„Czy wilk nie zdmuchnie, czy myszy nie zjedzą” – takie dylematy mają inwestorzy, gdy pojawia się temat architektury naturalnej w technologii strawbale. Nic bardziej błędnego, domy słomiane są trwałe, mają świetne właściwości termoizolacyjne i są ekologiczne. Oprócz tego mogą być również szansą dla rolników odchodzących od rolnictwa, by mogli „przebranżowić się” i rozwijać ekoturystykę. Przynajmniej tak widzi to UE.
Fot. TYNKINATURALNE.PL
Architektura naturalna (niektórzy twierdzą, że ideałem jest igloo), to budynki, które umożliwiają funkcjonowanie ludziom i w sposób minimalny ingerują w środowisko – powstają wprost z niego. Spełniają naturalne potrzeby człowieka: zapewniają schronienie, zdrowie, bezpieczeństwo oraz komfort. Budowane są z materiałów dostępnych lokalnie, nisko przetworzonych, pozyskanych z uwzględnieniem szacunku dla środowiska.
Jedną z takich technik jest strawbale – budowanie ze słomy. Pomysł budowania ze słomy powstał w Nebrasce, wraz z pojawieniem się prasy kostkującej do słomy. Zasada „potrzeba matką wynalazku” znów się sprawdziła - w rejonie nie występowały materiały budowlane, takie jak drewno.
Fot. TYNKINATURALNE.PL
Technologia strawbale jest równie trwała jak standardowe budownictwo. Fundamenty są te same jak w budownictwie tradycyjnym (np. ławy żelbetowe, stopy fundamentowe) konstrukcja jest drewniana, a kostki słomy wkładane są pomiędzy słupy.
Jedną z możliwości stawiania ścian w domach ze słomy są prefabrykowane panele drewniano-słomiane. Technologia polega na konstrukcji paneli, które układa się jak klocki, dopasowując do siebie elementy. Pojedynczy element składa się z drewnianej ramy, wewnątrz poprzetykanej listewkami, które tworzą siatkę. W „oczka” siatki wciska się kostkę słomy – standardowy wymiar 1,5 m x 2,5m x 0,28 m. Kostkowanie odbywa się poprzez maszyny rolnicze. Słomę trzeba bardzo mocno skompresować. Materiał jest tak zbity, że wymaga nieraz użycia piły do przecięcia. Z tak przygotowanych elementów składa się dom. Niezbędny jest do tego dźwig. Budynek składa się w jeden dzień, potrzebna jest do tego pogoda, by nie narazić słomy na przemoknięcie.
Fot. TYNKINATURALNE.PL Gotowe ściany tynkuje się, stosując tynki wapienne bądź gliniane, które zabezpieczają konstrukcję przed zawilgoceniem, gryzoniami, ogniem. Tynk może mieć grubość do kilku centymetrów z zastosowaniem siatki stalowej podtynkowej. Tynki gliniane mają niską wilgotność i „wyciągają” wilgotność ze słomy, podsuszając ją. Regulują również wilgotność powietrza podczas zimy, gdy korzystamy z grzejników, które je wysuszają. Otynkowana ściana może wytrzymać do dwóch godzin otwartego ognia. Tynk zeszkli się ale nie przepuści płomieni.
Sprasowaną kostkę słomianą stosuje się nie tylko do konstrukcji ścian, ale również podłóg i dachów. Moduły drewniano-słomiane, układane płasko, jeden obok drugiego, tworzą podłogę, a odpowiednio przycięte mogą złożyć się w spadzisty dach. W efekcie powstaje dom, w którym ciepło nie ucieka górą, a zimno nie ciągnie od podłogi.
Stosując technikę strawbale można zbudować budynki proste, np. domki letniskowe, a można stawiać konstrukcje bardziej skomplikowane, np. w Amsterdamie postawiono budynek mieszkalny szeregowy, o czterech kondygnacjach.
