, a w łazienkach płytki narażone są na wszelkiego rodzaju zacieki i osady. Bardzo uniwersalnym środkiem do czyszczenia tego typu zabrudzeń jest ocet. Gdy tylko dopatrzymy się wyżej opisanych zabrudzeń, powinniśmy przetrzeć kafelki szmatką nasączoną tym właśnie specyfikiem.
Na szczególną uwagę zasługuje innowacyjna przystawka 2-w-1 do czyszczenia na sucho i na mokro. To oznacza odkurzanie i mycie podłogi w tym samym czasie! Wszystko za sprawą wyposażenia przystawki w wymienne, dostosowane do różnych powierzchni nakładki materiałowe oraz zbiornik na wodę. Nakładka materiałowa jest automatycznie nawilżana wodą ze specjalnym płynem Koboclean (3-stopniowy poziom nawilżenia można kontrolować za pomocą wygodnego, nożnego przełącznika), a jej oscylacyjne ruchy gwarantują optymalne usuwanie kurzu oraz plam brudu w najkrótszym możliwym czasie. Płaska i zwrotna konstrukcja przystawki oraz prostokątny kształt pozwolą posprzątać nawet trudno dostępne miejsca w narożnikach i pod meblami. Codzienne sprzątanie z systemem Kobold VB100 i przystawką 2-w-1 to nie tylko oszczędność czasu, ale też troska o ekologię. Zaledwie 300 ml wody i 3 ml płynu Koboclean wystarczą na posprzątanie 60 m2 powierzchni! Tylko w ciągu jednego roku można oszczędzić nawet 505 litrów wody podczas mycia podłogi. Korzystając z Kobolda zużyjemy ponad 34 razy mniej wody niż w przypadku tradycyjnego mopa z wiadrem*. Koniec ze schylaniem się, wykręcaniem ścierki i noszeniem ciężkich wiader!
*Porównanie z tradycyjnym mopem i wiadrem o pojemności 10 litrów, na powierzchni 60 m2.
Obalamy mity!
Tak naprawdę mycie podłóg wcale nie jest takie wymagające, jak myśli większość z nas. Od czasów naszych babć wszelkie akcesoria do sprzątania przeszły niemałą rewolucję. Na rynku dostępna jest cała gama zestawów z systemami wyciskającymi, które nie wymagają od nas moczenia rąk i nadwyrężania pleców.Kolejny mit związany z myciem podłóg to przeświadczenie, że do ich umycia powinniśmy używać gorącej, niemal wrzącej wody. To nieprawda. Temperatura może zniszczyć lub uszkodzić powierzchnię zamiast ją wyczyścić. Przykładowo – oleje, którymi zabezpieczona jest podłoga, mogą wejść w reakcję z wodą, zmiękczając powierzchnię i podczas czyszczenia podłogi mopem rozniesiemy i wetrzemy w nią zanieczyszczenia. W praktyce oznacza to, że zabrudzenia zostaną rozniesione po całym domu, a nie zostaną usunięte.
Tak samo jak z temperaturą wody, łatwo można przesadzić z ilością detergentu. Wcale nie jest tak, że jeśli dolejemy więcej płynu do wiadra z wodą to sprzątanie będzie efektywniejsze. Nadmiar chemii ma niekorzystny wpływ nie tylko na kondycję podłogi, ale też na zdrowie domowników.
Jak poradzić sobie z czyszczeniem różnych rodzajów podłóg?
Świeżo umyta podłoga jest pozbawiona kurzu i brudu, ale nie zawsze smug. Utrzymanie wizytówki naszego mieszkania w zadowalającym stanie to pewne wyzwanie, ale nie takie, któremu nie da się sprostać. Na początek należy dokładnie odkurzyć podłogę. W innym razie okruszki czy piasek mogą pozostawić ślady na podłodze, a nawet zarysować jej powierzchnię.W przypadku drewnianych podłóg warto wyposażyć się w porządną wycieraczkę, dzięki której ograniczymy wnoszenie do domu zabrudzeń. Drewnianą podłogę powinniśmy na bieżąco zamiatać. Należy pamiętać też o tym, by do jej pielęgnacji nie używać zbyt dużej ilości wody. Taki materiał, zarówno w przypadku podłóg lakierowanych i olejowanych nie lubi obecności wilgoci. Dla przedłużenia ich żywotności należy używać przede wszystkim mioteł.
