Rrozmowa z Damianem Cicheckim, współwłaścicielem firmy Salva, dostarczającej stolarkę budowlaną.
Fot. Salva
Rok 2015 będzie rokiem zmian. Dążąc do stałej poprawy obsługi klienta jesteśmy w trakcie budowy największego salonu okiennego w Lubinie na Dolnym Śląsku, przygotowujemy się też jak co roku do uczestnictwa w targach budownictwa w Drzonkowie. Jest to największa tego rodzaju impreza na Ziemi Lubuskiej.
Zaplanowaliśmy również całoroczny cykl szkoleń handlowo produktowych i jesteśmy w trakcie rekrutacji nowych handlowców do wszystkich naszych oddziałów.
Wraz z jednym z naszych dostawców wprowadzamy od wiosny nowe produkty, które będą wyróżniać się na tle konkurencji.
Chciałbym jeszcze dodać, że każdy handlowiec powinien mieć pewne wspólne cechy. Są nimi: wiedza branżowa, umiejętne ocenienie inwestycji, kompetencja w dokonaniu wyceny oraz rzetelne wykonywanie obowiązków. Jednak nawet jeśli ktoś ma te wszystkie cechy, nie oznacza, że odniesie sukces. Dobry handlowiec powinien być osobą otwartą, potrafiącą odnaleźć się w każdym otoczeniu i znaleźć wspólny język z uczestnikami dowolnego spotkania, w którym przyjdzie mu wziąć udział.
Salva kładzie duży nacisk na podnoszenie kompetencji swoich. Szkolenia, w których uczestniczymy są różne, lecz można je podzielić na trzy grupy. Szkolenia organizowane przed producentów, szkolenia wewnętrzne w których przekazujemy wiedzę bezpośrednio oraz szkolenia organizowane przez firmy, które się tylko tym zajmują. Ich tematyka jest różna: produktowa, sprzedażowa, prawna; korzystamy też w indywidualnego wspierania poprzez couching.
Jednak nigdy nie wolno stanąć i uznać, że jest się wystarczająco mądrym. Uważam, że nauczyliśmy się wiele i między nimi dzięki temu znaleźliśmy się w finale. Natomiast dla dobrego handlowca niezbędna jest nie tylko wiedza dotycząca marketingu i zasad sprzedaży, ale też ta związana z prawidłowym montażem okien i drzwi. W naszej firmie handlowiec sprzedaje kompletną usługę a nie sam tylko produkt.
- Firma rozwija się bardzo prężnie; ma już trzy salony sprzedaży…
- Pod nazwą Salva działamy od 2011 roku, natomiast w branży okiennej jesteśmy ponad 12 lat. Siedziba firmy mieści się w Zielonej Górze i jest tutaj również jeden z naszych salonów sprzedaży. Dwa kolejne można odwiedzić w Głogowie i Poznaniu.Rok 2015 będzie rokiem zmian. Dążąc do stałej poprawy obsługi klienta jesteśmy w trakcie budowy największego salonu okiennego w Lubinie na Dolnym Śląsku, przygotowujemy się też jak co roku do uczestnictwa w targach budownictwa w Drzonkowie. Jest to największa tego rodzaju impreza na Ziemi Lubuskiej.
Zaplanowaliśmy również całoroczny cykl szkoleń handlowo produktowych i jesteśmy w trakcie rekrutacji nowych handlowców do wszystkich naszych oddziałów.
Wraz z jednym z naszych dostawców wprowadzamy od wiosny nowe produkty, które będą wyróżniać się na tle konkurencji.
- Na obsługiwanym przez Salvę rynku jest duża konkurencja.
- Oczywiście, jednak dla nas jest to przede wszystkim informacja, że należy się rozwijać i przeć przed siebie tak, abyśmy to my byli najbardziej rozpoznawalną marką na rynku. Staramy się wyróżnić przede wszystkim wiedzą i kompetencją, a pod tymi pojęciami rozumiem m.in. zaangażowanie oraz pasję do tego, co się robi. Według mnie ważnym czynnikiem jest także otwarcie na nowe pomysły, umiejętne ich selekcjonowanie oraz wprowadzanie. No i najważniejsze to ludzie, oni sprawiają że firma jest właśnie taka, a nie inna. Właściwe ich dobranie to droga do sukcesu.- Firma ma trzy punkty handlowe, czy łatwo jest zapewnić ich dochodowość?
- Nie mamy z tym problemu; każdy z oddziałów prężnie działa na swoim rynku. Kładziemy duży nacisk na kompetencje handlowców oraz jakość obsługi. Wprawdzie w pierwszym kontakcie 90% klientów oczekuje atrakcyjnej ceny, ale tak naprawdę potrzebuje dobrego doradztwa i zrozumienia ich potrzeb. Dlatego tak ważne jest dobranie handlowców, którzy potrafią te oczekiwania odkryć. Są one różne i, oczywiście, cena jest ważnym ich elementem, ale często wcale nie najważniejszym.REKLAMA:
Chciałbym jeszcze dodać, że każdy handlowiec powinien mieć pewne wspólne cechy. Są nimi: wiedza branżowa, umiejętne ocenienie inwestycji, kompetencja w dokonaniu wyceny oraz rzetelne wykonywanie obowiązków. Jednak nawet jeśli ktoś ma te wszystkie cechy, nie oznacza, że odniesie sukces. Dobry handlowiec powinien być osobą otwartą, potrafiącą odnaleźć się w każdym otoczeniu i znaleźć wspólny język z uczestnikami dowolnego spotkania, w którym przyjdzie mu wziąć udział.
Salva kładzie duży nacisk na podnoszenie kompetencji swoich. Szkolenia, w których uczestniczymy są różne, lecz można je podzielić na trzy grupy. Szkolenia organizowane przed producentów, szkolenia wewnętrzne w których przekazujemy wiedzę bezpośrednio oraz szkolenia organizowane przez firmy, które się tylko tym zajmują. Ich tematyka jest różna: produktowa, sprzedażowa, prawna; korzystamy też w indywidualnego wspierania poprzez couching.
- Czy Pana zdaniem przydałoby się wsparcie pracy firmy o takim profilu?
- Uważam, że brakuje nam przede wszystkim standaryzacji montażu, na wzór profesjonalnego przewodnika stworzonego przez Stowarzyszenie Jakości Assurance RAL we współpracy z IFT Rosenheim w Niemczech. Dobrze jest też móc sprawdzić swoje umiejętności praktyczne w gronie fachowców. Dlatego z chęcią podjęliśmy się uczestniczenia w konkursie: Mistrz Polski montażu i doradztwa. Jesteśmy młodą firmą która obrała pewną drogę. Docenienie nas w postaci zakwalifikowania do finału, który odbędzie się w marcu na Budmie, uświadamia nam, że obrana droga jest właściwa i należy dalej nią podążać.Jednak nigdy nie wolno stanąć i uznać, że jest się wystarczająco mądrym. Uważam, że nauczyliśmy się wiele i między nimi dzięki temu znaleźliśmy się w finale. Natomiast dla dobrego handlowca niezbędna jest nie tylko wiedza dotycząca marketingu i zasad sprzedaży, ale też ta związana z prawidłowym montażem okien i drzwi. W naszej firmie handlowiec sprzedaje kompletną usługę a nie sam tylko produkt.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Salva