W kontekście ostatniej nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków technicznych wiele powiedziano na temat zwiększonej izolacyjności cieplej przegród. Rzadko jednak w dyskusji podkreśla się, że najlepsze ocieplenie nie przełoży się na efektywność energetyczną, jeśli poszczególne przegrody nie będą szczelne. Aspekt ten sprawia, że inwestycje w izolację i wentylację są opłacalne i przekładają się na komfort mieszkania latem oraz zimą.
Fot. Isover
Zagadnienie przepuszczalności powietrznej budynków pojawiło się w Polsce w 2002 roku wraz z normą PN-EN 13829 „Właściwości cieplne budynków. Określanie przepuszczalności powietrznej budynków. Metoda pomiaru ciśnieniowego z użyciem wentylatora.” Przepisy te stanowią punkt zwrotny dla budownictwa. Wcześniej nie przykładano dużej wagi do tych zagadnień, przez co wiele ciepłego powietrza z wnętrza domu wydostawało się na zewnętrz w sposób zupełnie niekontrolowany. Dziś inwestorzy decydują się na budowę lub modernizację domu, tak aby były one miejscem jak najbardziej komfortowym do funkcjonowania, a zarazem oszczędnym w codziennej eksploatacji. Wiąże się to między innymi z maksymalnym zminimalizowaniem mostków cieplnych w konstrukcji oraz odpowiednią wymianą powietrza w pomieszczeniach. Tym samym zewnętrzne przegrody domu muszą być odpowiednio szczelne dla powietrza od strony wewnętrznej. Tylko wtedy izolacja i wentylacja działają poprawnie przy niskich nakładach energii i kosztów, zapewniając optymalną temperaturę cały rok.
- n 50 < 3,0 1/h w budynkach z wentylacją grawitacyjną lub wentylacją hybrydową;
- n 50 < 1,5 1/h w budynkach z wentylacją mechaniczną lub klimatyzacją.
Oznacza to, że w ciągu godziny w domu z wentylacją grawitacyjną cała objętość powietrza zostanie wymieniona 3 razy, a w drugim przypadku 1,5 (przy różnicy ciśnień 50 Pa). Wymagania opisane WT nie należą do najbardziej surowych. Dla porównania warto wspomnieć o domach pasywnych, w których n50 ≤ 0,6 [1/h]. Oznacza to, że tylko 60% całej objętości powietrza może wydostać się w ciągu godziny poprzez nieszczelności w konstrukcji powłok zewnętrznych budynku.
Aby osiągnąć taki i nieco wyższy poziom, konieczne jest między innymi zwrócenie szczególnej uwagi na szczelną warstwę paroizolacyjną. Warto stosować kompletne systemy, czyli folie, kleje, taśmy (jak np. ISOVER Vario), które służą poprawie szczelności chociażby zaizolowanego wełną mineralną poddasza. Nie wystarczy tylko użyć odpowiednich materiałów, ale precyzyjnie i dokładnie wykonać wszystkie połączenia folii z elementami konstrukcyjnymi budynku, przejściami instalacyjnymi itd. Paroizolacja hamuje przenikanie powietrza i pary wodnej z wewnątrz na zewnątrz, dzięki czemu chroni przed stratami ciepła oraz zawilgoceniem przegrody. – Powłoka utworzona z dokładnie sklejonych ze sobą pasów folii paroizolacyjnej powinna być szczelna. Musi dokładnie otulać połać dachu, powierzchnię ściany szkieletowej lub strop. Powinna być szczelnie połączona z murem obok osłanianego elementu, skrajnymi elementami rusztu ściany szkieletowej. Bardzo dokładnie należy uszczelnić wszelkie przejścia przez przegrodę, otoczenie okna dachowego, komina, wywiewki systemu kanalizacji, gniazd elektrycznych itp. – Agata Wołkowiecka, ekspert ISOVER.
Najczęściej przeprowadza się test w momencie, gdy zamontowano już stolarkę okienną i drzwiową, wykonano tynki wewnętrzne, na poddaszu ułożona jest folia paroizolacyjna, a ponadto wykonano wszystkie przebicia, przyłącza oraz instalacje. Do wnętrza wtłaczany jest strumień powietrza i dzięki wytworzonej różnicy ciśnień pomiędzy budynkiem a jego otoczeniem można zaobserwować, gdzie montaż izolacji paroszczelnej wymaga korekty. Ewentualnych nieszczelności można szukać np. przy użyciu kamery termowizyjnej i wytwornicy dymu. Dobrze jest wykonać test przed wykonaniem ostatecznych prac wykończeniowych np. wykonaniem poszycia z płyt gipsowo-kartonowych, aby łatwo można było dokonać ewentualnych korekt w przypadku wykrycia nieszczelności.
Zagadnienie przepuszczalności powietrznej budynków pojawiło się w Polsce w 2002 roku wraz z normą PN-EN 13829 „Właściwości cieplne budynków. Określanie przepuszczalności powietrznej budynków. Metoda pomiaru ciśnieniowego z użyciem wentylatora.” Przepisy te stanowią punkt zwrotny dla budownictwa. Wcześniej nie przykładano dużej wagi do tych zagadnień, przez co wiele ciepłego powietrza z wnętrza domu wydostawało się na zewnętrz w sposób zupełnie niekontrolowany. Dziś inwestorzy decydują się na budowę lub modernizację domu, tak aby były one miejscem jak najbardziej komfortowym do funkcjonowania, a zarazem oszczędnym w codziennej eksploatacji. Wiąże się to między innymi z maksymalnym zminimalizowaniem mostków cieplnych w konstrukcji oraz odpowiednią wymianą powietrza w pomieszczeniach. Tym samym zewnętrzne przegrody domu muszą być odpowiednio szczelne dla powietrza od strony wewnętrznej. Tylko wtedy izolacja i wentylacja działają poprawnie przy niskich nakładach energii i kosztów, zapewniając optymalną temperaturę cały rok.
