Trudna sytuacja gospodarcza w kraju dotyczy wielu obszarów, jednak najbardziej dotkliwe są rekordowe wzrosty cen surowców energetycznych. Za ich sprawą w wielu miastach rachunki za ogrzewanie będą o wiele wyższe niż w latach poprzednich. W wielu sytuacjach realne są również obawy o zagwarantowanie dostępu do ciepła. Jak sytuacja przedstawia się w Wieruszowie?
Fot. Pfleiderer
Fot. Pfleiderer
W Wieruszowie, gdzie jednym z dostawców ogrzewania jest firma Pfleiderer, również została zatwierdzona przez Urząd Regulacji Energetyki zmiana do obowiązującej taryfy dla ciepła i będzie obowiązywać od 1 września 2022. Tutaj, na szczęście dla mieszkańców, sprawa wygląda inaczej, bowiem wzrost taryf jest niższy niż wynikałoby to ze wzrostu cen węgla. Dzieje się tak, ponieważ Pfleiderer przeznacza część własnej biomasy, która mogłaby zostać spożytkowana na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej, do tworzenia ciepła dla miasta. Dla zakładu oznacza to wyższe koszty o blisko 2,3 mln zł, ale dzięki temu mieszkańcy będą mieli tańsze ciepło o blisko 40 % w porównaniu do rzeczywistych kosztów wytworzenia energii wyłącznie z węgla. I chociaż podobnie, jak wiele innych gmin, również Wieruszów nie uniknie podwyżek za ciepło, jednak tutaj na odbiorców nie zostanie przerzucona cała jej kwota.
Nie tylko węgiel
Firma Pfleiderer, do której węzła ciepłowniczego podpiętych jest część mieszkańców Wieruszowa, dokłada wszelkich starań, aby ciepła nie zabrakło. Wytwarza ona energię cieplną z biomasy i węgla, dzięki czemu zakład nie jest uzależniony wyłącznie od tego drugiego surowca. Niestety ilość ciepła z biomasy, jaką zakład może wyprodukować jest niewystarczająca nawet na własne potrzeby, stąd też wynika konieczność produkcji ciepła z węgla. Już dziś w wielu miastach zakup węgla stał się realnym problemem, ponieważ jego dostępność jest ograniczona, momentami wręcz niewystarczająca. Dlatego Pfleiderer czyni ogromne starania, ażeby zakupić węgiel ze wszelkich źródeł i uspokaja mieszkańców, że zbierze wystarczającą jego ilość, tak, aby kaloryfery w ich domach były ciepłe.Fot. Pfleiderer
Nowe taryfy
Ogromne podwyżki za ciepło, to temat, którym żyje obecnie cała Polska. Wzrosty cen dotykają wszystkich, zarówno mieszkańców małych, jak i dużych gmin. Niektóre przedsiębiorstwa cieplne już podniosły stawki, inne właśnie się do tego przygotowują – podwyżki mogą sięgać od 70 do nawet…400%! Nie da się uciec przed podwyżkami, ponieważ ceny obecnie kupowanego węgla wzrosły nawet trzykrotnie, co oznacza niestety wzrost kosztów produkcji ciepła, a tym samym nowe, wyższe taryfy.REKLAMA:
W Wieruszowie, gdzie jednym z dostawców ogrzewania jest firma Pfleiderer, również została zatwierdzona przez Urząd Regulacji Energetyki zmiana do obowiązującej taryfy dla ciepła i będzie obowiązywać od 1 września 2022. Tutaj, na szczęście dla mieszkańców, sprawa wygląda inaczej, bowiem wzrost taryf jest niższy niż wynikałoby to ze wzrostu cen węgla. Dzieje się tak, ponieważ Pfleiderer przeznacza część własnej biomasy, która mogłaby zostać spożytkowana na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej, do tworzenia ciepła dla miasta. Dla zakładu oznacza to wyższe koszty o blisko 2,3 mln zł, ale dzięki temu mieszkańcy będą mieli tańsze ciepło o blisko 40 % w porównaniu do rzeczywistych kosztów wytworzenia energii wyłącznie z węgla. I chociaż podobnie, jak wiele innych gmin, również Wieruszów nie uniknie podwyżek za ciepło, jednak tutaj na odbiorców nie zostanie przerzucona cała jej kwota.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Pfleiderer