Ze względu na swoje właściwości izolacyjne słoma nadaje się na materiał budowlany w krajach, w którym występują ostre zimy i gorące lata. Klimat naszego kraju jest zatem odpowiedni dla strawbale. Wielu rolników zaczyna coraz przychylniej patrzeć na ten rodzaj budownictwa, gdyż jest to szansa na otworzenie nowego źródła dochodów – ekoturystyki.
Fot. TYNKINATURALNE.PL
Jednak tu trzeba uważać, jak mówi Katarzyna Rączka-Bilińska, specjalistka w dziedzinie:
„Pomimo warsztatów, "diabeł tkwi w szczegółach" i warto jest na czas budowy zatrudnić specjalistę, aby dom miał rzeczywiście tak wspaniałe parametry, jak opisywane.
Wielokrotnie poprawiamy "samoróbki" w domach strawbale, ale takie poprawki czasem wychodzą w efekcie drożej, niż gdyby porządnie zrobić od początku.
Wizja "łatwego" domu jest ogólnie rozpowszechniona i czasem wynika z tego więcej złego niż pożytku dla całego budownictwa naturalnego.”
Fot. TYNKINATURALNE.PLFot. TYNKINATURALNE.PL
- niski koszt materiału ścian;
- duże możliwości w zakresie architektury pomieszczeń i aranżacji wnętrz;
- zastosowanie naturalnych materiałów gwarancją „zdrowego domu”;
- pro-środowiskowy charakter – pozyskiwanie surowca do budowy domu, słomy, nie wywiera negatywnego wpływu na środowisko naturalne;
- znaczne ograniczenie ilości śmieci budowlanych.
Architektura naturalna (niektórzy twierdzą, że ideałem jest igloo), to budynki, które umożliwiają funkcjonowanie ludziom i w sposób minimalny ingerują w środowisko – powstają wprost z niego. Spełniają naturalne potrzeby człowieka: zapewniają schronienie, zdrowie, bezpieczeństwo oraz komfort. Budowane są z materiałów dostępnych lokalnie, nisko przetworzonych, pozyskanych z uwzględnieniem szacunku dla środowiska.
Jedną z takich technik jest strawbale – budowanie ze słomy. Pomysł budowania ze słomy powstał w Nebrasce, wraz z pojawieniem się prasy kostkującej do słomy. Zasada „potrzeba matką wynalazku” znów się sprawdziła - w rejonie nie występowały materiały budowlane, takie jak drewno.
REKLAMA:
Fot. TYNKINATURALNE.PL
Technika budowania
Domy w technologii „nebraska” (samonośne) zaczynają powoli pojawiać się w Polsce. Barierą są ograniczenia prawne (słoma nie jest materiałem budowlanym w rozumieniu prawa).Technologia strawbale jest równie trwała jak standardowe budownictwo. Fundamenty są te same jak w budownictwie tradycyjnym (np. ławy żelbetowe, stopy fundamentowe) konstrukcja jest drewniana, a kostki słomy wkładane są pomiędzy słupy.
Jedną z możliwości stawiania ścian w domach ze słomy są prefabrykowane panele drewniano-słomiane. Technologia polega na konstrukcji paneli, które układa się jak klocki, dopasowując do siebie elementy. Pojedynczy element składa się z drewnianej ramy, wewnątrz poprzetykanej listewkami, które tworzą siatkę. W „oczka” siatki wciska się kostkę słomy – standardowy wymiar 1,5 m x 2,5m x 0,28 m. Kostkowanie odbywa się poprzez maszyny rolnicze. Słomę trzeba bardzo mocno skompresować. Materiał jest tak zbity, że wymaga nieraz użycia piły do przecięcia. Z tak przygotowanych elementów składa się dom. Niezbędny jest do tego dźwig. Budynek składa się w jeden dzień, potrzebna jest do tego pogoda, by nie narazić słomy na przemoknięcie.
