Fot. IMI Aby efektywnie wykorzystywać ogrzewanie domu oraz zapewnić komfort cieplny wewnątrz pomieszczeń, w pierwszej kolejności powinniśmy zastanowić się nad optymalną temperaturą – zarówno dla użytkowników gospodarstwa domowego, jak i dla… naszego portfela. Różne pomieszczenia to różne sposoby i pora ich użytkowania, dlatego do każdego z nich warto podejść indywidualnie. Powszechnie przyjmuje się, że dla domowego biura i pokoju dziecięcego optymalna temperatura powinna wynosić 22°C, dla salonu dziennego lub jadalni 20°C, łazienki 24°C, a dla sypialni 16°C. W nocy temperaturę we wszystkich pomieszczeniach możemy spokojnie obniżyć do 16°C, czyli temperatury z jednej strony pozwalającej na komfortowy sen, a z drugiej – nie obciążającej zanadto domowego budżetu. Warto przykładać wagę do osiągania i, co ważniejsze, utrzymania odpowiedniego mikroklimatu pomieszczeń – podniesienie temperatury tylko o 1°C to wzrost rocznych kosztów eksploatacyjnych w wysokości od 6 do 11%. Zmienne zapotrzebowanie na ciepło, zarówno w przeciągu dnia, jak i na przestrzeni całego roku, niesie więc za sobą potrzebę sprawnej regulacji.

Fot. IMI

Zamontuj i zapomnij

Termostaty grzejnikowe, na które składa się zawór termostatyczny i głowica, to urządzenia odpowiadające za kontrolę temperatury w pomieszczeniu poprzez regulację ilości czynnika dopływającego do grzejnika. Umieszczony w nich czujnik uwzględnia różne źródła ciepła, w tym promieniowanie słoneczne, sztuczne oświetlenie, działające urządzenia elektryczne, a nawet osoby znajdujące się wewnątrz pomieszczenia, dostosowując tym samym stopień dopływu czynnika grzewczego do grzejnika. Rozwiązanie to przydaje się zwłaszcza w przypadku pomieszczeń szczególnie narażonych na dzienne wahania temperatury – np. kuchni, gdzie gotujemy lub pieczemy. Jak podkreślają fachowcy, lepsza kontrola nad temperaturą to nie tylko większy komfort termiczny, ale też bardziej racjonalne zużycie energii. W porównaniu z instalowanymi w przeszłości zaworami grzejnikowymi, nowoczesne termostaty pozwalają na zauważalne oszczędności energii cieplnej, a tym samym pieniędzy. Warunkiem jest dobór urządzeń o uznanej renomie. Gotowych rozwiązań dostarcza rynek. Znajdujące się w ofercie IMI Hydronic Engineering zawory termostatyczne IMI Heimeier z precyzyjną nastawą wstępną pozwalają ograniczyć koszty zużycia energii nawet do 28% w porównaniu do zastosowania ręcznych zaworów grzejnikowych. To sprawdzone i trwałe urządzenia. Dzięki zastosowaniu silnej sprężyny, z jednej strony pracują z maksymalną precyzją, z drugiej – nie zablokują się podczas nieużywania w miesiącach letnich. O tym ostatnim najlepiej wiedzą sami instalatorzy, którzy co rok wymieniają dziesiątki popsutych termostatów. W przypadku termostatów IMI Heimeier nieprzypadkowo funkcjonuje powiedzenie: „zamontuj i zapomnij”.

Fot. IMI

Równoważenie hydrauliczne = równoważenie wydatków

Na efektywność energetyczną obiegu grzewczego wpływ ma także równoważenie hydrauliczne. W przypadku układów niezrównoważonych, elementy, które znajdują się najdalej od urządzenia generującego ciepło ogrzewane są słabo lub wcale. Doświadczamy tego szczególnie w sezonie jesienno-zimowym, kiedy rano odczuwamy chłód. W takich sytuacjach najczęściej ustawiamy wcześniejsze ogrzewanie, podwyższamy temperaturę zasilania lub zwiększamy wydajność pompy. Wszystkie te rozwiązania wiążą się z większym zużyciem energii, a co za tym idzie – wyższymi rachunkami za ogrzewanie. Problemu można sobie oszczędzić, stosując systemy równoważenia hydraulicznego. Rozwiązanie te polegają na wyrównywaniu oporów w poszczególnych obiegach, zapewniając sprawny przepływ wody w całym systemie. Dokonując renowacji systemu grzewczego, warto zwrócić uwagę na rozwiązania z automatyczną regulacją przepływu, takie jak np. zawory serii Eclipse produkcji IMI Heimeier. Dzięki nim, raz ustawiony na zaworze, wymagany przepływ nie zmienia się w wyniku różnic ciśnienia w systemie, typowych dla warunków normalnej eksploatacji systemu przy niepełnym obciążeniu czyli np. w okresach wiosny i jesieni. Rozwiązania tego typu sprawdzają się zwłaszcza przy renowacji starych systemów. Jak podkreślają eksperci, zmodernizowana i zrównoważona hydraulicznie instalacja grzewcza pozwala ograniczyć zużycie energii nawet o 35%.

Fot. IMI Sprawnie działająca instalacja centralnego ogrzewania to element budynku, od którego bezpośrednio zależy mikroklimat w jego wnętrzu, a także koszty jego utrzymania. O inwestycji w poprawę standardu cieplnego domu warto pomyśleć już dziś, kiedy sezon grzewczy jeszcze przed nami. Tak przygotowany dom będzie gwarancją niższych rachunków jesienią i zimą.