Jak zapanować nad powietrzem?
Szczelność powietrzna budynku nie jest równoznaczna z izolacją. Budynek ocieplony może być niestety nieszczelny, jeśli na etapie projektowym czy wykonawczym nie zabezpieczono przegród zewnętrznych nieprzeźroczystych (ścian, dachu itp.), złącz między nimi i przejść elementów instalacji przed przenikaniem powietrza. Konieczna jest precyzja, ponieważ chodzi o zapanowanie nad gazem, jakim jest powietrze. Na szczelność powietrzną mają ponadto wpływ zwieńczenia ścian szczytowych w miejscach połączenia z elementami konstrukcyjnymi połaci dachowej, sposób ułożenia elementów dachowych, wykonanie przejść instalacji sanitarnych, osadzenie drzwi i okien czy jakość montażu instalacji elektrycznych w dachu i przy powierzchniach ścian zewnętrznych. Jak widać, istnieje wiele miejsc w konstrukcji, w których łatwo zapomnieć o szczelnym połączniu.REKLAMA:
Co mówią Warunki Techniczne?
Warunki Techniczne podają zalecane wartości dla szczelności powietrznej:- n 50 < 3,0 1/h w budynkach z wentylacją grawitacyjną lub wentylacją hybrydową;
- n 50 < 1,5 1/h w budynkach z wentylacją mechaniczną lub klimatyzacją.
Oznacza to, że w ciągu godziny w domu z wentylacją grawitacyjną cała objętość powietrza zostanie wymieniona 3 razy, a w drugim przypadku 1,5 (przy różnicy ciśnień 50 Pa). Wymagania opisane WT nie należą do najbardziej surowych. Dla porównania warto wspomnieć o domach pasywnych, w których n50 ≤ 0,6 [1/h]. Oznacza to, że tylko 60% całej objętości powietrza może wydostać się w ciągu godziny poprzez nieszczelności w konstrukcji powłok zewnętrznych budynku.
Aby osiągnąć taki i nieco wyższy poziom, konieczne jest między innymi zwrócenie szczególnej uwagi na szczelną warstwę paroizolacyjną. Warto stosować kompletne systemy, czyli folie, kleje, taśmy (jak np. ISOVER Vario), które służą poprawie szczelności chociażby zaizolowanego wełną mineralną poddasza. Nie wystarczy tylko użyć odpowiednich materiałów, ale precyzyjnie i dokładnie wykonać wszystkie połączenia folii z elementami konstrukcyjnymi budynku, przejściami instalacyjnymi itd. Paroizolacja hamuje przenikanie powietrza i pary wodnej z wewnątrz na zewnątrz, dzięki czemu chroni przed stratami ciepła oraz zawilgoceniem przegrody. – Powłoka utworzona z dokładnie sklejonych ze sobą pasów folii paroizolacyjnej powinna być szczelna. Musi dokładnie otulać połać dachu, powierzchnię ściany szkieletowej lub strop. Powinna być szczelnie połączona z murem obok osłanianego elementu, skrajnymi elementami rusztu ściany szkieletowej. Bardzo dokładnie należy uszczelnić wszelkie przejścia przez przegrodę, otoczenie okna dachowego, komina, wywiewki systemu kanalizacji, gniazd elektrycznych itp. – Agata Wołkowiecka, ekspert ISOVER.
Pod ciśnieniem
W jaki sposób kontrolować szczelność powietrzną już na etapie budowy? Obok zatrudnienia profesjonalnego wykonawcy zaznajomionego z wysokiej jakości materiałami izolacyjnymi, sposobem na potwierdzenie jest przeprowadzenie testu szczelności powietrznej np.: Blower Door Test, czyli badania szczelności obudowy budynku metodą ciśnieniową z użyciem wentylatora. To rozwiązanie zalicza się do rekomendacji opisanych w nowelizacji warunków technicznych.Najczęściej przeprowadza się test w momencie, gdy zamontowano już stolarkę okienną i drzwiową, wykonano tynki wewnętrzne, na poddaszu ułożona jest folia paroizolacyjna, a ponadto wykonano wszystkie przebicia, przyłącza oraz instalacje. Do wnętrza wtłaczany jest strumień powietrza i dzięki wytworzonej różnicy ciśnień pomiędzy budynkiem a jego otoczeniem można zaobserwować, gdzie montaż izolacji paroszczelnej wymaga korekty. Ewentualnych nieszczelności można szukać np. przy użyciu kamery termowizyjnej i wytwornicy dymu. Dobrze jest wykonać test przed wykonaniem ostatecznych prac wykończeniowych np. wykonaniem poszycia z płyt gipsowo-kartonowych, aby łatwo można było dokonać ewentualnych korekt w przypadku wykrycia nieszczelności.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Isover