Fot. Krause
Kupno drabiny domowej wydaje się prostym zadaniem. Jednak, by dokonać właściwego wyboru musimy dokładnie poznać dostępne na rynku rodzaje urządzeń i dopasować ich funkcjonalność do własnych potrzeb. Jednym wystarczy prosta drabina przystawna, inni zaś będą poszukiwać bardziej zaawansowanych rozwiązań w postaci trzyelementowych drabin wielofunkcyjnych albo drabin przegubowych. Ale jest coś, co łączy te modele – dodatkowe akcesoria, dzięki którym w razie potrzeby zwiększymy wygodę i bezpieczeństwo prac. Mało kto o nich wie, a są naprawdę przydatne!

Drabina do prac wokół domu – zadbaj o górne podparcie

Wiosna za pasem, a to oznacza, że ruszamy już porządkować teren wokół domu. W ruch pójdą grabie, sekatory, wertykulatory, ale i drabiny – w końcu warto sprawdzić kondycję dachu po zimie. Jednym z modeli, najchętniej wykorzystywanych do prac wokół domu jest drabina przystawna. Zwykle bez problemu oprzemy ją o ścianę budynku i bezpiecznie dostaniemy się na dach lub wykonamy niezbędne naprawy elementów elewacji, okiennic czy barierek. – Zdarzają się jednak prace w trudno dostępnych miejscach, takich jak występy dachu czy muru – tutaj oparcie drabiny bezpośrednio o ścianę nie zagwarantuje nam komfortu prac. Dla takich sytuacji stworzyliśmy uchwyt dystansowy (zdj.1). Za pomocą wysuwanych teleskopowo wsporników odsuniemy drabinę od ściany, stwarzając sobie potrzebną przestrzeń, a przez to bardziej ergonomiczne warunki pracy. Uchwyt świetnie sprawdza się na przykład podczas czyszczenia rynien domu ze spadzistym dachem wysuniętym poza obrys bryły – podpowiada Marek Banach, ekspert firmy KRAUSE.

Fot. Krause

Drabina ogrodowa – sprawdzaj podłoże

Każdy użytkownik drabiny wie, że górne podparcie drabiny jest tak samo ważne jak właściwy wybór podłoża, na którym ją ustawiamy. Musi być odpowiednio utwardzone i równe. Tylko jak znaleźć je wokół domu, a tym bardziej w ogrodzie? – Faktycznie, niekiedy może być to trudne. Często bowiem zamiast utwardzonej, wykonanej z kostki brukowej opaski, wokół budynku mamy po prostu grząski trawnik – zauważa Marek Banach. Jak wówczas należy zorganizować prace na drabinie? – Najlepiej wyposażyć ją w specjalne szpice do drabin (zdj. 2). Mocuje się je do dolnej części podłużnic i wbija w ziemię. Takie rozwiązanie znacząco zwiększa stabilność jej ustawienia – dodaje.

Gdy zaczynają się schody…

Często słyszy się opinie, że drabiny nie wolno ustawiać na nierównym podłożu albo schodach. I sporo w tym racji, bo większości z nich rzeczywiście nie można w ten sposób wykorzystywać. Jednak producenci drabin nie pozostawili użytkowników bez rozwiązania tego problemu. Konstruktorzy KRAUSE zaprojektowali specjalny model przegubowy z wysuwanymi teleskopowo przedłużeniami podłużnic (zdj. 3), które pozwalają na niezależną regulację długości każdej nogi. A co jeśli nie jesteśmy jego posiadaczem? – Jest na to rada! Do wybranych modeli naszych drabin ze szczeblami można dokupić osobno przedłużenie podłużnicy z bezstopniową regulacją (zdj. 4). Pozwoli zniwelować nierówności podłoża w postaci krawężników lub schodów aż do 60 cm – wyjaśnia Marek Banach. Co ważne, mając drabinę ze stabilizatorem dolnym, i do niego można dokupić stosowną regulację. W tym przypadku zniwelujemy różnice w podłożu w zakresie do 23 cm.

Fot. Krause

Półka czy stopień? Ty wybierasz funkcję!

Większość drabin domowych to modele wolnostojące wyposażone w wygodne, duże stopnie. I choć z powodzeniem mogą być wykorzystywane także na zewnątrz, to zwykle nie są w stanie zagwarantować użytkownikom odpowiednio dużej wysokości roboczej. Wówczas do wyboru pozostają nam typowe drabiny ogrodowe rozstawno-przystawne lub trzyelementowe drabiny wielofunkcyjne ze szczeblami. A na takich nie wszyscy czują się wystarczająco bezpiecznie. Czy jest więc sposób, który może poprawić komfort prac wykonywanych wysoko nad podłożem? – Zdecydowanie tak! To specjalna półka, która w zależności od naszych potrzeb może służyć jako miejsce na narzędzia albo wygodny stopień do stania (ma nośność do 150 kg). Tak jak pozostałe akcesoria z naszej oferty można ją dokupić oddzielnie i samemu zamontować (zdj. 5). Zanim to jednak zrobimy, należy sprawdzić w instrukcji obsługi, na jakiej maksymalnej wysokości może zostać zamocowana – radzi ekspert KRAUSE.

Zanim zabierzecie się do wiosennych prac ogrodowych na wysokości, koniecznie przyjrzyjcie się kondycji drabiny po zimie. Warto też zastanowić się, czy jedno z przedstawionych rozwiązań nie jest tym, którego nam brakowało. Może to czas na zakup wybranych akcesoriów?