W przeszłości funkcjonowały różne jej odmiany. Commode à encoignures w środkowej części miała szuflady, a w zaokrąglonych bokach otwarte półki. W commode à l’anglaise, zwanej też commode à vantaux, szuflady były ukryte za drzwiczkami. Commode en console – wyposażona w jedną szufladę – stała na wysokich nogach, zwykle przed lustrem. Commode en tombeau kształtem przypominała sarkofag. Chiffonier była wysoka, dość wąska i posiadała wiele szuflad.
Fot. Mebin
Fot. MebinDziś komoda również występuje w licznych odsłonach. Klasyczny „mebel skrzyniowy” jest szerszy niż wyższy; ma szuflady w środkowej części, a po bokach półki osłonięte pełnymi drzwiczkami. Pomieści sporo przedmiotów, stanowiąc przy tym atrakcyjne urozmaicenie wystroju salonu. Do wykorzystania nadaje się blat, na którym można wyeksponować interesujące dodatki, np. ramki ze zdjęciami, wazony, świece, lampki. W jadalni okaże się świetnym miejscem na bieliznę stołową i sztućce, w przedpokoju na czapki, szaliki, rękawiczki.
Komodę należy dopasować do stylu aranżacji. Model Santorini o trzech szufladach stoi na charakterystycznych wysokich, skośnych nóżkach, co kojarzy się z nurtem retro. Ducha przeszłości przywołują też ciekawie wyprofilowane drzwiczki, wyglądające jak elegancka oprawa mebla. Interesujący efekt daje kontrastowe zestawienie ciepłej barwy orzecha amerykańskiego z czernią. Bryła świetnie prezentuje się w kompozycjach vintage, retro, glamour.
Fot. Mebin
Rimini ma cztery szuflady i piękny, głęboki odcień dębu burgundzkiego. W górnej i dolnej części znajduje się asymetryczne wcięcie z czarnymi wstawkami. Wpisze się zarówno w klasyczną, jak i nowoczesną przestrzeń, z industrialem włącznie.
Fot. MebinFot. Mebin
Bryła Sempre wydaje się złożona z samych szuflad. To jednak tylko wrażenie wywołane charakterystycznym frezowaniem na drzwiczkach bocznych półek – bo szuflady są tylko trzy. Ten niezwykle uniwersalny mebel ma proste, geometryczne linie, zaokrąglone krawędzie i pasuje niemal do każdej stylizacji.
Fot. Mebin
Fot. MebinOryginalnymi propozycjami są komody z barkiem, który w modelach Bari znajduje się w środkowej, górnej części, za drzwiczkami otwieranymi w osi poziomej. W wyższej komodzie pod barkiem mieszczą się dwie szuflady, w wersji niższej jest jedna szuflada. Bryły mają piękne wybarwienie dębu burgundzkiego. Brak nóżek i geometryczna forma sprawiają, że wyglądają masywnie i przywodzą na myśl styl kolonialny. Dekoracyjne frezowanie i wstawka z „efektem magmy” powodują, że znakomicie komponują się też w salonach i jadalniach urządzonych bardzo nowocześnie.
Fot. Mebin
Funkcjonalnym meblem jest wysoka komoda PiK z trzema szerokimi szufladami. To rodzaj szyfoniery, która w dawnych buduarach służyła do przechowywania bielizny, biżuterii, kobiecych drobiazgów. Tu mamy wersję uwspółcześnioną, dostosowaną do stylu loftowego. Przemysłowy klimat wprowadzają metalowe elementy i jasne wybarwienie dębu lager, kojarzące się surowym drewnem. Komoda PiK pasuje do sypialni, ale dobrze spisze się też w pokoju dziecięcym, młodzieżowym czy przedpokoju.
Fot. MebinDziś komoda również występuje w licznych odsłonach. Klasyczny „mebel skrzyniowy” jest szerszy niż wyższy; ma szuflady w środkowej części, a po bokach półki osłonięte pełnymi drzwiczkami. Pomieści sporo przedmiotów, stanowiąc przy tym atrakcyjne urozmaicenie wystroju salonu. Do wykorzystania nadaje się blat, na którym można wyeksponować interesujące dodatki, np. ramki ze zdjęciami, wazony, świece, lampki. W jadalni okaże się świetnym miejscem na bieliznę stołową i sztućce, w przedpokoju na czapki, szaliki, rękawiczki.
Komodę należy dopasować do stylu aranżacji. Model Santorini o trzech szufladach stoi na charakterystycznych wysokich, skośnych nóżkach, co kojarzy się z nurtem retro. Ducha przeszłości przywołują też ciekawie wyprofilowane drzwiczki, wyglądające jak elegancka oprawa mebla. Interesujący efekt daje kontrastowe zestawienie ciepłej barwy orzecha amerykańskiego z czernią. Bryła świetnie prezentuje się w kompozycjach vintage, retro, glamour.
Fot. Mebin
Rimini ma cztery szuflady i piękny, głęboki odcień dębu burgundzkiego. W górnej i dolnej części znajduje się asymetryczne wcięcie z czarnymi wstawkami. Wpisze się zarówno w klasyczną, jak i nowoczesną przestrzeń, z industrialem włącznie.
Fot. MebinFot. Mebin
Bryła Sempre wydaje się złożona z samych szuflad. To jednak tylko wrażenie wywołane charakterystycznym frezowaniem na drzwiczkach bocznych półek – bo szuflady są tylko trzy. Ten niezwykle uniwersalny mebel ma proste, geometryczne linie, zaokrąglone krawędzie i pasuje niemal do każdej stylizacji.
Fot. Mebin
Fot. MebinOryginalnymi propozycjami są komody z barkiem, który w modelach Bari znajduje się w środkowej, górnej części, za drzwiczkami otwieranymi w osi poziomej. W wyższej komodzie pod barkiem mieszczą się dwie szuflady, w wersji niższej jest jedna szuflada. Bryły mają piękne wybarwienie dębu burgundzkiego. Brak nóżek i geometryczna forma sprawiają, że wyglądają masywnie i przywodzą na myśl styl kolonialny. Dekoracyjne frezowanie i wstawka z „efektem magmy” powodują, że znakomicie komponują się też w salonach i jadalniach urządzonych bardzo nowocześnie.
Fot. Mebin
Funkcjonalnym meblem jest wysoka komoda PiK z trzema szerokimi szufladami. To rodzaj szyfoniery, która w dawnych buduarach służyła do przechowywania bielizny, biżuterii, kobiecych drobiazgów. Tu mamy wersję uwspółcześnioną, dostosowaną do stylu loftowego. Przemysłowy klimat wprowadzają metalowe elementy i jasne wybarwienie dębu lager, kojarzące się surowym drewnem. Komoda PiK pasuje do sypialni, ale dobrze spisze się też w pokoju dziecięcym, młodzieżowym czy przedpokoju.
REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Mebin