Słaba wiedza Polaków o oszczędzaniu

Podziel się:
Ogrzewanie pochłania 70 proc. energii zużywanej w domach i mieszkaniach. Jednak, jak wynika z badania przeprowadzonego w ramach kampanii „Energooszczędność w moim domu”, Polacy nadal nie wiedzą, na co wydają najwięcej pieniędzy, opłacając rachunki za prąd. Ponad połowa Polaków uważa, że najwięcej energii w domu zużywa sprzęt RTV/AGD.



Mówi: Paulina Gadomska-Dzięcioł, dyrektor zarządzająca, Effective Public Relations


– Polacy mają niską świadomość tego, ile mogą skorzystać zarówno w obszarze finansowym, jak i też środowiskowym podnosząc standard energetyczny domów, w którym już mieszkają. Również przy poszukiwaniu nowego mieszkania, warto zwracać uwagę na to, czy ma ono rozwiązania, które w dłuższej perspektywie czasu wygenerują oszczędności w rachunkach za prąd i ogrzewanie – mówi Paulina Gadomska-Dzięcioł, dyrektor zarządzająca z Effective Public Relations. Firma prowadzi kampanię edukacyjną „Energooszczędność w moim domu”.
REKLAMA:

Do najskuteczniejszych z takich rozwiązań należy zwiększenie grubości izolacji ścian, dachów i podłóg oraz montaż energooszczędnych okien. Pozwala to ograniczyć straty ciepła i zapotrzebowanie na energię. Ogrzewanie pochłania 70 proc. całej energii zużywanej podczas eksploatacji domów i mieszkań.

Z badania ankietowego przeprowadzonego w ramach kampanii „Energooszczędność w moim domu” wynika, że niewielu Polaków zdaje sobie z tego sprawę – tylko 19 proc. ankietowanych za najbardziej energochłonne w ich gospodarstwie domowym uznało ogrzewanie, 51 proc. respondentów wskazało, że najwięcej energii zużywa zasilanie sprzętu AGD/RTV, 14 proc. – ogrzewanie wody, a 13 proc. – oświetlenie. Co więcej, porównując do poprzednich badań widać, że ta świadomość nie wzrasta znacząco.

– Kluczowa jest dobra izolacja budynku, w którym będziemy mieszkać. Właśnie na etapie budowania można zaprojektować dom w taki sposób, żeby straty ciepła były minimalne lub wręcz zerowe – podpowiada Paulina Gadomska-Dzięcioł.

Warto więc zwiększyć grubość izolacji ponad obowiązujące normy, wymienić okna, wszelkie mostki termiczne, czyli miejsca, przez które najczęściej ciepło ucieka. Można to zrobić podczas budowania domu lub remontu i docieplania.

– Natomiast mieszkający w blokach są skazani na to, co zazwyczaj oferuje im deweloper, chociaż są pewne rozwiązania związane z oknami czy wymianą sprzętu RTV/AGD, które mogą podnieść ten standard. To np. systemy automatyki, które usprawniają, optymalizują pewne procesy, jakie dzieją się w każdym mieszkaniu i domu, więc mają przełożenie na ilość zużywanej energii – mówi Paulina Gadomska-Dzięcioł.

Podczas poszukiwania mieszkania można zwrócić uwagę, na to jakie w projekcie zastosowano rozwiązania, które wpłyną na poziom energooszczędności.

– Powinniśmy zadać szereg pytań, które dadzą nam odpowiedzi na to, jakiej grubości są ściany, jakie parametry przepuszczalności ciepła mają okna, szyby, jaki jest rodzaj wentylacji – podpowiada Paulina Gadomska-Dzięcioł.

Straty ciepła w przypadku samych ścian może sięgać nawet 30 proc., kolejne 25 proc. ciepła budynek może tracić poprzez okna o niskich właściwościach izolacyjnych.

Już za kilka lat będzie łatwiej znaleźć na rynku mieszkania i domy o wyższych standardach energetycznych. Zgodnie z unijną dyrektywą w sprawie charakterystyki energetycznej budynków od 31 grudnia 2020 roku wszystkie nowo powstające mają wykazywać niemal zero energetyczny standard.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Newseria
#wiadomości #okno #eko #newseria #wywiad #docieplanie

Więcej tematów: