W jaki sposób zlokalizować nieprawidłowo wykonane miejsce, poznać przyczyny wychłodzenia ściany i ewentualnie zastanowić się nad możliwymi naprawami? Odpowiedź jest prosta – trzeba zrobić pomiary termowizyjne.

Poniżej przedstawiamy kilka takich działań, które pozwoliły na postawienie diagnozy. Przykładowy pomiar został wykonany w domu jednorodzinnym pod Lublinem. Konstrukcja tzw. norweska (drewniane słupy, rygle z obydwu stron tynk, a pomiędzy termoizolacja - wełna mineralna od 15 do 20 cm). Ze zdjęć okazało się, że głównym problemem jest nieszczelnie ułożona wełna mineralna, gdzie poprzez szczeliny dostaje się zimne powietrze i wychładza duże powierzchnie wewnętrznych płyt gipsowo-kartonowych.

Zdjęcie pomieszczenia w domku jednorodzinnym pod LublinemZdjęcie pomieszczenia z lewej w podczerwieni
Kolejny przykład. Budynek pod Warszawą. Widoczne na pierwszych dwóch zdjęciach nadmiernie wychłodzone - mostki termiczne. Kolejne dwa przedstawiają to samo pomieszczenie po usunięciu usterek. Błędnie wykonane elementy zostały naprawione na tyle, aby zlikwidować ryzyko częstej kondensacji pary wodnej, a w konsekwencji zabezpieczyć przed tworzeniem się grzybów i pleśni.

Ryzyko kondensacji pary wodnej i pleśni, zdjęcie widzialne przed naprawą. Budynek pod WarszawąZdjęcie tego samego miejsca w podczerwieni. Widoczne "zimne" strefy - źródło wychłodzenia ściany
Po wykonanych naprawach zlikwidowano nadmierne wychłodzenia. Efekt widoczny na zdjęciach poniżej

Brak ryzyka częstej kondensacji pary wodnej i tworzenia się pleśni, zdjęcie optyczne po naprawie...i zdjęcie w podczerwieni