Grupa ERBUD osiągnęła w 2019 roku przychody ze sprzedaży na poziomie 2,31 mld zł, czyli praktycznie takim samym poziomie jak w poprzednim, rekordowym pod względem przychodów, roku. Zysk EBIT wyniósł 58,4 mln zł, a zysk netto 35 mln zł. Wartość portfela zleceń na koniec grudnia 2019 roku wyniosła blisko 2,4 mld zł.
Dariusz Grzeszczak. Fot. ERBUDW samym IV kwartale 2019 roku zysk EBIT wyniósł 14,5 mln zł, a zysk netto 6,7 mln zł, podczas gdy w ostatnim kwartale poprzedniego roku było to odpowiednio 9,8 mln zł oraz 3,6 mln zł.
- Ubiegły rok był najlepszy w historii naszej Grupy, dzięki czemu w rok 2020 weszliśmy z dobrymi wynikami oraz obszernym i zdywersyfikowanym portfelem zamówień. Zgodnie z naszymi założeniami w 2019 roku osiągnęliśmy rentowność EBIT na poziomie skonsolidowanym 2,5% - mówi Dariusz Grzeszczak, Prezes Zarządu ERBUD S.A. - Dobry ubiegłoroczny wynik pozwoli nam na stabilne przeprowadzenie firmy przez obecny kryzys związany z pandemią wirusa SARS-CoV-2. Jeżeli nie będzie większych problemów z frekwencją pracowników, a rząd nie wymusi zamknięcia budów, spodziewamy się podobnych wyników jak w roku ubiegłym - dodaje Dariusz Grzeszczak.
W 2019 roku przychody Grupy ERBUD w kraju wyniosły 2 062 mln zł i wzrosły o 2%. Grupa zanotowała wzrost przede wszystkim w budownictwie inżynieryjno-drogowym, w którym przychody zwiększyły się o 49% i wyniosły 379,6 mln zł. Przychody w segmencie energetyczno-serwisowym wzrosły o 2% do 322,4 mln zł. Jest to przede wszystkim zasługą niemieckiej spółki IVT, kupionej przez ERBUD w lutym 2018 roku, której przychody w ubiegłym roku wzrosły o 13% i wyniosły 113,8 mln zł.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że dynamicznie rosną przychody segmentu inżynieryjno-drogowego. W tej chwili PBDI ma satysfakcjonujący nas portfel zleceń, ale liczymy na kolejne przetargi dotyczące farm wiatrowych i fotowoltaicznych. Bardzo dobre wyniki notuje też IVT, co tylko pokazuje, że akwizycja tej spółki była bardzo dobrą decyzją. Liczymy, że obecny przestój w niemieckich fabrykach będzie dla niej szansą na nowe zlecenia remontowe i serwisowe. Dobre wyniki w budownictwie inżynieryjno-drogowym oraz energetyczno-serwisowym potwierdzają skuteczność naszego modelu biznesowego, który oparliśmy na dywersyfikacji segmentowej i geograficznej - komentuje Dariusz Grzeszczak.
Portfel zleceń gromadzony przez Grupę ERBUD na koniec 2019 roku wyniósł 2 392 mln zł. Na 2020 rok przypada 1 703 mln zł, a na kolejne lata (2021-2022): 688,5 mln zł. Udział zamówień publicznych w portfelu zgromadzonym na koniec grudnia wyniósł prawie 47%, podczas gdy w ubiegłym roku było to 38%. Grupa ERBUD zachowuje stabilną sytuację finansową - poziom gotówki na koniec grudnia 2019 roku wyniósł 161,2 mln zł.
Zatrudnienie na koniec grudnia 2019 roku wynosiło 2 475 osób i spadło o 87 pracowników w stosunku do 31 grudnia 2018 roku.
- Na bieżąco monitorujemy sytuację związaną z pandemią koronawirusa i jej wpływem na kondycję gospodarki oraz sektora budowlanego. Wprowadziliśmy odpowiednie procedury i działania prewencyjne, które chronią pracowników przed zarażeniem. Pracownicy biurowi przeszli na pracę zdalną, na budowach obowiązują m.in. pomiary temperatury, których dokonuje zewnętrzny personel oraz przeszkoleni pracownicy Grupy. Dzięki pracy zmianowej i zmniejszeniu liczby pracowników - przy jednoczesnym wydłużeniu czasu pracy oraz odpowiednio rozplanowanych przerwach na posiłki - na budowach jest mniejsze zagęszczenie pracowników – mówi Dariusz Grzeszczak.
Na wielu budowach Grupy ERBUD większość prac jest prowadzona na otwartej przestrzeni. Spółka dba o to, aby pracownicy mieli zapewnione środki ochrony osobistej. Na żadnej budowie nie zanotowała dotąd przypadku zakażenia koronawirusem, dlatego na większości z nich frekwencja jest stuprocentowa. W Polsce i Niemczech nie wprowadzono ograniczeń, które uniemożliwiałyby prace na budowach. Jedynie w Belgii zleceniodawcy zdecydowali o wstrzymaniu prac budowlanych. Spółka analizuje prawne aspekty tych decyzji pod kątem pokrycia kosztów wymuszonego postoju.
