Rozmawia z Joanną Węgłowską, architektką Decoroom
Fot. VASCO
Czy grzejnik musi zawsze musi być koniecznym, ale niezbyt estetycznym elementem naszych mieszkań? A może istnieją sposoby na to, aby grzejnik sam w sobie stał się pełnoprawną dekoracją i podkreślał charakter wnętrza? Zapytaliśmy architektkę Joannę Węgłowską między innymi o zmianę w postrzeganiu roli grzejnika we wnętrzu, o najnowsze trendy w segmencie grzejników ozdobnych, a także o to, czym sama kieruje się podczas aranżacji tego elementu w swoich projektach.
Joanna Węgłowska, architekt wnętrz Decoroom. Fot. VASCO
Joanna Węgłowska: Z mojego doświadczenia wynika, że duży wpływ na te zmiany ma znacznie większa dostępność dekoracyjnych grzejników, które oferuje na przykład firma Vasco. Ilość kształtów, kolorów i modeli jest ogromna. Producenci prześcigają się w tworzeniu grzejników, które w niczym nie przypominają prostych i często niezbyt estetycznych rozwiązań sprzed lat. Nawet najprostsza łazienka po wprowadzeniu do niej dekoracyjnego grzejnika nabierze charakteru i unikatowego stylu. Coraz częściej zwracamy też uwagę na estetykę wszystkich elementów we wnętrzach. Również tych, które wcześniej postrzegaliśmy jako jedynie niezbędny aspekt techniczny. Nowe podejście do łazienki jako przestrzeni do codziennego relaksu niejako wymusza na nas dobór grzejników, które z uwagi na metraż są dość widocznym elementem i mają duży wpływ na wygląd całej aranżacji.
Fot. VASCO
JW: Dla mnie zawsze punktem wyjścia są parametry techniczne oraz ergonomiczne. Dodatkowo korzystam tylko ze sprawdzonych producentów, którzy oferują produkty bardzo dobrej jakości – jak właśnie Vasco. Po ustaleniu wszystkich technikaliów można przejść do najprzyjemniejszej części, czyli wyboru stylistyki. Pracując z klientami, staram się dobierać grzejnik, który dopełni i podkreśli charakter wnętrza. Często proponuję im modele wyróżniające się formą lub kolorem, jednak zawsze dopasowuję je do stylistyki wnętrza. Gdy mam taką możliwość, przy odważniejszych rozwiązaniach nierzadko dobieram kontrastowy kolor, aby dodatkowo wzmocnić dekoracyjny efekt. Dzięki temu grzejnik staje się ozdobą samą w sobie. W przeciwieństwie do standardowych grzejników, takie modele warto maksymalnie wyeksponować, zamiast szukać pomysłów na ich ukrycie.
Fot. VASCO
JW: Silnym trendem jest projektowanie grzejników w taki sposób, aby nie przypominały one klasycznych grzejników. Świetnym przykładem są grzejniki panelowe – są płaskie i mogą być wykończone lustrem, a nawet obrazem z ulubionym motywem. Innym zyskującym na popularności rozwiązaniem są wszelkie formy przypominające płaskorzeźby o oryginalnych kształtach. Klienci coraz częściej poszukują też połączenia prostej formy, ale w mocnym, nawet neonowym kolorze. Grzejniki pionowe, ustawione prostopadle do ściany i tworzące przepierzenie, na przykład pomiędzy dwiema częściami łazienki, również szybko zyskały swoich zwolenników. Są nie tylko oryginalne, ale też funkcjonalne.
JW: Dla klientów na pewno cena jest bardzo istotna, zwłaszcza w obecnych czasach. Mimo to świadomy klient rozumie, że za produktami dobrej jakości i gwarancją bezawaryjności będzie stać wyższa cena. Jedną z decydujących cech nowoczesnych grzejników z pewnością jest możliwość wyboru spośród wielu konfiguracji, zarówno pod kątem mocy, jak i wymiarów. To daje pewność, że wymarzony model uda się odpowiednio umieścić we wnętrzu i tak skomponować z pozostałymi elementami, że uzyskamy efektowną, estetyczną i – co najważniejsze – spójną całość.
Czy grzejnik musi zawsze musi być koniecznym, ale niezbyt estetycznym elementem naszych mieszkań? A może istnieją sposoby na to, aby grzejnik sam w sobie stał się pełnoprawną dekoracją i podkreślał charakter wnętrza? Zapytaliśmy architektkę Joannę Węgłowską między innymi o zmianę w postrzeganiu roli grzejnika we wnętrzu, o najnowsze trendy w segmencie grzejników ozdobnych, a także o to, czym sama kieruje się podczas aranżacji tego elementu w swoich projektach.
