Każde narzędzie ma swoje miejsce, każda śrubka jest pod ręką, każdy ruch jest przewidywalny – taki komfort pracy zapewniają porządne meble warsztatowe. Gwarantują nie tylko porządek, ale też bezpieczeństwo. Dotyczy to każdego – zarówno zawodowców, jak i warsztatowych hobbystów.
Fot. Wolfcraft
Tak, jak nie istnieją buty, które pasują na każdego człowieka, tak i nie znajdziemy wyposażenia warsztatu, który by pasował każdemu. – Zanim zdecydujemy się na zakup, musimy dokładnie przemyśleć, co jest nam potrzebne: czym będziemy się zajmowali, jakimi narzędziami dysponujemy, jakich śrub, wkrętów czy gwoździ używamy na co dzień. Dopiero wyposażeni taką wiedzę wybierajmy odpowiedni stół czy szafkę – podpowiada Krzysztof Pacanowski, menadżer produktu w Lange Łukaszuk.
Wybór produktów jest ogromny, więc takie planowanie pozwala uniknąć dylematów. Bo jeśli wiemy, że potrzebujemy więcej miejsca na duże narzędzia, wybierzemy szafkę czy stół warsztatowy dysponujące obszerniejszymi przestrzeniami, zamiast wąskich szuflad, w których mieszczą się głównie drobiazgi, np. kołki rozporowe czy drobne wkręty.
Doskonale pokazuje to oferta mebli niemieckiej firmy Wolfcraft. Wszystkie jej stoły warsztatowe są wykonane z podobnych, solidnych materiałów: nogi i konstrukcja ze stali o grubości 2 mm, a 30-milimetrowe, wytrzymałe blaty zapewniają możliwość ciężkiej pracy (dopuszczalne obciążenie to 600 kg). Najważniejsze jest jednak to, że możemy wybrać model z większą liczbą wąskich szuflad z przegródkami na drobne przedmioty albo taki, w którym pomieszczą się większe narzędzia.
– Wielką zaletą tych stołów jest to, że każdą szufladę można łatwo wyciągnąć i przenieść tam, gdzie akurat jest potrzebna. Dzięki temu mamy pod ręką wszystko, co niezbędne i uporządkowane. Nie trzeba się zastanawiać, gdzie szukać konkretnego przedmiotu – wystarczy odruchowo sięga po to, co niezbędne, by szybko uporać się z zadaniem – wyjaśnia ekspert z Lange Łukaszuk.
Fot. Wolfcraft
– Do przechowywania kluczy i podręcznych narzędzi najbardziej odpowiednia jest perforowana szafka wisząca, choćby taka, jaką oferuje Wolfcraft – tłumaczy Krzysztof Pacanowski z Lange Łukaszuk. – Otwory w jej ściankach pozwalają zamontować haki i uchwyty niezbędne do przechowywania różnorodnych, często wyspecjalizowanych narzędzi. Każdy może więc sam zdecydować, co mu będzie potrzebne i bez kłopotu skompletować odpowiedni zestaw – dodaje.
Jeśli natomiast nie potrzebujemy szafki albo nie mamy na nią wystarczająco dużo miejsca, doskonale sprawdzi się też płaski, perforowany panel ścienny Wolfcraft. Wystarczy dobrać do niego niezbędne haki systemowe albo specjalny wieszak na klucze czy na wiertła, by zawsze mieć niezbędne narzędzia w zasięgu ręki.
Oczywiście samo wyposażenie warsztatu w takie wyspecjalizowane, ułatwiające prace meble nie wystarczy. Potrzebne jest jeszcze coś, czego nie kupimy nigdzie: systematyczne utrzymanie w nich porządku.
Tak, jak nie istnieją buty, które pasują na każdego człowieka, tak i nie znajdziemy wyposażenia warsztatu, który by pasował każdemu. – Zanim zdecydujemy się na zakup, musimy dokładnie przemyśleć, co jest nam potrzebne: czym będziemy się zajmowali, jakimi narzędziami dysponujemy, jakich śrub, wkrętów czy gwoździ używamy na co dzień. Dopiero wyposażeni taką wiedzę wybierajmy odpowiedni stół czy szafkę – podpowiada Krzysztof Pacanowski, menadżer produktu w Lange Łukaszuk.
Wybór produktów jest ogromny, więc takie planowanie pozwala uniknąć dylematów. Bo jeśli wiemy, że potrzebujemy więcej miejsca na duże narzędzia, wybierzemy szafkę czy stół warsztatowy dysponujące obszerniejszymi przestrzeniami, zamiast wąskich szuflad, w których mieszczą się głównie drobiazgi, np. kołki rozporowe czy drobne wkręty.
REKLAMA:
Doskonale pokazuje to oferta mebli niemieckiej firmy Wolfcraft. Wszystkie jej stoły warsztatowe są wykonane z podobnych, solidnych materiałów: nogi i konstrukcja ze stali o grubości 2 mm, a 30-milimetrowe, wytrzymałe blaty zapewniają możliwość ciężkiej pracy (dopuszczalne obciążenie to 600 kg). Najważniejsze jest jednak to, że możemy wybrać model z większą liczbą wąskich szuflad z przegródkami na drobne przedmioty albo taki, w którym pomieszczą się większe narzędzia.
– Wielką zaletą tych stołów jest to, że każdą szufladę można łatwo wyciągnąć i przenieść tam, gdzie akurat jest potrzebna. Dzięki temu mamy pod ręką wszystko, co niezbędne i uporządkowane. Nie trzeba się zastanawiać, gdzie szukać konkretnego przedmiotu – wystarczy odruchowo sięga po to, co niezbędne, by szybko uporać się z zadaniem – wyjaśnia ekspert z Lange Łukaszuk.
Fot. Wolfcraft
Szafka być musi
Stół warsztatowy rozwiązuje większość problemów z utrzymaniem porządku w miejscu pracy, ale przyda mu się do pomocy odpowiednia szafka. Odpowiednia, czyli taka, która zapewnia stabilność, jest wytrzymała i pozwala łatwo utrzymać porządek. W takiej z półkami można bezpiecznie przechowywać większe narzędzia oraz puszki z farbami czy innymi niezbędnymi chemikaliami.– Do przechowywania kluczy i podręcznych narzędzi najbardziej odpowiednia jest perforowana szafka wisząca, choćby taka, jaką oferuje Wolfcraft – tłumaczy Krzysztof Pacanowski z Lange Łukaszuk. – Otwory w jej ściankach pozwalają zamontować haki i uchwyty niezbędne do przechowywania różnorodnych, często wyspecjalizowanych narzędzi. Każdy może więc sam zdecydować, co mu będzie potrzebne i bez kłopotu skompletować odpowiedni zestaw – dodaje.
Jeśli natomiast nie potrzebujemy szafki albo nie mamy na nią wystarczająco dużo miejsca, doskonale sprawdzi się też płaski, perforowany panel ścienny Wolfcraft. Wystarczy dobrać do niego niezbędne haki systemowe albo specjalny wieszak na klucze czy na wiertła, by zawsze mieć niezbędne narzędzia w zasięgu ręki.
Oczywiście samo wyposażenie warsztatu w takie wyspecjalizowane, ułatwiające prace meble nie wystarczy. Potrzebne jest jeszcze coś, czego nie kupimy nigdzie: systematyczne utrzymanie w nich porządku.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Lange Łukaszuk