- Cały sektor budowlany wytwarza 10% PKB Polski, więc odgrywa kluczową rolę w stymulowaniu rozwoju gospodarczego. Dlatego też kluczowe jest w obecnej sytuacji, jak zachowają się inwestorzy, szczególnie publiczni zamawiający - dodaje Dariusz Grzeszczak.
- Ubiegły rok był najlepszy w historii naszej Grupy, dzięki czemu w rok 2020 weszliśmy z dobrymi wynikami oraz obszernym i zdywersyfikowanym portfelem zamówień. Zgodnie z naszymi założeniami w 2019 roku osiągnęliśmy rentowność EBIT na poziomie skonsolidowanym 2,5% - mówi Dariusz Grzeszczak, Prezes Zarządu ERBUD S.A. - Dobry ubiegłoroczny wynik pozwoli nam na stabilne przeprowadzenie firmy przez obecny kryzys związany z pandemią wirusa SARS-CoV-2. Jeżeli nie będzie większych problemów z frekwencją pracowników, a rząd nie wymusi zamknięcia budów, spodziewamy się podobnych wyników jak w roku ubiegłym - dodaje Dariusz Grzeszczak.
REKLAMA:
W 2019 roku przychody Grupy ERBUD w kraju wyniosły 2 062 mln zł i wzrosły o 2%. Grupa zanotowała wzrost przede wszystkim w budownictwie inżynieryjno-drogowym, w którym przychody zwiększyły się o 49% i wyniosły 379,6 mln zł. Przychody w segmencie energetyczno-serwisowym wzrosły o 2% do 322,4 mln zł. Jest to przede wszystkim zasługą niemieckiej spółki IVT, kupionej przez ERBUD w lutym 2018 roku, której przychody w ubiegłym roku wzrosły o 13% i wyniosły 113,8 mln zł.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że dynamicznie rosną przychody segmentu inżynieryjno-drogowego. W tej chwili PBDI ma satysfakcjonujący nas portfel zleceń, ale liczymy na kolejne przetargi dotyczące farm wiatrowych i fotowoltaicznych. Bardzo dobre wyniki notuje też IVT, co tylko pokazuje, że akwizycja tej spółki była bardzo dobrą decyzją. Liczymy, że obecny przestój w niemieckich fabrykach będzie dla niej szansą na nowe zlecenia remontowe i serwisowe. Dobre wyniki w budownictwie inżynieryjno-drogowym oraz energetyczno-serwisowym potwierdzają skuteczność naszego modelu biznesowego, który oparliśmy na dywersyfikacji segmentowej i geograficznej - komentuje Dariusz Grzeszczak.
Portfel zleceń gromadzony przez Grupę ERBUD na koniec 2019 roku wyniósł 2 392 mln zł. Na 2020 rok przypada 1 703 mln zł, a na kolejne lata (2021-2022): 688,5 mln zł. Udział zamówień publicznych w portfelu zgromadzonym na koniec grudnia wyniósł prawie 47%, podczas gdy w ubiegłym roku było to 38%. Grupa ERBUD zachowuje stabilną sytuację finansową - poziom gotówki na koniec grudnia 2019 roku wyniósł 161,2 mln zł.
Zatrudnienie na koniec grudnia 2019 roku wynosiło 2 475 osób i spadło o 87 pracowników w stosunku do 31 grudnia 2018 roku.
- Na bieżąco monitorujemy sytuację związaną z pandemią koronawirusa i jej wpływem na kondycję gospodarki oraz sektora budowlanego. Wprowadziliśmy odpowiednie procedury i działania prewencyjne, które chronią pracowników przed zarażeniem. Pracownicy biurowi przeszli na pracę zdalną, na budowach obowiązują m.in. pomiary temperatury, których dokonuje zewnętrzny personel oraz przeszkoleni pracownicy Grupy. Dzięki pracy zmianowej i zmniejszeniu liczby pracowników - przy jednoczesnym wydłużeniu czasu pracy oraz odpowiednio rozplanowanych przerwach na posiłki - na budowach jest mniejsze zagęszczenie pracowników – mówi Dariusz Grzeszczak.
Na wielu budowach Grupy ERBUD większość prac jest prowadzona na otwartej przestrzeni. Spółka dba o to, aby pracownicy mieli zapewnione środki ochrony osobistej. Na żadnej budowie nie zanotowała dotąd przypadku zakażenia koronawirusem, dlatego na większości z nich frekwencja jest stuprocentowa. W Polsce i Niemczech nie wprowadzono ograniczeń, które uniemożliwiałyby prace na budowach. Jedynie w Belgii zleceniodawcy zdecydowali o wstrzymaniu prac budowlanych. Spółka analizuje prawne aspekty tych decyzji pod kątem pokrycia kosztów wymuszonego postoju.
- Cały sektor budowlany wytwarza 10% PKB Polski, więc odgrywa kluczową rolę w stymulowaniu rozwoju gospodarczego. Dlatego też kluczowe jest w obecnej sytuacji, jak zachowają się inwestorzy, szczególnie publiczni zamawiający - dodaje Dariusz Grzeszczak.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: ERBUD