Ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego ma regulować zasady obrotu gruntami rolnymi. Eksperci podkreślają, że restrykcyjne przepisy mogą utrudniać zakup ziemi deweloperom. Czy powinniśmy obawiać się zahamowania rozwoju na rynku budowlanym?
Problemy mogą się pojawić, gdy deweloper uzyska decyzję o warunkach zabudowy na obszarze, którego część stanowi ziemia rolna, a dla którego nie uchwalono miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. „Według mnie w takim przypadku Agencja Nieruchomości Rolnych [ANR] będzie mogła korzystać z prawa pierwokupu, co utrudni deweloperom transakcje” – stwierdza w rozmowie z serwisem infoWire.pl radca prawny Piotr Woźniak z kancelarii EY Law.
REKLAMA:
Wystarczy już kilka metrów kwadratowych gruntu rolnego, by działania dewelopera dotyczące danej nieruchomości podlegały kontroli ANR. „Trudno jednak sobie wyobrazić, by Agencja wykupywała teren przeznaczony na zabudowę mieszkaniową tylko dlatego, że znajduje się tam kilka metrów kwadratowych ziemi rolnej” – stwierdza ekspert i dodaje, że w jego opinii zmiany w nowej ustawie nie będą miały dużego znaczenia dla deweloperów.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku spółek działających w branży rolniczej i posiadających grunty rolne. Jest możliwość, że restrukturyzacje tych spółek będą kontrolowane przez ANR. Będzie ona mogła również korzystać z prawa wykupu ziemi oraz akcji i udziałów w spółce.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: infoWire.pl