Fot. ViloFot. Vilo
Przedpokój to wnętrze szczególnie narażone na uszkodzenia i zabrudzenia. W tym miejscu witamy gości, zostawiamy zakupy, szykujemy się na wyjście na spacer. Aby wnętrze wyszło cało w starciu z psimi pazurami, morką parasolka czy tornistrem opartym o ścianę, ważny jest wybór odpowiednich materiałów, odpornych na wilgoć czy zarysowania.

Fot. Vilo

Dobra podstawa

Jeśli w przedpokoju nie mamy dostępu do naturalnego światła, na ścianach i podłodze najlepiej sprawdzą się jasne barwy. Posadzka w tym miejscu jest mocno eksploatowana, dlatego musi być twarda, odporna na ścieranie, antypoślizgowa i łatwa w czyszczeniu. Dużą popularnością wciąż cieszą się płytki, należy jednak pamiętać że błyszczące i gładkie będą się szybko brudziły. Jeśli nie chcemy codziennie zmywać podłogi, to warto postawić na gres w delikatne wzory lub przetarcia, na których zabrudzenia nie będą bardzo widoczne. Innym materiałem, który sprawdzi się na podłodze w przedpokoju są panele laminowane. Korytarz jest miejscem przechodnim, więc jeśli zamontujemy w nim taką samą podłogę jak w sąsiadujących pomieszczeniach, sprawimy że optycznie wyda się większy. Pomoże w tym dodatkowo jasny kolor paneli laminowanych np. Dąb Arctic marki Vilo. Podłoga ma klasę ścieralności AC4, więc nie straszne będą jej obcasy i psie pazury. Używając podczas montażu podkłady podłogowe Vilo uzyskamy optymalną izolację akustyczną i zniwelujemy ewentualne nierówności podłoża. Do estetycznego wykończenia ściany z podłogą potrzebne nam będą listwy przypodłogowe. Listwa Esquero wykonana z materiału odpornego na uderzenia i posiada specjalną komorę na kable, dzięki czemu schowamy je przed ciekawskimi rączkami najmłodszych i uchronimy przed niechcianym przerwaniem.

Fot. ViloFot. Vilo

Jasne kolory i przeszklenia

Podobnie jak podłoga, ściana w przedpokoju musi być odporna na uderzenia i zabrudzenia. Jeśli zdecydujemy się na farby to koniecznie te zmywalne - akrylową, lateksową czy winylową. W innym wypadku ściany mogą wymagać malowania już po pierwszej większej ulewie. Innym sposobem na wykończenie ścian jest tynk dekoracyjny, choć jego kładzenie będzie kosztowało nas więcej wysiłku, to efektem będą ciekawe wzory i wypukłości które będą cieszyły oko przez lata. Jeśli zależy nam jednak na szybkim rozwiązaniu, dzięki któremu zmienimy wygląd pomieszczenia w kilka godzin - mamy do dyspozycji ścianę dekoracyjną Motivo marki Vilo. Umożliwia ona zaaranżowanie przedpokoju na kilkadziesiąt sposobów. Do montażu paneli ściennych nie potrzebujemy fachowców - wystarczy klej i wsparcie domowników. Light Brown Wood w dekorze drewnianym ociepli wnętrze w zestawieniu z beżowymi tekstyliami, z kolei wzór Arabesque wprowadzi odrobinę orientu do wnętrza, w którym przeważają białe wykończenia. Co najważniejsze - Motivo jest odporna na wilgoć, uderzenia, a wszelkie zabrudzenia usuniemy zwilżoną szmatką. Możemy więc wybierać nawet najjaśniejsze wzory, bez obawy że szybko się zniszczą. Obok Motivo w przedpokoju powinno pojawić się lustro. W zależności od wyboru ramy - może pełnić funkcję dekoracji, ale jeśli powiesimy je tak, by odbijało światło z najbliższego okna, wtedy dodatkowo doświetli przedpokój. W uzyskaniu dodatkowego źródła światła pomogą nam też drzwi. Model Gato marki Vilo z przeszkleniami wpuści do korytarza światło z okien znajdujących się w sąsiednich pomieszczeniach.

Pomocnicy dnia codziennego

W przedpokoju nie może zabraknąć mebli, wspierających nas w codziennych czynnościach. Wygospodarujmy więc miejsce na siedzisko ułatwiające zakładanie obuwia, wieszaki na ubrania dostosowane do wzrostu domowników. Na małej przestrzeni porządek jest na wagę złota, dlatego dobrze, by znajdujące się tam meble spełniały kilka funkcji - siedzisko może być jednocześnie półką na buty, na komodzie w której przechowujemy czapki czy szaliki, możemy odkładać klucze, korespondencję czy zakupy. Jako że przedpokój to wizytówka naszego domu, warto by pojawiły się w nim ozdobne dodatki - ulubione obrazki powieszone zaraz przy drzwiach czy rośliny, które w naturalny sposób ożywią tą przestrzeń.