Fot. TYNKINATURALNE.PL Gotowe ściany tynkuje się, stosując tynki wapienne bądź gliniane, które zabezpieczają konstrukcję przed zawilgoceniem, gryzoniami, ogniem. Tynk może mieć grubość do kilku centymetrów z zastosowaniem siatki stalowej podtynkowej. Tynki gliniane mają niską wilgotność i „wyciągają” wilgotność ze słomy, podsuszając ją. Regulują również wilgotność powietrza podczas zimy, gdy korzystamy z grzejników, które je wysuszają. Otynkowana ściana może wytrzymać do dwóch godzin otwartego ognia. Tynk zeszkli się ale nie przepuści płomieni.
Sprasowaną kostkę słomianą stosuje się nie tylko do konstrukcji ścian, ale również podłóg i dachów. Moduły drewniano-słomiane, układane płasko, jeden obok drugiego, tworzą podłogę, a odpowiednio przycięte mogą złożyć się w spadzisty dach. W efekcie powstaje dom, w którym ciepło nie ucieka górą, a zimno nie ciągnie od podłogi.
Stosując technikę strawbale można zbudować budynki proste, np. domki letniskowe, a można stawiać konstrukcje bardziej skomplikowane, np. w Amsterdamie postawiono budynek mieszkalny szeregowy, o czterech kondygnacjach.
Ze względu na swoje właściwości izolacyjne słoma nadaje się na materiał budowlany w krajach, w którym występują ostre zimy i gorące lata. Klimat naszego kraju jest zatem odpowiedni dla strawbale. Wielu rolników zaczyna coraz przychylniej patrzeć na ten rodzaj budownictwa, gdyż jest to szansa na otworzenie nowego źródła dochodów – ekoturystyki.
Fot. TYNKINATURALNE.PL
Jaki koszt?
Jeśli chodzi o koszty budowania domów, można obniżyć je na etapie ścian (nawet o połowę), gdyż słoma jest lokalnym, tanim produktem. Ale to tylko jeden z elementów domu, są jeszcze fundamenty, jest konstrukcja, pokrycie i wykończenie. Koszt zależy również od rodzaju np. dachu budynku, czy to ma być gont, czy dach zielony, czy pokrycie ceramiczne. Zależy również czy wynajmiemy firmę wykonawczą czy postawimy dom przy użyciu pracy własnej, (na terenie Polski odbywają się warsztaty, podczas których zainteresowani biorą udział w budowie domów, ucząc się techniki). Wiedzy można zaczerpnąć również na stronie internetowej stowarzyszenia zrzeszającego specjalistów jak i entuzjastów dziedziny (www.osbn.pl).Jednak tu trzeba uważać, jak mówi Katarzyna Rączka-Bilińska, specjalistka w dziedzinie:
„Pomimo warsztatów, "diabeł tkwi w szczegółach" i warto jest na czas budowy zatrudnić specjalistę, aby dom miał rzeczywiście tak wspaniałe parametry, jak opisywane.
Wielokrotnie poprawiamy "samoróbki" w domach strawbale, ale takie poprawki czasem wychodzą w efekcie drożej, niż gdyby porządnie zrobić od początku.
Wizja "łatwego" domu jest ogólnie rozpowszechniona i czasem wynika z tego więcej złego niż pożytku dla całego budownictwa naturalnego.”
Fot. TYNKINATURALNE.PLFot. TYNKINATURALNE.PL
Zalety domów ze słomy
- bardzo dobre właściwości termoizolacyjne (domy energooszczędne, pasywne);- niski koszt materiału ścian;
- duże możliwości w zakresie architektury pomieszczeń i aranżacji wnętrz;
- zastosowanie naturalnych materiałów gwarancją „zdrowego domu”;
- pro-środowiskowy charakter – pozyskiwanie surowca do budowy domu, słomy, nie wywiera negatywnego wpływu na środowisko naturalne;
- znaczne ograniczenie ilości śmieci budowlanych.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: oBud.pl