- "Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne weszło w życie. Dzięki temu firmy z branży budowlanej, które stoją na progu bankructwa, mogą w bezpieczny, szybki i tani sposób dogadać się z wierzycielami. Ten typ postępowania ma obowiązywać w polskim prawie do czerwca 2021 roku. W najbliższych miesiącach w wielu przypadkach będzie to ostatnia deska ratunku." – mówią eksperci firmy doradczej Lege Advisors.
Fot. Lege Advisors
Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne ma dać czas przedsiębiorcom na ratowanie firmy przed dużymi kłopotami. Zwykle będzie to dotyczyć bliskiej upadłości. Dzięki takiemu postępowaniu udział sądu w procedurze będzie ograniczony do minimum. Na samym początku dłużnik zobowiązany będzie do zamieszczenia ogłoszenia o otwarciu postępowania w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Ogłoszenie może być dokonane po przygotowaniu przez dłużnika propozycji układowych oraz spisu wierzytelności (w tym wierzytelności spornych). Kolejnym istotnym elementem jest podpisanie umowy z doradcą restrukturyzacyjnym, który pomoże dłużnikowi zawrzeć układ z wierzycielami oraz zostanie jego nadzorcą. W Polsce jest obecnie 1440 doradców restrukturyzacyjnych.
- Doradca restrukturyzacyjny bierze na siebie jeszcze większą odpowiedzialność za pomyślny przebieg i zakończenie postępowania. Jednak istotne wyłączenie sądu z tej procedury z pewnością przyspieszy jej bieg i ograniczy koszty. W wielu sytuacjach będzie to ostatnia deska ratunku. – mówi Szymon Mojzesowicz z firmy doradczej Lege Advisors.
Po pomyślnym głosowaniu nad układem przez wierzycieli (większość, czyli 2/3 łącznej wartości wierzytelności oraz ponad połowa głosujących), nadzorca składa wniosek do sądu o zatwierdzenie układu. Po jego zatwierdzeniu zaczyna się realizacja zapisanych ustaleń. W przypadku nie wpłynięcia do sądu wniosku o zatwierdzenie układu w ciągu 4 miesięcy, postępowanie jest umarzane.
Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne ma zapewnić ochronę dłużnika przed egzekucją majątku (także wierzytelności zabezpieczonych rzeczowo). Ochrona taka będzie możliwa tylko przez 4 miesiące. W tym czasie wierzyciele nie mogą wypowiedzieć ważnych dla funkcjonowania firmy umów, np.: najmu, dzierżawy, leasingu, kredytu. Krótko mówiąc, dłużnik ma w tym postępowaniu 4 miesiące na porozumienie się z wierzycielami.
Ustawodawca nie zapomniał także o interesie wierzycieli. Istotne decyzje związane z majątkiem firmy (przeniesienie własności, obciążenie hipoteką, zastawem) lub umowami (kredyty, pożyczki) nie będą mogły być zrealizowane bez zgody doradcy restrukturyzacyjnego. Ma to być forma kontroli nad próbami m.in. wyprowadzenia z przedsiębiorstwa dużego majątku.
- Dobrym rozwiązaniem jest zapis, który mówi, że w przypadku otwarcia postępowania w złej wierze, wierzycielowi przysługuje prawo do roszczenia. Co więcej, wierzyciele mogą też wnieść do sądu wniosek o uchylenie skutków ogłoszenia postępowania (m.in. ochrony dłużnika), jeżeli prowadzą one do pokrzywdzenia wierzycieli. – tłumaczy Szymon Mojzesowicz z firmy doradczej Lege Advisors.
Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne jest rozwiązaniem czasowym, przewidzianym w prawie do czerwca 2021 roku. Z pewnością o jego skuteczności (lub nie) przekonamy się już pod koniec wakacji.
Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne ma dać czas przedsiębiorcom na ratowanie firmy przed dużymi kłopotami. Zwykle będzie to dotyczyć bliskiej upadłości. Dzięki takiemu postępowaniu udział sądu w procedurze będzie ograniczony do minimum. Na samym początku dłużnik zobowiązany będzie do zamieszczenia ogłoszenia o otwarciu postępowania w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Ogłoszenie może być dokonane po przygotowaniu przez dłużnika propozycji układowych oraz spisu wierzytelności (w tym wierzytelności spornych). Kolejnym istotnym elementem jest podpisanie umowy z doradcą restrukturyzacyjnym, który pomoże dłużnikowi zawrzeć układ z wierzycielami oraz zostanie jego nadzorcą. W Polsce jest obecnie 1440 doradców restrukturyzacyjnych.
- Doradca restrukturyzacyjny bierze na siebie jeszcze większą odpowiedzialność za pomyślny przebieg i zakończenie postępowania. Jednak istotne wyłączenie sądu z tej procedury z pewnością przyspieszy jej bieg i ograniczy koszty. W wielu sytuacjach będzie to ostatnia deska ratunku. – mówi Szymon Mojzesowicz z firmy doradczej Lege Advisors.
REKLAMA:
Po pomyślnym głosowaniu nad układem przez wierzycieli (większość, czyli 2/3 łącznej wartości wierzytelności oraz ponad połowa głosujących), nadzorca składa wniosek do sądu o zatwierdzenie układu. Po jego zatwierdzeniu zaczyna się realizacja zapisanych ustaleń. W przypadku nie wpłynięcia do sądu wniosku o zatwierdzenie układu w ciągu 4 miesięcy, postępowanie jest umarzane.
Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne ma zapewnić ochronę dłużnika przed egzekucją majątku (także wierzytelności zabezpieczonych rzeczowo). Ochrona taka będzie możliwa tylko przez 4 miesiące. W tym czasie wierzyciele nie mogą wypowiedzieć ważnych dla funkcjonowania firmy umów, np.: najmu, dzierżawy, leasingu, kredytu. Krótko mówiąc, dłużnik ma w tym postępowaniu 4 miesiące na porozumienie się z wierzycielami.
Ustawodawca nie zapomniał także o interesie wierzycieli. Istotne decyzje związane z majątkiem firmy (przeniesienie własności, obciążenie hipoteką, zastawem) lub umowami (kredyty, pożyczki) nie będą mogły być zrealizowane bez zgody doradcy restrukturyzacyjnego. Ma to być forma kontroli nad próbami m.in. wyprowadzenia z przedsiębiorstwa dużego majątku.
- Dobrym rozwiązaniem jest zapis, który mówi, że w przypadku otwarcia postępowania w złej wierze, wierzycielowi przysługuje prawo do roszczenia. Co więcej, wierzyciele mogą też wnieść do sądu wniosek o uchylenie skutków ogłoszenia postępowania (m.in. ochrony dłużnika), jeżeli prowadzą one do pokrzywdzenia wierzycieli. – tłumaczy Szymon Mojzesowicz z firmy doradczej Lege Advisors.
Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne jest rozwiązaniem czasowym, przewidzianym w prawie do czerwca 2021 roku. Z pewnością o jego skuteczności (lub nie) przekonamy się już pod koniec wakacji.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: Lege Advisors