Panuje obiegowa opinia, że powietrzne pompy ciepła nie są skutecznym źródłem ciepła w czasie trudnych warunków atmosferycznych (niska temperatura). Jak jest naprawdę? O zdanie zapytaliśmy eksperta, Pawła Tomakę, regionalnego inżyniera sprzedaży marki Wolf.
inż Paweł Tomaka fot. WolfOpierając instalację grzewczą w budynku na pompie ciepła priorytetem jest utrzymanie nominalnej wydajności grzewczej nawet przy niskich temperaturach zewnętrznych rzędu -7 °C (średnia tej zimy) czy nawet -15 °C. System może działać za pomocą pomp splitowych (składające się z dwóch modułów – zewnętrznego i wewnętrznego) - w ofercie Wolf to produkt BWL-1S (grzanie + chłodzenie) lub monoblokowych (składające się z jednego modułu) BWL-1-A/I (grzanie).
Fot. Wolf
Pompy te gwarantują wydajność grzewczą wystarczającą do ogrzania budynku bez wspomagania niezależnym kotłem, kominkiem itp., ponieważ charakteryzują się najwyższym współczynnikiem COP wśród pomp dostępnych na rynku. W przypadku pomp marki Wolf czy jakichkolwiek innych, problem z wydajnością urządzeń przy bardzo niskich temperaturach mógłby się pojawić przy skrajnie niskich temperaturach zewnętrznych na poziomie -25 °C. Pompa w takim wypadku pracuje wyłącznie przy udziale grzałki. Są to jednak sporadyczne przypadki max. 10 dni w roku. Przy budynkach nowych, bardzo dobrze izolowanych i często wyposażonych w odzysk ciepła z wentylacji (rekuperacja) oraz ogrzewanie czy chłodzenie płaszczyznowe udział grzałki elektrycznej jest wystarczający i całkowicie akceptowalny finansowo dla użytkowników. Gorzej sytuacja wygląda przy budynkach modernizowanych, gdzie mamy ogrzewanie grzejnikowe z dużą pojemnością wodną. Tu zdecydowanie najwłaściwszym rozwiązaniem dla domu wyposażonego w tradycyjne grzejniki wysokotemperaturowe (np. kaloryfery żeliwne) będzie pompa monoblokowa BWL-1-A/I (High Temperature HT) która jest w stanie zapewnić temperaturę wody wylotowej 65 °C nawet przy temperaturach zewnętrznych rzędu -25 °C. BWL-1-A/I może dostarczyć gorącą wodę o temperaturze 65 °C nawet przy zastosowaniu samej pompy ciepła (bez udziału grzałki).
Fot. WolfFot. Wolf
Instalacje z pompami ciepła cechują się skalowalnością, co oznacza, że można je instalować w budynkach różnej wielkości, tworząc układy ogrzewania działające w małej i wielkiej skali. W porównaniu z istniejącymi rozwiązaniami technicznymi są one również bardziej ekologiczne, realnie obniżają zużycie energii i zmniejszają emisje, a w większości przypadków obniżają też koszty eksploatacji w porównaniu z alternatywnymi rozwiązaniami wykorzystującymi paliwa kopalne.
Fot. Wolf
W pompach splitowych marki WOLF BWL-1S(B) wykorzystujemy rozwiązanie inwerterowe (inwerterowa regulacja pracy sprężarki dostosowuje moc grzewczą do aktualnego zapotrzebowania.) . To wyjątkowo energooszczędne działanie.
Sprężarka inwertowa o klasie efektywności energetycznej A, pozwala obniżyć zużycie energii nawet o 30% w porównaniu z pompami niewyposażonymi w tego typu sprężarki. Oznacza to korzyści zarówno dla użytkowników, jak i środowiska naturalnego. W urządzeniach bez inwertera dochodzi do znacznych i ciągłych wahań temperatur pomiędzy dolną i górną granicą. Temperatura spada, a następnie szybko wzrasta, powodując nagły wzrost zużycia energii. Urządzenia z inwerterami regulują temperaturę na zadanym poziomie, eliminując znaczne wahania co przekłada się na wyższy komfort i większe oszczędności dla użytkowników.
Fot. Wolf
Pompy te gwarantują wydajność grzewczą wystarczającą do ogrzania budynku bez wspomagania niezależnym kotłem, kominkiem itp., ponieważ charakteryzują się najwyższym współczynnikiem COP wśród pomp dostępnych na rynku. W przypadku pomp marki Wolf czy jakichkolwiek innych, problem z wydajnością urządzeń przy bardzo niskich temperaturach mógłby się pojawić przy skrajnie niskich temperaturach zewnętrznych na poziomie -25 °C. Pompa w takim wypadku pracuje wyłącznie przy udziale grzałki. Są to jednak sporadyczne przypadki max. 10 dni w roku. Przy budynkach nowych, bardzo dobrze izolowanych i często wyposażonych w odzysk ciepła z wentylacji (rekuperacja) oraz ogrzewanie czy chłodzenie płaszczyznowe udział grzałki elektrycznej jest wystarczający i całkowicie akceptowalny finansowo dla użytkowników. Gorzej sytuacja wygląda przy budynkach modernizowanych, gdzie mamy ogrzewanie grzejnikowe z dużą pojemnością wodną. Tu zdecydowanie najwłaściwszym rozwiązaniem dla domu wyposażonego w tradycyjne grzejniki wysokotemperaturowe (np. kaloryfery żeliwne) będzie pompa monoblokowa BWL-1-A/I (High Temperature HT) która jest w stanie zapewnić temperaturę wody wylotowej 65 °C nawet przy temperaturach zewnętrznych rzędu -25 °C. BWL-1-A/I może dostarczyć gorącą wodę o temperaturze 65 °C nawet przy zastosowaniu samej pompy ciepła (bez udziału grzałki).
Fot. WolfFot. Wolf
Instalacje z pompami ciepła cechują się skalowalnością, co oznacza, że można je instalować w budynkach różnej wielkości, tworząc układy ogrzewania działające w małej i wielkiej skali. W porównaniu z istniejącymi rozwiązaniami technicznymi są one również bardziej ekologiczne, realnie obniżają zużycie energii i zmniejszają emisje, a w większości przypadków obniżają też koszty eksploatacji w porównaniu z alternatywnymi rozwiązaniami wykorzystującymi paliwa kopalne.
Fot. Wolf
W pompach splitowych marki WOLF BWL-1S(B) wykorzystujemy rozwiązanie inwerterowe (inwerterowa regulacja pracy sprężarki dostosowuje moc grzewczą do aktualnego zapotrzebowania.) . To wyjątkowo energooszczędne działanie.
REKLAMA:
Sprężarka inwertowa o klasie efektywności energetycznej A, pozwala obniżyć zużycie energii nawet o 30% w porównaniu z pompami niewyposażonymi w tego typu sprężarki. Oznacza to korzyści zarówno dla użytkowników, jak i środowiska naturalnego. W urządzeniach bez inwertera dochodzi do znacznych i ciągłych wahań temperatur pomiędzy dolną i górną granicą. Temperatura spada, a następnie szybko wzrasta, powodując nagły wzrost zużycia energii. Urządzenia z inwerterami regulują temperaturę na zadanym poziomie, eliminując znaczne wahania co przekłada się na wyższy komfort i większe oszczędności dla użytkowników.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: oBud.pl