Fot. Bolix

Gdy nierówno pod sufitem

Znaki czasu widoczne w starych domach i kamienicach, a może stan deweloperski nowych lokali, który bardziej przypomina stan surowy... Planując wykończenie mieszkania, warto zwrócić uwagę na zanieczyszczenia i nierówności, występujące na ścianach czy sufitach. Zanim w ruch pójdzie pędzel z wybraną farbą nawierzchniową, konieczne może okazać się zagruntowanie malowanej powierzchni. W wielu przypadkach to rutynowy wstęp do właściwego dekorowania, który może przynieść wiele korzyści zarówno dla przebiegu, jak i rezultatu prac. Gruntowanie służy ujednoliceniu i wzmocnieniu podłoża. Zmniejsza i wyrównuje jego chłonność, ogranicza pylistość, poprawia przyczepność materiałów wykończeniowych, wpływa na racjonalność ich zużycia, reguluje przebieg procesu wiązania, ułatwia nakładanie kolejnych warstw. Uzyskanie optymalnych parametrów płaszczyzny umożliwia stworzenie na niej atrakcyjnej, jednolitej i trwałej aranżacji. Zależy jednak od wielu czynników. Należy więc wiedzieć, gdzie i jak stosować wybrany preparat.

Nie tylko pod farbę

Przy wyborze środka gruntującego trzeba sprawdzić, czy jest on przeznaczony do określonego podłoża (np. powierzchnie betonowe, tynki cementowe, cementowo - wapienne i gipsowe, płyty gipsowo - kartonowe i paździerzowe itp.). Charakter budulca może wpływać na późniejszą skuteczność czynności aplikacyjnych. Kolejnym ważnym czynnikiem jest rodzaj użytego wykończenia. Współczesne inspiracje przy urządzaniu wnętrz coraz częściej wykraczają poza sięganie wyłącznie po tradycyjne farby. - Istnieją uniwersalne rozwiązania, pasujące jednocześnie do wielu materiałów wykończeniowych, takich jak powłoki malarskie, tapety, zaprawy klejowe, okładziny ceramiczne i kamienne, posadzki – zwraca uwagę Marek Zając z firmy Bolix, producenta chemii budowlanej – Czasem jednak wskazane jest użycie konkretnego środka służącego np. do wykonywania tynków cienkowarstwowych. Indywidualne właściwości niektórych specyfików sprawdzają się znakomicie choćby w sytuacjach, gdy występuje ryzyko przenoszenia zabrudzeń z warstw podkładowych, pojawiania się plam lub prześwitów.

Fot. Bolix

Grunt to przygotowanie

Twarde, solidne, trwałe, a jednak podatne na deformacje, zakłócające ład estetyczny w pomieszczeniu. Nawet niewielka rysa, nierówność czy zabrudzenie na ścianie, wzmocnione niefortunnie padającym światłem, skutecznie przyciąga wzrok i psuje wygląd całej, starannie pomalowanej płaszczyzny. Dlatego, przed przystąpieniem do właściwego gruntowania, należy odpowiednio przygotować podłoże. Powinno być nośne, równe, suche i oczyszczone z powłok antyadhezyjnych (jak kurz, tłuszcz, pyły i bitumy). Konieczne jest także usunięcie śladów agresji biologicznej i chemicznej oraz wszelkich elementów o słabej przyczepności (odspojone tynki i powłoki malarskie). Również bezpośrednio w toku wstępnych prac niezbędne jest stosowanie się do różnorodnych zaleceń wynikających z charakteru pokrywanej powierzchni. - Przed rozpoczęciem gruntowania mocnych powłok malarskich lub struktur gipsowych, szlifuje się je papierem ściernym, a następnie odkurza – podpowiada Marek Zając z Bolix – Warto też pamiętać, że nowo wykonane podłoża mineralne potrzebują na ogół 3-4 tygodni na uzyskanie optymalnych parametrów do prowadzenia prac. Punktem wyjściowym do osiągnięcia pożądanego efektu wizualnego na ścianie czy suficie jest zawsze ich początkowy stan.