Zapytaliśmy doświadczonego dekarza - Michała Czernija, o to, co sądzi o nowościach
Budmatu.
- To bardzo dobre rozwiązanie, które ułatwi i przyspieszy naszą pracę. Po zamontowaniu nie trzeba już go dopasowywać czy kombinować, bo wszystko składa się jak w puzzlach. Oczywiście dzięki temu uzyskujemy też lepszy wygląd całego dachu, co jest bardzo ważne z punktu widzenia inwestora, a to już wspólna korzyść. Klient jest zadowolony z dobrze wykonanej pracy, a wykonawca zyskuje kolejne dobrze wykonane zlecenie, którym może się pochwalić.
Przyspiesz swoją pracę
Pan Michał zauważa też, że wykorzystanie wiatrownic modułowych to spora oszczędność czasu. - Myślę, że przy typowym dachu możemy zaoszczędzić około 4 godzin. Co ważne, do tradycyjnych wiatrownic potrzeba około trzech lub czterech pracowników, a te modułowe można spokojnie montować we dwóch. Reszta ekipy może w tym czasie wykonać inne potrzebne prace.REKLAMA:
Wejdź na kolejny poziom
- Nigdy nie miałem problemów z modułówką, a naprawdę bardzo dużo takich dachów montujemy. Z punktu widzenia wykonawcy, bardzo dobrze, że postanowiono pójść w tym kierunku jeszcze dalej, czego efektem są wiatrownice modułowe i nowe gąsiory. To na pewno sprawi, że będziemy mieli lepsze i ładniejsze dachy.REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Budmat