Joanna Węgłowska, architekt wnętrz Decoroom. Fot. VASCO
Grzejniki kojarzą się nam zwykle z żeberkami pod parapetem albo z rurami w łazience, na których można powiesić mokre ręczniki – i tyle. Okazuje się jednak, że dziś pojedynczym grzejnikiem jesteśmy w stanie „urządzić” całe mieszkanie. Nie bez powodu coraz częściej nazywa się je biżuterią wnętrza. Z czego wynikają zmiany w naszym postrzeganiu grzejników, do których do niedawna większość z nas nie przykładała takiej wagi?
Joanna Węgłowska: Z mojego doświadczenia wynika, że duży wpływ na te zmiany ma znacznie większa dostępność dekoracyjnych grzejników, które oferuje na przykład firma Vasco. Ilość kształtów, kolorów i modeli jest ogromna. Producenci prześcigają się w tworzeniu grzejników, które w niczym nie przypominają prostych i często niezbyt estetycznych rozwiązań sprzed lat. Nawet najprostsza łazienka po wprowadzeniu do niej dekoracyjnego grzejnika nabierze charakteru i unikatowego stylu. Coraz częściej zwracamy też uwagę na estetykę wszystkich elementów we wnętrzach. Również tych, które wcześniej postrzegaliśmy jako jedynie niezbędny aspekt techniczny. Nowe podejście do łazienki jako przestrzeni do codziennego relaksu niejako wymusza na nas dobór grzejników, które z uwagi na metraż są dość widocznym elementem i mają duży wpływ na wygląd całej aranżacji.
Fot. VASCO
W projektowaniu wnętrz każdy element i każda forma mają znaczenie – szczególnie grzejniki, które we wnętrzach są przecież koniecznością. Te dobrze dopasowane mogą wzmocnić estetyczny efekt całości. Czym kieruje się Pani jako architektka, kiedy proponuje Pani klientom konkretne modele?
JW: Dla mnie zawsze punktem wyjścia są parametry techniczne oraz ergonomiczne. Dodatkowo korzystam tylko ze sprawdzonych producentów, którzy oferują produkty bardzo dobrej jakości – jak właśnie Vasco. Po ustaleniu wszystkich technikaliów można przejść do najprzyjemniejszej części, czyli wyboru stylistyki. Pracując z klientami, staram się dobierać grzejnik, który dopełni i podkreśli charakter wnętrza. Często proponuję im modele wyróżniające się formą lub kolorem, jednak zawsze dopasowuję je do stylistyki wnętrza. Gdy mam taką możliwość, przy odważniejszych rozwiązaniach nierzadko dobieram kontrastowy kolor, aby dodatkowo wzmocnić dekoracyjny efekt. Dzięki temu grzejnik staje się ozdobą samą w sobie. W przeciwieństwie do standardowych grzejników, takie modele warto maksymalnie wyeksponować, zamiast szukać pomysłów na ich ukrycie.
Fot. VASCO
Jakie trendy dominują teraz w segmencie grzejników? Mamy dziś z czego wybierać: pionowe, poziome, monolityczne…
JW: Silnym trendem jest projektowanie grzejników w taki sposób, aby nie przypominały one klasycznych grzejników. Świetnym przykładem są grzejniki panelowe – są płaskie i mogą być wykończone lustrem, a nawet obrazem z ulubionym motywem. Innym zyskującym na popularności rozwiązaniem są wszelkie formy przypominające płaskorzeźby o oryginalnych kształtach. Klienci coraz częściej poszukują też połączenia prostej formy, ale w mocnym, nawet neonowym kolorze. Grzejniki pionowe, ustawione prostopadle do ściany i tworzące przepierzenie, na przykład pomiędzy dwiema częściami łazienki, również szybko zyskały swoich zwolenników. Są nie tylko oryginalne, ale też funkcjonalne.
REKLAMA:
Grzejnik, który połączy styl z funkcjonalnością, to coś, czego poszukuje dziś większość klientów. Firma Vasco może pochwalić się grzejnikami, które łączy nie tylko łatwość montażu, ale też atrakcyjny design i modne kolory. Czego jeszcze potrzeba, z punktu widzenia architekta, aby zdecydować się na taki produkt?
JW: Dla klientów na pewno cena jest bardzo istotna, zwłaszcza w obecnych czasach. Mimo to świadomy klient rozumie, że za produktami dobrej jakości i gwarancją bezawaryjności będzie stać wyższa cena. Jedną z decydujących cech nowoczesnych grzejników z pewnością jest możliwość wyboru spośród wielu konfiguracji, zarówno pod kątem mocy, jak i wymiarów. To daje pewność, że wymarzony model uda się odpowiednio umieścić we wnętrzu i tak skomponować z pozostałymi elementami, że uzyskamy efektowną, estetyczną i – co najważniejsze – spójną całość.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: VASCO