Jednym z najpopularniejszych rodzajów podłóg w polskich domach są panele. Niestety to właśnie na nich są najbardziej widoczne niechciane smugi. Panele produkowane są z materiałów drewnopochodnych, a ich sztuczne dodatki powodują elektryzowanie się powierzchni i przyciąganie kurzu. Do pielęgnacji powinno używać się zwilżonego w wodzie mopa z dodatkiem środka czyszczącego. Należy zmywać je zgodnie z kierunkiem ułożenia na podłodze, wówczas smugi będą mniej widoczne.
Jak z kolei odpowiednio dbać o płytki podłogowe, które znajdziemy w łazienkach i w kuchniach? W kuchniach osadza się na nich tłuszcz i resztki jedzenia z przygotowanych posiłków, a w łazienkach płytki narażone są na wszelkiego rodzaju zacieki i osady. Bardzo uniwersalnym środkiem do czyszczenia tego typu zabrudzeń jest ocet. Gdy tylko dopatrzymy się wyżej opisanych zabrudzeń, powinniśmy przetrzeć kafelki szmatką nasączoną tym właśnie specyfikiem.
REKLAMA:
Strażnik czystości od Vorwerk
Sprzątanie podłóg zwykle zabiera nam cenny czas i wymaga od nas wysiłku. Można jednak znaleźć szybsze i oszczędzające czas rozwiązanie, które sprawi, że mycie podłóg będzie przyjemnością. Kobold VB100 – nowość na polskim rynku, należący do rodziny Vorwerk (tej samej co znane urządzenie wielofunkcyjne Thermomix®) – to kompleksowy system do utrzymania czystości od podłogi aż po sufit. Lekki, pionowy, bezprzewodowy odkurzacz akumulatorowy, który jest zawsze pod ręką, wraz z rozbudowanym kompletem przystawek i akcesoriów pozwoli na nowy, wyższy poziom sprzątania domu.Na szczególną uwagę zasługuje innowacyjna przystawka 2-w-1 do czyszczenia na sucho i na mokro. To oznacza odkurzanie i mycie podłogi w tym samym czasie! Wszystko za sprawą wyposażenia przystawki w wymienne, dostosowane do różnych powierzchni nakładki materiałowe oraz zbiornik na wodę. Nakładka materiałowa jest automatycznie nawilżana wodą ze specjalnym płynem Koboclean (3-stopniowy poziom nawilżenia można kontrolować za pomocą wygodnego, nożnego przełącznika), a jej oscylacyjne ruchy gwarantują optymalne usuwanie kurzu oraz plam brudu w najkrótszym możliwym czasie. Płaska i zwrotna konstrukcja przystawki oraz prostokątny kształt pozwolą posprzątać nawet trudno dostępne miejsca w narożnikach i pod meblami. Codzienne sprzątanie z systemem Kobold VB100 i przystawką 2-w-1 to nie tylko oszczędność czasu, ale też troska o ekologię. Zaledwie 300 ml wody i 3 ml płynu Koboclean wystarczą na posprzątanie 60 m2 powierzchni! Tylko w ciągu jednego roku można oszczędzić nawet 505 litrów wody podczas mycia podłogi. Korzystając z Kobolda zużyjemy ponad 34 razy mniej wody niż w przypadku tradycyjnego mopa z wiadrem*. Koniec ze schylaniem się, wykręcaniem ścierki i noszeniem ciężkich wiader!
*Porównanie z tradycyjnym mopem i wiadrem o pojemności 10 litrów, na powierzchni 60 m2.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Kobold