Fot. Invado

Kolor wraca na ściany

Po kilku sezonach panowania bieli, kolor wraca do łask. I to właściwie bezkompromisowo. Odważne, mocne barwy to jest to, co nadaje wnętrzom aranżacyjny szlif. Moda na biel wyszła nam jednak na dobre. Klasyczna jasna baza, tak popularna w poprzednich sezonach, umożliwia bezbolesne metamorfozy. Wystarczy przemalować jedną ścianę, by odmienić wnętrza. Turkus, butelkowa zieleń, granat, a dla wielbicieli monochromatycznych rozwiązań szarości i czerń – oto kolory, które ostatnio najczęściej pojawiają się na ścianach naszych mieszkań.

Fot. Invado

Zielono mi

Do wnętrz wracają także rośliny. Hitem sezonu są lasy w słoikach oraz tzw. żywe obrazy. Sukulenty i mchy, czasem paprocie oraz inne niewymagające troskliwej opieki rośliny, nasadzone w obrazowej ramie tworzą niepowtarzalną dekorację pokoju. Odpowiednio dobrane rośliny nie potrzebują szczególnej pielęgnacji, a zastosowanie właściwego systemu nawodnienia pozwala na podlewanie żywego obrazu nawet raz na sześć tygodni.

Złoto na czasie

Złoto długo było pase. Chyba, że w barokowych, stylizowanych wnętrzach. Teraz wraca na nowoczesne salony w odświeżonym wydaniu. Złote dodatki: donice, ramy luster, obrazów, gałki mebli, lampy sprawią, że pomieszczenie zyska nowy blask. Wprowadzenie zmian nie musi być kosztowne. Wystarczy trochę czasu, dobre chęci i farba w sprayu. W sprzedaży dostępne są wersje złota błyszczącego i matowego, więc element wykończenia możemy dopasować do swoich upodobań.

Bibeloty

Minimalizm odchodzi powoli do lamusa. W jego miejsce powraca miłość do bibelotów, a tym samym półeczek, na których można je ustawiać. Hitem stały się wąskie półki, na których dobrze prezentują się nie tylko plakaty, ale także drewniane czy metalowe ozdobniki, które można albo kolekcjonować, albo wymieniać w zależności od okazji czy nastroju. Innym pomysłem na zagospodarowanie ściany są półki w formie kwadratów, które również efektownie prezentują ulubione drobiazgi.

Fot. Invado

Zróbmy dobrą bazę

W tych wszystkich zmianach dobrze odnajdują się uniwersalne modele drzwi. – Torino, Strada, czy Bianco w białej okleinie bez problemu przetrwają kolejny trend w urządzaniu wnętrz - podkreśla Adam Hucz odpowiedzialny za markę drzwi INVADO. - Dobrze pasowały do skandynawskiego minimalizmu, ale równie dobrze prezentują się w domach, które stawiają na kolor i większy rozmach aranżacyjny. To pokazuje, jak ważna przy urządzaniu domu jest ponadczasowa baza. Podłoga, kafle i drzwi, czyli elementy, które wymieniamy rzadziej od innych, powinny być dobrym tłem. Podkreślać styl naszego domu, ale jednocześnie umożliwiać dokonywanie zmian, ilekroć przyjdzie nam na nie ochota.